Te wakacje spędzimy w Westeros! „Ród smoka” powraca z drugim sezonem, a to oznacza, że poznamy dalsze losy dynastii Targaryenów. Oczywiście, czytelnicy są o krok do przodu, bo akurat tę historię George R.R. Martin dokończył przed emisją serialu. „Ogień i krew”, dwutomowa opowieść o krwawych dziejach królewskiego rodu, to napisany z rozmachem prequel do „Pieśni Lodu i Ognia”. Po sukcesie „Gry o tron” popularność „Rodu smoka” była niemal gwarantowana, jednak widzowie obawiali się, że twórcy serialu znowu posuną się za daleko w swojej interpretacji literackiego oryginału. Na szczęście okazało się, że „Ród smoka” to znakomita adaptacja, choć w wielu miejscach odbiega od pierwowzoru. W tym artykule postanowiliśmy wytropić najważniejsze różnice między serialem a książką. Zapraszamy do lektury!

Czy „Ród smoka” jest na podstawie książki?

Serial sięga tak naprawdę do fragmentu powieści, a to wszystko dlatego, że George R.R. Martin napisał tę książkę w trochę innej konwencji niż cykl „Pieśń Lodu i Ognia”. Autor naśladuje w „Ogniu i krwi” sposób pisania kronik. A samo dzieło funkcjonuje w uniwersum jako sprawozdanie historyczne z czasów panowania dynastii Targaryenów. Żartobliwie porównuje się „Ogień i krew” do „Silmarillionu” Tolkiena. Taniec Smoków, czyli fragment, który został przeniesiony na ekran, to zaledwie część tej obszernej (i krwawej) historii. Natomiast, nie istnieje książka „Ród Smoka”.

Ród smoka książka a serial

Kup Ogień i krew. Część 1 Ebook na Woblink.com

Ze względu na specyficzny sposób, w jaki jest napisana „Ogień i krew”, twórcy serialu mają dużo więcej wolności w adaptacji. Lub więcej wyzwań? Trudno to jednoznacznie ocenić. „Autor” – Arcymaester Gyldayn – posługuje się różnymi przekazami przy opowiadaniu historii, by zachować obiektywność, jak to zwykle bywa przy tworzeniu prawdziwej historycznej publikacji. Jednak, jak możemy się domyślić, brakuje mu detali, które tworzą historię żywą. I tu wkraczają scenarzyści, roztropnie manewrujący między różnymi źródłami wykorzystywanymi w książce. Musimy przyznać, że udało im się przekształcić kronikarską wersję Tańca Smoków w spójną i krwistą opowieść.

Sezon 1: najważniejsze różnice między książką a serialem

Ród Smoka sezon 1 to zaledwie wstęp do Tańca Smoków, czyli brutalnej walki o sukcesję na tronie Westeros. Mamy szansę poznać głównych bohaterów wiele lat przed konfliktem. Jesteśmy świadkami przyjaźni Rhaenyry Targaryen i Alicent Hightower. To jedna z najciekawszych zmian wprowadzonych przez twórców serialu. W książkach bohaterki nie są w tym samym wieku, a już na pewno nigdy nie były drogimi przyjaciółkami. Wersja serialowa jest dużo bardziej dramatyczna, ponieważ nakłada na cały konflikt więcej głębi. Sama postać Alicent Hightower jest też dużo bardziej złożona niż w literackim oryginale. Współczujemy jej, gdy jako dziewczynka zostaje wydana za mąż za dużo starszego króla Viserysa. Obserwujemy, jak traci przez to zaufanie Rhaenyry, a także jak próbuje odnaleźć się w nowej roli. Jej przejścia są trudne, naznaczone brakiem miłości i samotnością. W książce informacje o Alicent nie są jednoznaczne – arcymaester Gyldayn podaje jednak, że Viserys mógł mieć nawet romans z Alicent, gdy królowa Aemma jeszcze żyła. Zdecydowanie więc trudniej kibicować sprawie Alicent, bazując tylko na „Ogniu i krwi”. Ciekawym dodatkiem – zwłaszcza dla fanów „Pieśni Lodu i Ognia” jest ujawnienie przez Viserysa przepowiedni (czy raczej snu) Aegona Zdobywcy. Jest to ni mniej, ni więcej tylko przepowiednia, którą dobrze znamy z „Gry o tron” o obiecanym księciu (lub księżniczce), który (która) ma ochronić Westeros, gdy wielkie niebezpieczeństwo nadciągnie zza Muru. Viserys przekazuje tę przepowiednię Rhaenyrze, ale być może ważniejsze jest to, że w momencie swojej śmierci ponownie wspomina Aegona Zdobywcę. Obecna przy tym Alicent mylnie interpretuje słowa swojego umierającego męża, sądząc, że życzeniem Viserysa jest, by ich syn Aegon (z pewnością nie Zdobywca) zasiadł na tronie. W ten sposób trochę łatwiej jest nam uwierzyć w intencje Alicent. Warto wspomnieć także o drobnej, ale znaczącej modyfikacji przy scenie śmierci Lucerysa Velaryona, drugiego syna Rhaenyry. W  książce to także Aemond Targaryen jest odpowiedzialny za zabicie swojego siostrzeńca, ale jest to czyn w pełni intencjonalny. W serialu natomiast widzimy, że Aemond traci panowanie nad swoim smokiem i z tego powodu umiera Lucerys. Oczywiście konsekwencje są takie same, ale po raz kolejny mamy szansę zaobserwować Drużynę Zielonych w trochę łagodniejszym świetle.

Sezon 2: Top 10 różnic pomiędzy serialem a książką

Rod smoka: top 10 roznic pomiedzy ksiazka a serialem
Kup ebooka Ogień i krew. Część 2 na Woblink.com

Pierwszy sezon postawił wysoko poprzeczkę, więc twórcy mieli przed sobą jeszcze większe wyzwanie. Ród Smoka sezon 2 to czas, w którym powinniśmy zobaczyć Taniec Smoków w pełnym wydaniu. Śmierć Lucerysa była zaledwie wstępem. Okazuje się jednak, że większość starć jeszcze przed nami. Mimo mocnego początku, sezon drugi ma pewne braki, które wynikają z cięć budżetowych. Niestety nie było dane nam zobaczyć prawie żadnej większej bitwy, a to dopiero początek zmian wprowadzonych przez producentów. Ale zacznijmy od początku – czym różni się serial od książki Georga R.R. Martina?

1. Romans Alicent i Cristona Cole’a

Pierwszym szokującym odkryciem tego sezonu jest intymna relacja królowej Alicent i lorda dowódcy Cristona Cole’a. Bohaterów połączyła nienawiść do Rhaenyry.  Choć już dawno zawiązali sojusz, nie spodziewaliśmy się, że dojdzie między nimi do romansu! Zwłaszcza, że oboje bardzo głośno deklarowali swoją pogardę do pozazwiązkowych skoków Rhaenyry. Cóż, zdecydowanie możemy ogłosić Alicent i Cole’a parą największych hipokrytów w serialu. W „Ogniu i krwi” bynajmniej nie spotkamy takiego wątku. Ta zmiana jest powiązana ściśle z końcową sceną odcinka. Porozmawiajmy więc o Blood and Cheese, w polskim tłumaczeniu znanych jako Jucha i Twaróg…

2. Jucha i Twaróg

Odcinek pierwszy nosi tytuł „Syn za syna”, więc scena zemsty Drużyny Czarnych była nieunikniona. Jest to prawdopodobnie jedno z najmroczniejszych wątków w uniwersum Georga R.R. Martina. W „Ogniu i krwi” Daemon obiecuje pomścić Lucerysa. I do tego momentu serial pozostaje całkiem wierny swojemu oryginałowi. Daemon udaje się do Królewskiej Przystani i znajduje zbirów, którzy wypełniliby polecenie królowej. Rhaenyra domaga się w serialu jednak głowy Aemonda i to jego zabójstwo zleca Daemon. A przynajmniej tyle się dowiadujemy. To, czy Daemon zezwolił na morderstwo Jaehaerysa, czyli syna Aegona, pozostaje niewiadomą. Fani zareagowali raczej negatywnie na zmiany, które wprowadzono. Scena została złagodzona w stosunku do tego, co możemy przeczytać w „Ogniu i krwi”. W książce Jucha i Twaróg również każą Helaenie wybrać dziecko, które umrze. Matka jednak długo się waha i w końcu wybiera najmłodszego Maelora. Zamiast tego na oczach Helaeny Jucha i Twaróg odcinają głowę najstarszemu, Jaehaerysowi. W komnacie obecna jest także Alicent, czego nie możemy powiedzieć o jej serialowej wersji. W „Rodzie smoka” Alicent jest w tym czasie razem z Cristonem Colem, który powinien zapewne pilnować dzieci Aegona… Serialowa Helaena natomiast od razu wskazuje na Jaehaerysa. Jej postać jest jednak nieco bardziej skomplikowana niż w książce. Już w pierwszym sezonie mogliśmy usłyszeć z jej ust kilka dziwacznych zdań, które były w rzeczywistości czymś na kształt przepowiadania przyszłości. Helaena na początku tego odcinka przyznaje, że boi się szczurów, co jest odniesieniem do Juchy i Twarogu, udających szczurołapów, by dostać się do zamku. Reakcja Helaeny na śmierć swojego syna jest być może więc wierna temu, jaki pomysł na tę bohaterkę mają twórcy serialu.

3. Spotkanie Rhaenyry i Alicent

W trzecim odcinku Rhaenyra wciąż waha się przed podjęciem brutalnych działań wojennych. Choć Daemon zarzuca jej słabość, jasne jest dla widza, że Rhaenyra jest świadoma, na jaką skalę może rozwinąć się konflikt. Zwłaszcza jeśli smoki zmierzą się ze smokami. Dlatego postanawia raz jeszcze powalczyć o pokój i wybiera się do Królewskiej Przystani, by spotkać się z Alicent. Ponownie organizatorem wycieczki jest Mysaria, której kontakty w Westeros zdają się nie mieć końca. Rhaenyra dostaje się ukradkiem do septu, gdzie ma okazję porozmawiać z Alicent na osobności. To z pewnością jedna z ciekawszych interakcji, jakie mogliśmy dotychczas zobaczyć na ekranie. No właśnie, na ekranie – cały wątek wyprawy Rhaenyry do Królewskiej Przystani jest oryginalnym pomysłem twórców serialu.

Rhaenyrze nie udaje się przekonać Alicent, choć na tym etapie Alicent i tak pewnie nie zdołałaby powstrzymać żądnego krwi Aegona. Dostajemy za to potwierdzenie, że umierający król Viserys nie zmienił zdania w ostatniej chwili – tak jak pisaliśmy wyżej, Viserys wspominał Aegona Zdobywcę, a nie swojego najstarszego syna. Alicent się pomyliła… Czy cały konflikt mógłby być unikniony gdyby Targaryenowie nie nadużywali imienia Aegon przy nazywaniu swoich dzieci? Oczywiście, że nie, ale to ciekawy paradoks.

4. Bitwa o Rook’s Rest

W czwartym odcinku w końcu mogliśmy obejrzeć starcie smoków! Choć rezultat jest taki sam, jak w „Ogniu i krwi, twórcy serialu wprowadzili pewne zmiany. Dołączenie Aegona do bitwy nie jest niespodzianką, w książce Aemond i Aegon czekają na przybycie Rhaenys i razem ją atakują. W serialu napięcie między braćmi jest już dobrze widoczne od kilku odcinków, Aegon nie szczędzi swojemu bratu uszczypliwości, które dotąd Aemond znosił bez słowa. Cóż, gdyby Aegon był nieco bardziej spostrzegawczy, prawdopodobnie dostrzegłby nienawiść Aemonda – oraz jego ambicję. Aż dwukrotnie zasugerowano w serialu, że młodszy brat chciałby pozbawić życia króla. Najpierw podczas walki, gdy zamiast przyjść mu na pomoc, bezdusznie kieruje ogień w jego stronę, a następnie gdy Criston Cole widzi, jak Aemond wyciąga miecz przy poległym Aegonie.

W „Ogniu i krwi król ma drugiego syna, który po śmierci Jaehaerysa, jest pierwszy w kolejce do tronu. Z kolei w serialu bezpośrednim następcą Aegona jest Aemond… I powoli zyskuje coraz więcej władzy. Najpierw, zdobywając sobie miejsce w radzie wojennej – podczas której wprost podważa pozycję Aegona i robi z niego głupca, a następnie otrzymując tytuł regenta. W książce Aemond nie ma konkurenta do tego tytułu, w serialu sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Alicent wyciąga swoją rękę po władzę, lecz brutalnie zostaje ona odtrącona. Co ciekawe – nawet jej kochanek, Criston Cole, nie staje po jej stronie. Widzimy więc, że Alicent traci wpływy oraz kontrolę nad swoimi dziećmi. Co się jednak stanie, gdy Aegon się wybudzi?

5. Daemon w Harrenhal

W uniwersum George’a R.R. Martina Harrenhal cieszy się ponurą sławą. Rody, które obejmują ten potężny zamek za swoją siedzibę, tracą potęgę albo całkowicie upadają. Pobyt Daemona w Harrenhal odpowiada tym wyobrażeniom, wydaje się, że Targaryen trafił do nawiedzonego domostwa. W każdym odcinku trapią go coraz bardziej niepokojące wizje – a w tym wszystkim uwidacznia się duszące go poczucie winy. Od pierwszego sezonu twórcy serialu konsekwentnie budują wizerunek Daemona. Książę obsesyjnie pragnął władzy nawet, gdy Viserys zasiadał na tronie. W piątym odcinku Daemon wprost nazywa się królem i nic nie wskazuje na to, by miał powrócić do Rhaenyry. Jest to pomysł twórców Rodu smoka, w książce Daemon jest wierny swojej królowej.

6. Mysaria i Rhaenyra

Mysaria stała się wierną doradczynią królowej Rhaenyry po tym, jak uratowała jej życie w drugim odcinku. To ona ostrzegła strażników, że do zamku dostał się sir Arryk. Od kilku odcinków kobiety stopniowo zbliżały się do siebie, zwłaszcza że pozostali doradcy królowej nie spełniają się w swojej roli. Mysaria zorganizowała Rhaneyrze wycieczkę do Królewskiej Przystani, a także przekonała ją o sile prostaczków. I rzeczywiście spiskowanie kobiet przyniosło efekty, gdy mieszkańcy stolicy zaczęli przekładać swoje niezadowolenie na księcia Aemonda. Wysłanie im jedzenia było chwytem PR-owym, jaki z pewnością zyskałby uznanie Otto Hightowera…

Niespodziewanym zwrotem akcji okazało się jednak zbliżenie się kobiet i ich pocałunek. Jak przyznaje Emma D’Arcy (Rhaenyra Targaryen) była to improwizacja! W „Ogniu i krwiromans między nimi się nie pojawia, jednak wiadomo że Rhaenyra miała intymną relację z Laeną Velaryon (poprzednią żoną Daemona).

7. Nowy smoczy jeździec

Po stracie Rhaenys, królowa Rhaenyra została w nieciekawej sytuacji. Bez swojego największego smoka jakakolwiek szansa na pokonanie Vhagar jest raczej nikła.  Oczywistym rozwiązaniem okazało się znalezienie smoczych jeźdźców pośród krewnych Targaryenów. W książce wiele osób traci życie, próbując okiełznać smoka, lecz w końcu triumfuje Addam z Hull, bękart Corlysa Velaryona. W serialu ten wątek został lekko zmieniony, gdyż to smok – Morski Dym – dokonuje wyboru! Prawdopodobnie Addam przypomina mu Leanora Velaryona, swojego ostatniego jeźdźca.

8. Czy dziedzictwo Jacaerysa jest zagrożone?

Po triumfie Addama Mysaria przekonuje Rhaenyrę, że powinna szukać smoczych jeźdźców wśród swoich nisko urodzonych krewnych. Prostaczkowie ze stolicy przekonani o własnym królewskim pochodzeniu, odpowiadają na wezwanie i tłumnie gromadzą się na Smoczej Skale. Okiełznanie smoka, choć przerażające, jest dla nich szansą na odmianę losu. Nie wzbudza to powszechnej aprobaty, a Jacaerys jest jedną z osób, które konfrontują królową osobiście. Dla Jace’a wiąże się to z problemem dziedzictwa. Jego pochodzenie było już publicznie kwestionowane, ale brak srebrzystych włosów rekompensowało mu zawsze posiadanie smoka… Co jeżeli inni bękarci Targaryenów uznają, że mają takie same prawa do tronu? W „Ogniu i krwi z kolei to właśnie najstarszy syn Rhaenyry jest inicjatorem szukania nowych smoczych jeźdźców.

9. Otto Hightower w więzieniu

Po tym, jak Aegon zwolnił swojego dziadka z obowiązków namiestnika, Otto Hightower miał się udać do Starego Miasta. Ślad jednak po nim zaginął. W finale otrzymujemy jasną odpowiedź na to, dlaczego nie pojawiły się żadne wiadomości od Hightowera. Otto został wrzucony do lochów. Gdzie i przez kogo? Niestety serial nie podaje nam jeszcze odpowiedzi na to pytanie. W książce nie ma takiej sytuacji. W „Ogniu i krwi” Otto jest pomysłodawcą sojuszu z Triarchią. Tego wątku twórcy serialu nie pominęli, ponieważ sceny z Triarchii pojawiły się w finałowym odcinku, jednak oczywiście bez udziału Hightowera i w trochę zmienionej formie. W książce sojusz został zawarty drogą listowną, bez konieczności, by Tyland Lannister taplał się w błocie.

10. Spotkanie Alicent i Rhaenyry… Znowu

W finałowym odcinku drugiego sezonu Rhaenyra i Alicent ponownie rozmawiają twarzą w twarz. Tym razem to Alicent odwiedza byłą przyjaciółkę. Jak się okazuje, dostanie się na teren wroga nie jest takie trudne. Oczywiście, cała scena jest pomysłem producentów i nie miała miejsca w książce. Najbardziej szokujący jest jednak temat rozmowy. Alicent oferuje poddanie się Królewskiej Przystani i zapowiada, że gdy Aemond opuści stolicę, ona sama otworzy bramy i pozwoli Rhaenyrze zająć tron. Nie jest to jednak zadowalająca propozycja dla królowej Czarnych, ponieważ Rhaenyra żąda dodatkowo zemsty za śmierć swojego syna. Głowa Aegona za propozycję pokoju? O dziwo Alicent się zgadza! Kobieta musiała doznać w poprzednim odcinku wielkiej przemiany duchowej podczas swojej wycieczki poza miasto, bo jeszcze nie tak dawno katowała się myślą, że to jej słowa doprowadziły do obrażeń, jakie doznał w starciu o Rook’s Rest.

Jak jednak zareaguje Rhaenyra, gdy dowie się, że Aegon ukradkiem opuścił Królewską Przystań?

Finał drugiego sezonu wywołał mieszane opinie wśród fanów. Ród smoka ma mieć łącznie 4 sezony. Produkcja trzeciego rozpocznie się prawdopodobnie początkiem 2025 roku. Wcześniej jednak będziemy mieli okazję obejrzeć kolejny serial z uniwersum Gry o tron – „A Knight of the Seven Kingdoms”. 

Julia Górniak


ksiaszka a serial rod smokaO autorce artykułu

Wielbicielka fantastyki, dziwnych plot twistów i jeszcze dziwniejszych książek.
Zawsze czyta kilka tytułów na raz i nigdy – nigdy! – nie wychodzi z domu bez czytnika.

Rocznik 01. Studentka Polonistyki.