Ku swemu zdumieniu zobaczyła w drzwiach dziecko, nieśmiało przytulone do słupka bramki. – Kogo szukasz, dziewczynko? – zapytała Angie. – Pana Stefana Behrenda – wyszeptała Sabine. – Przysyła mnie ciocia Ruth. Mówiła, że mój tata wie, że przyjadę. – Tata? – zapytała zaskoczona Angie. – Mieszkamy tutaj sami. – Ciocia Ruth mówiła, że mój tata nazywa się Stefan Behrend – wyszeptała Sabine, aż głos ugrzązł jej w gardle. – Nie… – wyjąkała Angie. – To nie prawda… To jakaś pomyłka!...
Vivi nie chciała rozstać się z tatą. Spędziła z nim sześć wspaniałych miesięcy w szwajcarskich górach w Lauritzhof. Teraz jednak musiała wrócić do szkoły z internatem. Niestety, Philipp von Malten jako zapracowany scenarzysta nie miał zbyt wiele czasu dla swojej czternastoletniej córki. Zajmowała się nią na co dzień zrzędliwa ciocia Hella, siostra Philippa. Między Vivi a ciocią czuć było napięcie. Okazało się, że Hella wyraża w ten sposób swoje osobiste niezadowolenie: miała ...
Christine Hofer, kierowniczka sierocińca Bocianie Gniazdo, otworzyła drzwi. Przed wejściem stała starsza kobieta, a parę kroków za nią blada, może dziesięcioletnia dziewczynka. – To tutaj jest ten nowy sierociniec? – zapytała kobieta. Christine skinęła głową. – W takim razie mam dla was sierotę. Nazywa się Martina Nikt – kontynuowała kobieta. Christine podeszła do Martiny i objęła jej szczupłe ramiona. – Serdecznie witamy w Bocianim Gnieździe – powiedziała. Dziewczynka podnio...
Mała Alexandra miała cztery lata, kiedy jej ojciec utonął podczas nurkowania. W najtrudniejszych chwilach Dagmar, jej mamie, czasami przychodziło na myśl, że nie byłoby złym wyjściem skończyć ze sobą. Teraz się tego wstydziła, ale czasami po prostu już nie wiedziała, co robić. Od zrealizowania tego szaleńczego pomysłu, zrodzonego z desperacji potęgowanej samotnością, powstrzymywało ją tylko istnienie dziecka, jej ukochanej, małej Alexandry…
– Silvano, odmawiasz mi prawa do naszego wspólnego dziecka? – Prawa? Jakie ty sobie rościsz prawo, Franco? Nie chciałeś, bym urodziła to dziecko. Jak tchórz uchylałeś się od odpowiedzialności. Zdradziłeś żonę nie tylko ze mną. Wmówiłeś sobie, że wystarczy, że kiwniesz palcem i każda do ciebie wróci. Może jest kilka kobiet, które tak zrobią, ale ja do nich nie należę. Moja rodzina wyrzekła się mnie, bo urodziłam dziecko. Przyznaję, że nie byłam szczęśliwa, że będę matką, ale t...
Rozległy się dźwięki wolnego walca. Bibi nagle poczuła się lekka i szczęśliwa. Wirowała na parkiecie, a Benedikt objął ją mocniej. – Zaraz mi uciekniesz, Bibi – powiedział cicho. Bibi podniosła wzrok. Twarz chłopaka była tuż nad nią. Spojrzała w jego ciemne oczy, które kryły w sobie tyle zagadek. Nagle ogarnęło ją dziwne uczucie, jakiego dotąd nie znała. Benedikt spojrzał w jej topazowe oczy i zobaczył w nich małe płomienie. Dla tego chłopca i tej dziewczyny świat się zmienił...
Przez następne dni Jill była zdystansowana. – Co się stało, Jill? Co stanęło między nami? – dopytywał z przykrością Johannes. – Nie powiesz mi, o co chodzi? – Nie jestem już dzieckiem, tato – ucięła. Ojciec milczał na temat Peggy. W duchu już zakończył tę relację i nie widział powodu, by ją roztrząsać. Szukał wszelkich możliwych wyjaśnień dziwnego zachowania Jill i doszedł do przekonania, że stanąwszy u progu dorosłości, doznała ona decydującej przemiany.
Babcia dała mi Jokiego na szóste urodziny – powiedział Dirk. – Był wtedy szczeniakiem. Nigdy się z nim nie rozstanę! razem – potwierdziła Silja. Chłopiec spojrzał na nią z ufnością.
– U ciebie? – zapytał niepewnie. – Tak – odpowiedziała Silja, choć nie miała pojęcia,
jak tego dokonać. Ale pierwszy raz w życiu sama podjęła decyzję.
Nagle Dirk rzucił się jej na szyję. Czuła, jak chłopcu bije serce.
Mocno go do siebie przytuliła.
– Nanette – wyszeptał Holger von Gandolf, biorąc w dłonie rozpaloną rumieńcem twarzyczkę. – Czy zostaniesz moją żoną? Nie mogła w to uwierzyć. To było jak sen. Ale i Holger czuł się tak, jakby śnił. Zdarzyło się coś, co uważał za niemożliwe. Znalazł w Nanette Hollweg wielką miłość i kiedy teraz cichutko odparła „tak”, zapomniał o nikłych wątpliwościach co do różnicy wieku między nimi dwojgiem. Żadne z nich nie myślało w tej chwili też o tym, że było jeszcze dziecko – ośmiolet...
Gdzie jest twoja mama? – zapytał kelner. – To nie była moja mama – odpowiedziała dziewczynka. – A kto zapłaci rachunek? – kelner był zdezorientowany. – Nikt – odpowiedziało dziecko.
Kelnera wprost zatkało. Nagle dziewczynka wstała i zrobiła kilka kroków w stronę Ariane.
– Właściwie jestem tu z tą panią – powiedziała. Teraz Ariane się zapowietrzyła, ale zrozumiała, że dziewczynka szuka jedynie ochrony. Postanowiła jej pomóc.
Rozległy się dźwięki wolnego walca. Bibi nagle poczuła się lekka i szczęśliwa. Wirowała na parkiecie, a Benedikt objął ją mocniej. – Zaraz mi uciekniesz, Bibi – powiedział cicho. Bibi podniosła wzrok. Twarz chłopaka była tuż nad nią. Spojrzała w jego ciemne oczy, które kryły w sobie tyle zagadek. Nagle ogarnęło ją dziwne uczucie, jakiego dotąd nie znała. Benedikt spojrzał w jej topazowe oczy i zobaczył w nich małe płomienie. Dla tego chłopca i tej dziewczyny świat się zmienił...
Dlaczego Antoine był taki nerwowy? Nagle Janine dostrzegła wszystko znacznie wyraźniej niż poprzedniego dnia. Nie po raz pierwszy nalegał na małżeństwo, ale ona nigdy nie pomyślała, żeby za niego wyjść. Z Wernerem sprawy miały się inaczej. Był dobry, ojcowski, wyrozumiały. A kiedy zgodziła się wyjść za niego, nie znała jeszcze Arndta… Dlaczego zostawiłeś Sissy, Arndt? – pomyślała. – Dlaczego szuka mnie Carlo Heimberg? Myślałam, że zostawiając Sissy z Wernerem, dam mu dowód, j...
– Mam już tego dosyć! – utyskiwał Toby, zwracając się do swojej siostry Anuschki. – Jeśli tata nie pójdzie po rozum do głowy, będzie kiepsko! Kiedyś było lepiej. Tata miał dla nas czas i nie zadzierał nosa, a teraz? Po co nam taki wielki dom? – Na te przyjęcia, które będą wyprawiać. Ale przynajmniej mamy ogród i tatuś obiecał nam basen – odparła Anuschka. – Tylko dlatego, że jego Linda chciała – burknął Toby. – Jak się ożenią, to ona już się postara, żeby wysłać nas do intern...
Barbara była idealną lokatorką. Dbała o pokój, utrzymywała go w nienagannym porządku. Dzisiaj jednak coś się w nim zmieniło. Na szafce nocnej pojawiło się zdjęcie w jasnej, skórzanej ramce. Pani Mauritz domyśliła się, że zwykle Barbara chowała to zdjęcie. Była na nim mała dziewczynka – miała dwa, może trzy latka. Urocza twarzyczka otoczona jasnymi włoskami, duże, błyszczące oczy, śmieszny nosek, uśmiechnięte usteczka. – To nie była moja wina – Barbara rozpłakała się na jej wi...
Lutz Schoener miał 26 lat i był bardzo przystojnym mężczyzną. Właśnie zrobił doktorat i Lothar, jego starszy brat, udostępnił mu na urlop swój ładny dom w Erlenried. Kilka dni temu Lutz poznał młodego nauczyciela, doktora Fabiana Rückerta, który mieszkał w Słonecznym Zakątku. Ten zapytał go, czy nie zechciałby uczyć w gimnazjum w Hohenborn, gdzie są akurat braki kadrowe. Lutz nie spodziewał się, że wizyta ta odmieni jego życie. W Słonecznym Zakątku zamierzał jedynie wypocząć,...
– Carina! – rozległo się wołanie. Po chwili dało się słyszeć rozdzierający krzyk. Dziewczynka straciła równowagę, potoczyła się po zboczu, po czym plusnęła do wody. Alexander jak szczupak rzucił się w fale i zanurkował. Za nim wskoczył biały, owczarkowaty pies Pepe. Nagle spośród fal wynurzyła się głowa Alexandra, a przy niej druga, Cariny. Pies także znalazł się przy nich. Cała trójka dotarła do płycizny. Pepe pomagał Alexandrowi holować dziewczynkę, ciągnąc za ramiączko kos...
Tanja zastanawiała się, jakie by było jej małżeństwo z André, gdyby trwało dłużej. Najpierw było cudownie, liczyła się tylko ich miłość. Początkowo André był wychowywany na dziedzica, ale gdy przyszło mu normalnie pracować, stał się rozdrażniony. Nie było mu łatwo zarabiać na utrzymanie rodziny. Przedstawiciel koncernu prasowego! Brzmiało nieźle, ale był to ciężki kawałek chleba i nie dawał specjalnie dużych pieniędzy. I pewnego ponurego dnia w kwietniu wszystko się skończyło...
Annika leżała bez ruchu. Birgit nie mogła jej dobudzić ani krzykiem, ani potrząsaniem. Wyczuła jednak słaby puls. Dziewczynka żyła! W klinice zrobiono jej płukanie żołądka. Co się stanie z Anniką, jeśli ją uratują? – zastanawiała się. Nie miała pojęcia, ile minęło czasu, kiedy nagle drzwi otworzyły się. Była zamroczona. Poczuła rękę na ramieniu. – Wyjdzie z tego – głos doktora Allarda wyrwał ją z zamyślenia. Birgit rozpłakała się, ale już wiedziała, co zrobi: – Jeśli nie ma k...
Inge zorientowała się, że Jacky to naprawdę inteligentne i żądne wiedzy dziecko. Ponieważ do tej pory wychowywano ją z przewagą kija niż marchewki, nawet codzienne oczywistości w domu Auerbachów były dla niej wspaniałymi wydarzeniami. Jacky zaczynała też kojarzyć fakty, z czego wynikały jej kolejne pytania. Czemu nie mam rodziców i rodzeństwa? Czemu wychowywałam się w obskurnym cyrku i nigdy nie wolno mi było bawić się z innymi dziećmi? Nie zadawała ich bezpośrednio, ale możn...
Rodzina Auerbachów przeprowadza się do wielkiego domu, znajdującego się obok nowo powstającego osiedla. Na tle urokliwego jeziora, w sąsiedztwie ruin historycznego zamku, rozgrywają się skomplikowane losy bohaterów: miłość miesza się z nienawiścią, podziw z zazdrością, zdrada z wiernością...
Jak do tego doszło, że Joachim poprosił o rękę Manueli, nikt nie wiedział. Miała 19 lat i romantyczną duszę. Od razu zakochała się w tym interesującym mężczyźnie. Jednak inaczej wyobrażała sobie poranek w dniu ślubu. W pięknej sukni uszytej specjalnie dla niej w Paryżu czekała z bijącym sercem na Joachima. Spodziewała się, że zarzuci on wreszcie swoją powściągliwość. Tymczasem podał jej jedynie wiązankę i pocałował w rękę, a po krótkim wahaniu również w policzek. Nastrój szcz...
Rodzina Auerbachów przeprowadza się do wielkiego domu, znajdującego się obok nowo powstającego osiedla. Na tle urokliwego jeziora, w sąsiedztwie ruin historycznego zamku, rozgrywają się skomplikowane losy bohaterów: miłość miesza się z nienawiścią, podziw z zazdrością, zdrada z wiernością...
Angelika von Volkmann dorastała jako córka samotnego ojca. Jej matka po trzech latach małżeństwa rozstała się z mężem, zostawiając mu dziecko. Jeszcze kilka miesięcy temu Angelika myślała z wielką goryczą o tej kobiecie. Jednak od jakiegoś czasu zastanawiała się, czy aby jej ojciec nie ponosił części winy za rozpad związku. Córka nie miała pojęcia, że Arnold von Volkmann był już wcześniej żonaty i że także tamto małżeństwo się rozpadło. Nie przeczuwała również, że fakt ten ju...
Rodzina Auerbachów przeprowadza się do wielkiego domu, znajdującego się obok nowo powstającego osiedla. Na tle urokliwego jeziora, w sąsiedztwie ruin historycznego zamku, rozgrywają się skomplikowane losy bohaterów: miłość miesza się z nienawiścią, podziw
z zazdrością, zdrada z wiernością...