Przemysław Liziniewicz zaprezentował nam kolejny odcinek prozy swego autorstwa. Obecny utwór nosi nazwę „Religia dłoni”. Opowieść Autora dotyczy spraw obyczajowych i życiowych. Także i ta opowieść ma charakter w pewnym stopniu autobiograficzny. Główny bohater takżz ma na imię Przemek i chodzi tu najwyraźniej o niego, ale na dobrą sprawę nie wiemy czy mamy do czynienia z fikcją literacką i zmyślonymi historyjkami, czy też wydarzyły się one w realnej rzeczywistości. Główny bohater, Przemek, ma dwadzieścia kilka lat i gnębi go pewien niespokojny duch. Pragnie on zmienić swoje życie i w tym celu planuje zostać pustelnikiem. Dręczą go pytania natury egzystencjalnej i duchowej. Poszukuje odpowiedzi na nie w religiach i filozofii Wschodu.
Ebooka „Religia dłoni.(Opowiadania)”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink
na Android lub iOS
lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik Woblinka 10-04-2014
Czytelnik Woblinka 10-04-2014
Bohater ma pewne problemy z akceptacją otaczającego go świata. Czuje się inny i osamotniony a przez to poszukujący jakiegoś innego miejsca dla siebie. Poszukiwania Przemka skierowały się ku religiom i filozofią wschodu a przede wszystkim zaś w kierunku Buddyzmu. Przemek postanawia zostać pustelnikiem a wzorem dla niego był pewien mnich buddyjski. W celu rozpoczęcia życia pustelniczego pozbywa się on swego mieszkania w wieżowcu w Warszawie a rozpoczyna życie w piwnicy pewnego znajomego. Niestety ów zamysł na życie nie powodzi się z uwagi nadmiernego zainteresowania pustelnikiem i jego życiem wykazywanego przez właściciela piwnicy. Innym kierunkiem w zmianie swej duchowości są eksperymenty z substancjami psychodelicznymi w postaci grzybów halucynogennych jakie porastały łąki wokół Warszawy. W tym celu Przemek podróżował pociągami aby sobie takich grzybów nazbierać. Te przeżycia owocne były w wiele przygód i epizodów, które były same w sobie często zabawne a czasem szokujące. Wypada polecić do czytania.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem