Cała bowiem pisanina Piecucha obraca się wokół bardzo małego fragmentu najnowszej historii Peerelu. Nie rości sobie najmniejszych pretensji do komplementarnego ujęcia tematu. Autor "Tajnej historii Polski" wielokrotnie powtarzał, że nie stać go na całościowe analizy ani syntezy. Chce tylko zwrócić uwagę na kilka spraw, które uważa za istotne dla nas wszystkich. Pragnie uchronić drani i draństwa od zapomnienia i oddać sprawiedliwość tym osobom, które na to zasługują. Od Wyda...
Henryk Piecuch twierdzi, że Portret z kanalią to jego 77 książka. Nawet jeśli nieco się pomylił, to i tak jego wkład w ujawnianie wydarzeń i ludzi tworzących od przynajmniej 80 lat tajną historię Polski jest ogromny i niezaprzeczalny. Nawet sądom III RP pod koniec lat 90. nie udało się zamknąć mu ust i zniechęcić do podejmowania spraw i tematów niewygodnych dla wielu osób. Bohaterem swojej najnowszej książki uczynił najsłynniejszego oficera Urzędu Bezpieczeństwa w latach 50....