Różne bywają kamienie, są polne, przydrożne. A niektóre nawet węgielne. Ale żeby tak kamień miał być podróżny? To dość niecodzienny przypadek. Bo niby jak miałby podróżować – owszem, może i jako jakiś talizman, taki całkiem niewielki, w dłoni ściskany, na drogę do pociągu bylejakiego, do tego na szczęście zielony... Ale przecież to nie taki rodzaj kamienia – ten tytułowy jest na to za ciężki, zbyt wielki, nie do ruszenia nawet przez rwący nurt górskiej Nysy, w k...
Proza Jarosława Błahego jest burzliwa jak fermentujące wino, transowa jak bełkot orfickiej wyroczni i obrzydliwa jak mięso koźlęcia gotowanego w mleku matki. Czerpie ona energię z żywiołów dionizyjskich, chtonicznych, transgresywnych, ufając bardziej ciągłemu, niezniszczalnemu, żeńskiemu zoe niż autonomicznemu, autodestrukcyjnemu, męskiemu bios. Dla „zaklętego w szerszenim gnieździe” – piszącego siebie i o sobie – eseistyczna forma jest narzędziem samobójstwa dokonywanego na ...
O czymkolwiek pisze Artur Daniel Liskowacki – o teatrze, filmie, literaturze i życiu literackim, o Szczecinie czy Oborach, otoczeniu gabinetu proktologa w przychodni zdrowia, brzuchomówstwie, poezji Piotra Szewca, prozie Romana Bratnego – jest w tym ironia. „Ironia – ładne imię dla paskudnej dziewczynki”. Zmysłowi obserwacji, erudycji, rozległości skojarzeń towarzyszy świadomość języka, którym pisze, którym myśli, i to nadaje jego tekstom szczególną dynamikę, szczególny rytm....
Tom poetycki Osiemnasty odsyła poza swe ciasne granice, poza napisane zdanie, a więc wychyla się w ciszę, która po nim zapadnie, by wypełnić przepaść za ostatnią klauzulą jakimś płodnym domysłem – wprawdzie precyzyjnie zaprogramowanym, a jednak nieprzewidywalnym. To idea „międzysłowia” – bliska hasłom tytułowym tomików największych ideologów poetyckiej syntezy (Najmniej słów Juliana Przybosia) i metafizycznego milczenia (Niewiele więcej Ryszarda Krynickiego). Obydwaj w różnym...
Poeta zaprasza w świat na pozór dawno miniony, pulsujący rytmami przedawnionych dylematów miłości i śmierci, ujawniając jego zdumiewającą aktualność w uniwersalnej perspektywie egzystencji, którą niezmiennie wyznaczają Eros i Tanatos. Kunszt frazy i wiersza oddala nas od codzienności kolokwialnego języka, otwierając pokryte rdzą bramy doniosłego sensu. Można tę fascynującą przygodę ze słowem, zarówno pisanym, jak potem czytanym, porównać z doświadczeniem odkrywcy, ale wypraw...
Dejan Aleksić, serbski „krewny” Jerzego Ficowskiego, Charlesa Simicia i Larsa Gustafssona, podobnie jak oni zna magiczne sztuczki. Kolorowymi żaróweczkami o różnej mocy potrafi naświetlić przedmiot jednocześnie z kilku stron, wystawiając na widok (niepubliczny) to, co dotychczas kryło się przed okiem i resztą zmysłów. Dzięki tym chwytom rzeczy dwuwymiarowe skaczą w trzeci wymiar i dalej, a z błahostek wykukują poważne zagadnienia epistemologii i filozofii języka. Guzik, grzeb...
Nowa powieść Pawła Przywary, to propozycja śmiała formalnie i ambitna artystycznie, choć jej kanwą jest zbrodnia, i można by ją nawet uznać za swego rodzaju kryminał. Odczłowieczona, ubóstwiona śmierć jawi się tutaj jako zjawisko budzące demony, uderzające w ludzką duchowość, poczucie empatii i wrażliwość na świat. To również śmierć przenikająca kulturę i literaturę tak, że staje się jej częścią, tkanką narracji. Można więc rzec, że Ricochette to swego rodzaju patomorfologia ...
Poezja Tomasza Hrynacza z tomu Dobór dóbr to nieustanne mocowanie się z rozpaczą, której można napluć w twarz jedynie językiem liryki, mową wiersza, buntem zdania, gniewem frazy, oporem słów. Oszczędne, lapidarne miniatury poetyckie autora Dwóch wyjść przekonują czytelnika zapisem doświadczeń, z którego wyziera twarz poety, gotowa do spotkań z odbiorcą. Głos Hrynacza, rozpoznawalny i jedyny w swoim rodzaju, opowiada o samotności i samotnikach, o tęsknocie i goryczy, żałobie p...
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem – inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy – Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło). Niezwykle rzadko – ale jednak – „poniemieckości” zdarza się w tych wierszach być łagodnym przezroczem, na którym rozpina się nieoczekiwany liryzm. Ostatecznie jednak...
W opowiadaniach ze zbioru Człowiek z kowadłem, Dariusz Muszer poszukuje przyczyn kryzysu europejskiej tożsamości. Realia polsko-niemieckie opowiedziane zostały ze swobodą znawcy tematu: ich bohaterowie utknęli w pułapkach braku przynależności, obcości, alienacji. Niemcy wyobcowani w Niemczech, Polacy wyobcowani w Polsce, wszyscy zapętleni w antagonizmie oczekiwań i rzeczywistości. Muszer z cierpkim humorem eksploruje pułapki, które ludzie zastawiają sami na siebie. I świetni...
Passacaglia to zbiór siedmiu debiutanckich, na wskroś współczesnych opowiadań o niezwykle skomplikowanych relacjach międzyludzkich; historii w różnych klimatach i nastrojach – od ckliwego romansu do nietypowej historii kryminalnej, od rozliczeń z trudnym dzieciństwem po zmagania z niełatwą dorosłością. Czytelnik otrzymuje kawał dobrej, niebanalnej prozy, która trzyma w napięciu oraz iskrzy emocjami. Jej bohaterami są ludzie niepogodzeni ze sobą, nieumiejący znaleźć swojego mi...
Narzucającym się rysem poetyki Pawła Tańskiego jest sensoryczna obrazowość, która służy za materialny dowód istnienia, gdyż ogarnia w wyliczeniowej deskrypcji wszystkie dające się pochwycić zmysłami okoliczności bycia. Podmiotowość reprezentują przede wszystkim receptory, toteż otaczający świat zalewają wysokie fale postrzeganych detali, tworząc ramę dla niewyrażalnego bezpośrednio „Ja”, które niewidzialnie sytuuje się zawsze w domniemanym centrum ruchomego widnokręgu. Opis ś...
Poetą jest ten, kto tworzy swój świat. Jurek Zawadski go stworzył: raz pełen cierpienia, innym razem ironiczny. Przeszły i przyszły. Ale go nie ukrył. Zobaczcie więc ów świat, poczujcie jego krwiobieg, nasłuchujcie tętna, choćby dla pożywienia zmysłów i umysłów, jest to bowiem świat piękny i żywy, czasem w mrok upada – tam też jest poezja. W światłości – jest także. Poeta wszechobecny podaje Wam dłoń: buldożer liryczny – to Jurek Zawadski. Roman Honet Jurij Zawadski bawi się...
Czytając ten poemat, pomyślcie, że jesteście podróżnikiem, który przechadza się po niezliczonych krainach i je wszystkie podziwia, jednakże nie zatrzymuje się, nie wybiera krainy, którą przemierza i opisuje. Podróżnikiem idealnym jest ostatecznie ten, kto niesie w sobie miłość do odkrywania „i jeszcze czegoś innego”, aby na skraju śmierci móc stwierdzić: jestem, jestem.
Alain Badiou
Włochy w książce Piotra Kępińskiego są żywe i autentyczne. I niemiłosiernie ambiwalentne. Przyciągające i odpychające zarazem. Pachnące i śmierdzące. Rozwrzeszczane i milczące w skupieniu. Chaotyczne i precyzyjne. Pełne przemocy i nadzwyczaj delikatne. Wzniosłe i niskie. Wielkie i małe. Autorowi udała się niezwykle ryzykowna sztuka – wziąć te wszystkie sprzeczne, skłócone ze sobą ingrediensy, z których składa się włoska kultura i włoska mentalność, a następnie przemieszać je ...
Poeta szuka samookreślenia w migotliwych relacjach ze światem, z bliźnim, z transcendencją. W poszczególnych iluminacjach i epifaniach odnajduje argumenty na choćby cząstkową afirmację życia. Naprzemienne akty wiary i zwątpienia, nadziei i rozczarowań, złudzeń i rezygnacji destabilizują system wartości, a więc chwiejność filozoficznych diagnoz oddala pokusy moralistyki, a tym samym sprzyja liryce. Dlatego książka poetycka Zbigniewa Chojnowskiego jest kalejdoskopem wielotematy...
Książeczka rodzaju to taki dekameronik, komedyjka, okrągła setka małych narracyjnych i kreacyjnych eksplozji. Wyobraźnia, która się nie krępuje, śmiało korzysta z uciech oferowanych przez słowo. I jeszcze coś: zdumiony Czytelnik w niejednym zaułku miasteczka Z. odkryje niespodziewane „tu byłem”, które sam wydrapał przez sen.
Widzenie, bycie, pamięć i wiedza spotykają się w słowie Bogusławy Latawiec, które wszystkie te akcje umysłu pragnie połączyć w momentalnym, a zarazem utrwalonym na papierze przeżyciu istnienia, które chce być dotknięciem całości bytu zatrzymanym na zawsze, ale musi przeminąć. Kluczem do tej przelotnej wspólnoty wydaje się przekład z języka przyrody – bliski odwiecznym utopiom „Księgi Natury”, najsilniej wyrażonym w romantycznej filozofii Schellinga i Schlegela. Poetka parafra...
ZAPADNIA. Wiwisekcja zbrodni, kary śmierci i próby ucieczki skazanego przed egzekucją, w dwóch planach przestrzenno-czasowych oraz narracyjnych, rozgrywanych w strukturze nieco szkatułkowej (powieść w powieści), opartych na dwuwątkowej próbie rekonstrukcji dramatycznych faktów. Jednym z dwóch bohaterów jest młody, o bardzo ugruntowanym światopoglądzie aplikant adwokacki, który dziwnym zrządzeniem losu staje się posiadaczem testamentu intrygującego anonima, uwikłanego w mroczn...
Sztuka aforyzmu? Na to trzeba odwagi: przemknąć między banałem a bełkotem jak między Scyllą a Charybdą. Sznureczek słów, nanizanych od wielkiej litery po kropkę, łudzi pozorną łatwością. Przechodniu, zatrzymaj się, zawahaj! Oto słowo odpowiednie dane rzeczy. Oto myśl obrysowana słowem jak kredką. O polityce. O miłości, o śmierci. O krowach. O Bogu. Zdania i uwagi ugniecione w intelektualną bajaderkę, pozorny bałagan, spoza którego wyłania się On: Lech M. Jakób, prowokator, Er...
Czytając wiersze Pétera Kántora, uczymy się zachwytu nad światem. Poeta zabiera nas na spacer po rodzinnym mieście, prowadzi nad Dunaj – swoją ulubioną rzekę – pokazuje cuda, małe i duże, ale nie zapomina też o usterkach, nawet jeśli ich sprawcą jest sam Bóg. Czytając wiersze Pétera Kántora, stajemy się mądrzejsi. Wyraźniej widzimy swoje życie i życie innych: ludzką wielkość, słabość, grzechy. Tak, okropieństwo śmierci też. A mimo to nie odechciewa nam się żyć. W pokojach wkr...
Janusz Drzewucki nie jest strażnikiem literackiego Parnasu ani Panteonu. W szkicach o polskiej prozie ostatnich dziesięcioleci porusza się według własnych upodobań, nie próbując przy tym walczyć z ustalonymi hierarchiami. Po prostu ma własne zdanie, ma pisarzy, których twórczość regularnie monitoruje. I właśnie ten spokój pozwala mu na zbliżenie do obrazu obiektywnego. Dlatego nie posługuje się zapożyczonymi etykietkami, ani nie tworzy własnych. Jego talent krytyczny sprawia,...
Trzech przyjaciół, trzy odmienne losy, trzy różne osobności. Michał – dziennikarz, ojciec dwójki dzieci, człowiek z pozoru spełniony i ustatkowany – musi zmierzyć się z nudą codzienności i z dyskretnym rozkładem życia rodzinnego. Tomek, który po rozwodzie usiłuje utrzymać relację z synem, nagle pozostaje bez grosza przy duszy i bez stałego miejsca zamieszkania. Paweł – wykładowca matematyki – nie potrafi ani nawiązać bliskich relacji, ani przerwać pępowiny łączącej go z matką...
Baśń ludowa to anonimowy tekst prozatorski, opowiadający o cudownych, nadzwyczajnych wydarzeniach. Czas i miejsce akcji pozostają nieokreślone, bohaterowie swobodnie przekraczają granice między światem realnym a nadnaturalnym i najdalsze odległości potrafią pokonywać w mgnieniu oka. Nad opowiedzeniem Baśni norweskich Dariusz Muszer pracował z przerwami od 1991 roku, wielokrotnie w tym czasie odwiedzając Norwegię w celu kwerendy. Proponowany zbiór zawiera 90 najbardziej reprez...