„Diabeł Stróż” – tak będzie nazywać się kolejna powieść Marka Krajewskiego. Autor zapowiedział premierę swojej najnowszej książki na 27 października. „Diabeł Stróż” będzie kolejną odsłoną przygód Eberharda Mocka.

Diabeł Stróż – nowa powieść Marka Krajewskiego

27 października odbędzie się premiera najnowszej powieści Marka Krajewskiego pt. „Diabeł Stróż”.  Akcja książki rozgrywać będzie się latem 1934 roku. Od półtora roku Hitler jest u władzy, III Rzesza, by wyjść z kryzysu gospodarczego będzie potrzebowała znacznej ilości pieniędzy. Pojawia się pomysł, by zalegalizować hazard. Te informacje zaczynają siać popłoch we wrocławskich tajnych kasynach. Ich przedśmiertne ataki paniki wywołują falę zbrodni w mieście.
A oto co autor opowiada o „Diable Stróżu”:
W powieści tej postawiłem Eberharda Mocka w trudnej sytuacji: z jednej strony musi on prowadzić skomplikowane śledztwo w sprawie zabójstwa, z drugiej zaś — opiekować się osieroconym ośmioletnim chłopcem, którego z pewnych względów nie chce przekazać miejskim urzędnikom zajmującym się adopcją dzieci. Śledztwo jest zagmatwane i biegnie po różnych ślepych torach, ponieważ ofiara — zmasakrowany urzędnik pocztowy — był gburem i samotnikiem, a o jego życiu niewiele wiadomo. Co więcej, wspomniany chłopiec, imieniem Rolf, jest Eberhardowi w tym śledztwie przysłowiową kulą u nogi i — niestety — jedynym świadkiem, który może rozpoznać sprawcę innej zbrodni, którą z pierwszą jakoś się łączy. Piszę „niestety”, ponieważ chłopiec jest dzieckiem autystycznym, a ponadto nie umie mówić, opisanie zatem mordercy przekracza jego możliwości. W Mocku budzą się ojcowskie uczucia do Rolfa, które mu uniemożliwiają dokonywanie zdecydowanych posunięć, bo te wiązałyby się z porzuceniem podopiecznego. Oprócz tego novum w „Diable Stróżu” jest wszystko to, co lubią moi Czytelnicy: ponury obraz Wrocławia, duszącego się w letnim malarycznym upale, zatęchłe spelunki pełne odrażających kreatur, tragiczni ludzie o przetrąconym kręgosłupie moralnym oraz mocny mężczyzna — policjant, który jak „nosorożec sprawiedliwości” (tak go gdzieś chyba nazwałem) prze do celu, tratując wszystko dokoła.

Podcast Marka Krajewskiego

O pracy nad książką dowiecie się z najnowszego odcinka podcastu Marka Krajewskiego, w którym autor „Śmierci w Breslau” rozmawia z prof. Marcinem Kadejem, biologiem, specjalizującym się w entomologii sądowej.
https://youtu.be/C6lHjYRzz_w