Swój kolejny tom poetka otwiera manifestem, wyrażając pragnienie objęcia całego świata i zagarnięcia całej siebie w księgę. Trudno nie dostrzec w inicjalnym wierszu programowego maksymalizmu nawiązującego do idei Juliana Przybosia, nazwanej „zamachem na wszystkość”. To oczywiście utopia, do której w różnym stopniu zaznaczają dystans następne utwory – z konieczności zawężone tematycznie i skupione na konkrecie, przez który przeziera ambicja niemożliwego uniwersalizmu, podczas ...
Dariusz Muszer, jako autor i jako tłumacz haiku: tradycyjnej, uprawianej od setek lat japońskiej formy poetyckiej, zaprasza na literacką wyprawę do krainy mini-poezji. W pierwszej części Muszer prezentuje swoje haiku, powstałe w latach 1983-2020, pisane w Polsce, Niemczech i Norwegii, będące hołdem złożonym dawnym japońskim mistrzom. W części drugiej znajdują się kompozycje 74 japońskich twórców; wszystkie w nowym przekładzie, a niektóre po raz pierwszy w języku polskim. Auto...
„Inaczej pamiętam, inaczej przemijam” – pisze w swoim nowym tomie wierszy Zbigniew Jasina. Czy „inaczej” znaczy tu bardziej? Czy wprost przeciwnie: mniej, ale dzięki temu intensywniej? A może należy to czytać jeszcze... inaczej? Dopóki pamiętam – przemijam inaczej. Uważniej, pełniej, spokojniej; mimo że wędruję głębiej – w samego siebie. Do źródeł. Czystych, chociaż gorzkich. I to chyba jest sens wersów, które wybił Jasina w tytule tomu. Nie bez kozery; te wiersze to dziennik...
O czymkolwiek pisze Artur Daniel Liskowacki – o teatrze, filmie, literaturze i życiu literackim, o Szczecinie czy Oborach, otoczeniu gabinetu proktologa w przychodni zdrowia, brzuchomówstwie, poezji Piotra Szewca, prozie Romana Bratnego – jest w tym ironia. „Ironia – ładne imię dla paskudnej dziewczynki”. Zmysłowi obserwacji, erudycji, rozległości skojarzeń towarzyszy świadomość języka, którym pisze, którym myśli, i to nadaje jego tekstom szczególną dynamikę, szczególny rytm....
Najpierw odczuwa delikatne muśnięcie ulotnego wrażenia, które momentalnie przeistacza się w pewność, że ma w głowie cały świat ze wszystkimi jego fenomenami, ich atrybutami i aspektami, świat w którym przebywa jako jedyny mieszkaniec. Aby móc wyruszyć z tego osobnego od wszystkiego miejsca, potrzebuje niewiele, wystarczy łódź utworzona z gęstego cienia gawroniego skrzydła, padającego na kartkę papieru, na tę niespełnioną do końca równinę, tonącą w zawoju mgły i ...
"Kronika powrotu" to wybór szkiców z ostatnich dziesięciu lat, publikowanych głównie na łamach „Twórczości" oraz innych czasopism literackich: „Czasu Kultury", „Odry", „Toposu", „Pograniczy". Są w nim także teksty, które nie były jeszcze drukowane. To szkice o współczesnej kulturze – również w jej codziennym wymiarze – o twórcy i jego dziele, o pisarzu i książce. Gorzkie, ciemne, przesycone sarkazmem i ironią (z dużą dawką autoironii), ale wyzbyte tonu jeremia...
Tom poetycki Osiemnasty odsyła poza swe ciasne granice, poza napisane zdanie, a więc wychyla się w ciszę, która po nim zapadnie, by wypełnić przepaść za ostatnią klauzulą jakimś płodnym domysłem – wprawdzie precyzyjnie zaprogramowanym, a jednak nieprzewidywalnym. To idea „międzysłowia” – bliska hasłom tytułowym tomików największych ideologów poetyckiej syntezy (Najmniej słów Juliana Przybosia) i metafizycznego milczenia (Niewiele więcej Ryszarda Krynickiego). Obydwaj w różnym...
Poeta zaprasza w świat na pozór dawno miniony, pulsujący rytmami przedawnionych dylematów miłości i śmierci, ujawniając jego zdumiewającą aktualność w uniwersalnej perspektywie egzystencji, którą niezmiennie wyznaczają Eros i Tanatos. Kunszt frazy i wiersza oddala nas od codzienności kolokwialnego języka, otwierając pokryte rdzą bramy doniosłego sensu. Można tę fascynującą przygodę ze słowem, zarówno pisanym, jak potem czytanym, porównać z doświadczeniem odkrywcy, ale wypraw...
Dejan Aleksić, serbski „krewny” Jerzego Ficowskiego, Charlesa Simicia i Larsa Gustafssona, podobnie jak oni zna magiczne sztuczki. Kolorowymi żaróweczkami o różnej mocy potrafi naświetlić przedmiot jednocześnie z kilku stron, wystawiając na widok (niepubliczny) to, co dotychczas kryło się przed okiem i resztą zmysłów. Dzięki tym chwytom rzeczy dwuwymiarowe skaczą w trzeci wymiar i dalej, a z błahostek wykukują poważne zagadnienia epistemologii i filozofii języka. Guzik, grzeb...
Nowa powieść Pawła Przywary, to propozycja śmiała formalnie i ambitna artystycznie, choć jej kanwą jest zbrodnia, i można by ją nawet uznać za swego rodzaju kryminał. Odczłowieczona, ubóstwiona śmierć jawi się tutaj jako zjawisko budzące demony, uderzające w ludzką duchowość, poczucie empatii i wrażliwość na świat. To również śmierć przenikająca kulturę i literaturę tak, że staje się jej częścią, tkanką narracji. Można więc rzec, że Ricochette to swego rodzaju patomorfologia ...
Poezja Tomasza Hrynacza z tomu Dobór dóbr to nieustanne mocowanie się z rozpaczą, której można napluć w twarz jedynie językiem liryki, mową wiersza, buntem zdania, gniewem frazy, oporem słów. Oszczędne, lapidarne miniatury poetyckie autora Dwóch wyjść przekonują czytelnika zapisem doświadczeń, z którego wyziera twarz poety, gotowa do spotkań z odbiorcą. Głos Hrynacza, rozpoznawalny i jedyny w swoim rodzaju, opowiada o samotności i samotnikach, o tęsknocie i goryczy, żałobie p...
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem – inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy – Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło). Niezwykle rzadko – ale jednak – „poniemieckości” zdarza się w tych wierszach być łagodnym przezroczem, na którym rozpina się nieoczekiwany liryzm. Ostatecznie jednak...
W opowiadaniach ze zbioru Człowiek z kowadłem, Dariusz Muszer poszukuje przyczyn kryzysu europejskiej tożsamości. Realia polsko-niemieckie opowiedziane zostały ze swobodą znawcy tematu: ich bohaterowie utknęli w pułapkach braku przynależności, obcości, alienacji. Niemcy wyobcowani w Niemczech, Polacy wyobcowani w Polsce, wszyscy zapętleni w antagonizmie oczekiwań i rzeczywistości. Muszer z cierpkim humorem eksploruje pułapki, które ludzie zastawiają sami na siebie. I świetni...
O rozpadzie wielkich i małych narracji, sypiących się w gruzy małych oraz wielkich ojczyznach, nędzy świata kultury zamieniającego się w gettowy światek dla hobbystów, kryzysie męskości i ponowoczesnej niepewności pisano już nie raz, nie dwa. I zapewne pisać się będzie jeszcze wielokrotnie. Każdy z autorów stara się dobrać do tych tematów na swój sposób, dołożyć nową cegiełkę sensu. Choćby wpisując je w jakże zwyczajny, nieco nawet trywialny kołowrót damsko-męsk...
O czymkolwiek pisze Artur Daniel Liskowacki – o teatrze, filmie, literaturze i życiu literackim, o Szczecinie czy Oborach, otoczeniu gabinetu proktologa w przychodni zdrowia, brzuchomówstwie, poezji Piotra Szewca, prozie Romana Bratnego – jest w tym ironia. „Ironia – ładne imię dla paskudnej dziewczynki”. Zmysłowi obserwacji, erudycji, rozległości skojarzeń towarzyszy świadomość języka, którym pisze, którym myśli, i to nadaje jego tekstom szczególną dynamikę, sz...
Passacaglia to zbiór siedmiu debiutanckich, na wskroś współczesnych opowiadań o niezwykle skomplikowanych relacjach międzyludzkich; historii w różnych klimatach i nastrojach – od ckliwego romansu do nietypowej historii kryminalnej, od rozliczeń z trudnym dzieciństwem po zmagania z niełatwą dorosłością. Czytelnik otrzymuje kawał dobrej, niebanalnej prozy, która trzyma w napięciu oraz iskrzy emocjami. Jej bohaterami są ludzie niepogodzeni ze sobą, nieumiejący znaleźć swojego mi...
Narzucającym się rysem poetyki Pawła Tańskiego jest sensoryczna obrazowość, która służy za materialny dowód istnienia, gdyż ogarnia w wyliczeniowej deskrypcji wszystkie dające się pochwycić zmysłami okoliczności bycia. Podmiotowość reprezentują przede wszystkim receptory, toteż otaczający świat zalewają wysokie fale postrzeganych detali, tworząc ramę dla niewyrażalnego bezpośrednio „Ja”, które niewidzialnie sytuuje się zawsze w domniemanym centrum ruchomego widnokręgu. Opis ś...
Poetą jest ten, kto tworzy swój świat. Jurek Zawadski go stworzył: raz pełen cierpienia, innym razem ironiczny. Przeszły i przyszły. Ale go nie ukrył. Zobaczcie więc ów świat, poczujcie jego krwiobieg, nasłuchujcie tętna, choćby dla pożywienia zmysłów i umysłów, jest to bowiem świat piękny i żywy, czasem w mrok upada – tam też jest poezja. W światłości – jest także. Poeta wszechobecny podaje Wam dłoń: buldożer liryczny – to Jurek Zawadski. Roman Honet Jurij Zawadski bawi się...
Czytając ten poemat, pomyślcie, że jesteście podróżnikiem, który przechadza się po niezliczonych krainach i je wszystkie podziwia, jednakże nie zatrzymuje się, nie wybiera krainy, którą przemierza i opisuje. Podróżnikiem idealnym jest ostatecznie ten, kto niesie w sobie miłość do odkrywania „i jeszcze czegoś innego”, aby na skraju śmierci móc stwierdzić: jestem, jestem.
Alain Badiou
Włochy w książce Piotra Kępińskiego są żywe i autentyczne. I niemiłosiernie ambiwalentne. Przyciągające i odpychające zarazem. Pachnące i śmierdzące. Rozwrzeszczane i milczące w skupieniu. Chaotyczne i precyzyjne. Pełne przemocy i nadzwyczaj delikatne. Wzniosłe i niskie. Wielkie i małe. Autorowi udała się niezwykle ryzykowna sztuka – wziąć te wszystkie sprzeczne, skłócone ze sobą ingrediensy, z których składa się włoska kultura i włoska mentalność, a następnie przemieszać je ...
ZAPADNIA. Wiwisekcja zbrodni, kary śmierci i próby ucieczki skazanego przed egzekucją, w dwóch planach przestrzenno-czasowych oraz narracyjnych, rozgrywanych w strukturze nieco szkatułkowej (powieść w powieści), opartych na dwuwątkowej próbie rekonstrukcji dramatycznych faktów. Jednym z dwóch bohaterów jest młody, o bardzo ugruntowanym światopoglądzie aplikant adwokacki, który dziwnym zrządzeniem losu staje się posiadaczem testamentu intrygującego anonima, uwikłanego w mroczn...
Poeta szuka samookreślenia w migotliwych relacjach ze światem, z bliźnim, z transcendencją. W poszczególnych iluminacjach i epifaniach odnajduje argumenty na choćby cząstkową afirmację życia. Naprzemienne akty wiary i zwątpienia, nadziei i rozczarowań, złudzeń i rezygnacji destabilizują system wartości, a więc chwiejność filozoficznych diagnoz oddala pokusy moralistyki, a tym samym sprzyja liryce. Dlatego książka poetycka Zbigniewa Chojnowskiego jest kalejdoskopem wielotematy...
Książeczka rodzaju to taki dekameronik, komedyjka, okrągła setka małych narracyjnych i kreacyjnych eksplozji. Wyobraźnia, która się nie krępuje, śmiało korzysta z uciech oferowanych przez słowo. I jeszcze coś: zdumiony Czytelnik w niejednym zaułku miasteczka Z. odkryje niespodziewane „tu byłem”, które sam wydrapał przez sen.
Widzenie, bycie, pamięć i wiedza spotykają się w słowie Bogusławy Latawiec, które wszystkie te akcje umysłu pragnie połączyć w momentalnym, a zarazem utrwalonym na papierze przeżyciu istnienia, które chce być dotknięciem całości bytu zatrzymanym na zawsze, ale musi przeminąć. Kluczem do tej przelotnej wspólnoty wydaje się przekład z języka przyrody – bliski odwiecznym utopiom „Księgi Natury”, najsilniej wyrażonym w romantycznej filozofii Schellinga i Schlegela. Poetka parafra...