„Półmistrz” – przedpremiera najnowszej książki Mariusza Czubaja
Mariusz Czubaj powraca w mistrzowskim stylu! W swojej najnowszej książce, „Półmistrz”, zaskoczy niejednego czytelnika. Ebooka i audiobooka możecie kupić w księgarni internetowej Woblink na blisko trzy tygodnie przed premierą książki papierowej!
„Półmistrz” – przedpremiera najnowszej książki Mariusza Czubaja

Książka „Półmistrz” inauguruje nowy kryminalny imprint Wydawnictwa Znak, czyli Znak Crime. Tajemnicze morderstwo burzy spokój pasażerów transatlantyku płynącego do Buenos Aires. Czy uda się schwytać mordercę, zanim będzie za późno? W tej rozgrywce każdy zły ruch będzie śmiertelny.
W przededniu drugiej wojny światowej polska reprezentacja wyrusza z Gdyni do Buenos Aires na olimpiadę szachową na pokładzie transatlantyku „Przyszłość”. Wkrótce na statku dochodzi do wyjątkowo brutalnej zbrodni, a w oczodole ofiary morderca umieszcza szachowy pion. Śledztwo w tej nietypowej sprawie prowadzi tajemniczy pasażer, Edward Abramowski. I ma powody, aby przypuszczać, że za morderstwem kryje się coś więcej.
Wśród znakomitych pasażerów znajdują się między innymi: ekscentryczny literat Witold Gombrowicz, genialni szachiści Savielly Tartakower i Mieczysław Najdorf, a także strzegąca swych sekretów Nina, która do stracenia ma niemal tak wiele jak sam Abramowski. W luksusowych wnętrzach statku rozpoczyna się gra o najwyższą stawkę.
„Półmistrz” – fragment książki
Ledwo Abramowski wyciągnął się na sofie, usłyszał pukanie do drzwi. Była w tym stukaniu pewna natarczywość, wstał więc szybciej, niż zwykł to robić.
W progu stał podporucznik Kałuża. Jego twarz była kredowobiała.
– Przepraszam, że przeszkadzam – głos mu drżał – ale… ale zdarzyło się… Zdarzyło się coś poważnego.
Abramowski gestem zaprosił go do środka. Senność, którą zwykł odczuwać po posiłkach, w jednej chwili ustąpiła. Kałuża stał bez ruchu.
– Kapitan prosi, aby się pan zjawił.
– Ja? Gdzie?
– Tak. Pan. I to bezzwłocznie. – Uznawszy, że wydał rozkaz, oficer odwrócił się na pięcie.
Nie powiedział nic więcej, Abramowski zaś czuł, że nie należy o nic dopytywać. Pomyślał jedynie, że przeczucia się sprawdzają. Już podczas śniadania spodziewał się, że tego dnia coś się wydarzy.
Szli korytarzem, a on z każdym krokiem nabierał pewności, dokąd idą.
Podporucznik otworzył drzwi kabiny.
Pierwsze, co zobaczył Abramowski, to sylwetkę w mundurze. Mężczyzna odwrócił się. Był starszy od niego, i to znacznie. Szczupły, z wysokim czołem, resztkami siwizny na skroniach i starannie przystrzyżonym wąsem. Oraz oczami, które nie pozostawiały wątpliwości, kim jest. Nawet gdyby nie miał na sobie munduru, wzrok i postawa mówiłyby, że na tym statku jest pierwszy po Bogu.
Przedstawił się. Kapitan Eustazy Rozwadowski.
A potem bez słowa się odsunął. (…)
Na dywanie leżało ciało. Z rozrzuconymi na boki rękami. Rozchełstaną koszulą, spod której wystawała włochata pierś. Z nogami, które ułożyły się tak, że przypominały romb. Wierzchołek tej figury zdobiły buty. Jeden całkiem zwykły, drugi o bardzo grubej podeszwie.
– Proszę mi wybaczyć, kapitanie… Z jakich powodów zostałem tu przez pana zawezwany? Nie jestem policjantem, detektywem, lekarzem też nie… Zresztą lekarz na nic by się tu zdał…
Eustazy Rozwadowski przez chwilę zwlekał z odpowiedzią.
– Krótko przed rejsem dostałem pewną informację… Nie mogę zdradzić szczegółów, powiem jedynie, że była o najwyższym stopniu poufności. Wynikało z niej, że naszym transatlantykiem będzie płynął ktoś… Powiedzmy, że ktoś szczególny… Padło pańskie nazwisko. I gdyby podczas rejsu zdarzyło się coś o… tak, chyba tak to ujęto… o wysokim stopniu niezwykłości, mam pana zawiadomić i udzielić niezbędnej pomocy… A nawet wszelkiej pomocy.
Kapitan mówił, a twarz Abramowskiemu tężała. Nie taka była umowa. Nikt na tym statku nie miał prawa wiedzieć, kim jest. Do Argentyny płynął po prostu jeszcze jeden pasażer i nikt więcej. Tymczasem ktoś wykazał się niepotrzebną zapobiegliwością. I miał zdecydowanie zbyt długi język.
Mariusz Czubaj – polski mistrz kryminału
Mariusz Czubaj to jeden z najczęściej nagradzanych autorów powieści kryminalnych. Jest profesorem antropologii kultury zajmującym się problematyką kultury popularnej, fanowskiej, literatury popularnej i seriali. Jest utalentowany muzyk jazzowy, czynnym szachistą szkolącym się pod okiem mistrza międzynarodowego Igora Kowalskiego.
W listopadzie 2008 roku ukazała się pierwsza powieść Mariusza Czubaja w cyklu z profilerem Rudolfem Heinzem w roli głównej. Drugi tom cyklu ukazał się w 2011 roku pt. „Kołysanka dla mordercy”. Natomiast trzeci, „Zanim znowu zabiję”, pojawił się już rok później. Czwarty tom pojawił się blisko trzy lata później, a następnie piąty w 2018. Wreszcie w 2020 roku doczekaliśmy się zakończenia serii „Polski psychopata” w książce „Cios kończący”. Obok Rudolfa Heinza najbardziej znanym bohaterem powieści Mariusza Czubaja jest Marcin Hłasko. Do tej pory ukazały się dwie książki z Hłasko w roli głównej – „Martwe popołudnie” oraz „R.I.P”.
Ebooka i audiobooka kupicie przedpremierowo na Woblink.com!
Tags In
Related Posts
Kategorie
- Aktualności (518)
- Audiobooki (50)
- Bez kategorii (31)
- Ciekawostki o pisarzach (71)
- Ebooki (91)
- Fantastyka (30)
- Filmy na podstawie książek (28)
- Formaty (5)
- Kategorie książek (17)
- Konkursy (19)
- Kryminał (55)
- Książki 2019 (16)
- Książki dla dzieci (11)
- Książki na podstawie filmów (6)
- Książki papierowe (30)
- Książki tygodnia (2)
- Literatura młodzieżowa (11)
- Nagrody literackie (143)
- Nowości na Woblinku (206)
- O książkach (190)
- Premiery książek (98)
- Rankingi książek (102)
- Recenzje książek (35)
- Rynek wydawniczy (204)
- Zapowiedzi książek (57)