MajówkowyMaratonCzytelniczy

Małgorzata Musierowicz - książki, ebooki i audiobooki

Typ publikacji

Cena

Format

Wydawcy

Sortuj według:
Trafność wyszukiwania
    Promocja
    okładka Kłamczucha, Książka | Małgorzata Musierowicz

    Jeden z najchętniej czytanych tomów z serii Jeżycjada, z niezapomnianą Anielą Kowalik! Ona – ósmoklasistka z Łeby, córka rybaka dalekomorskiego, dziewczyna pełna życiowej dynamiki o dużym temperamencie wybuchowym, z tak zwanym charakterem, ubarwiająca rzeczywistość drobnym kłamstwem. On – licealista z Poznania, sensacyjna zawartość białego Mirafiori, koncentrat męskiego czaru spędzający wakacje w Łebie. Palec losu popycha ich w swoją stronę... Ona – w imię wielkiej miłości ...

    Promocja
    okładka Sprężyna, Książka | Małgorzata Musierowicz

    Mówili o niej „Czarownica” — bo gadała ze zwierzętami oraz miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów. Ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce pośrodku Puszczy Białowieskiej, bez wody i prądu.

    Promocja
    okładka Dziecko piątku, Książka | Małgorzata Musierowicz

    Kończy się rok szkolny. Nie wszyscy jednak spieszą się do domu. Aurelia Jedwabińska wątpi, aby ktokolwiek interesował się jej świadectwem Konrad Bitner zaś woli przygotowywać przedstawienie swojej jednoosobowej trupy teatralnej, aniżeli biec z cenzurką do starszej siostry, Beaty. I tak się poznają: on, młody, niespokojny artystyczny duch, i ona, troszkę zagubiona, z poczuciem osamotnienia, ale samodzielna i zaradna osóbka. Czas wakacyjny spędzony w Pobiedziskach pozwala im le...

    Promocja
    okładka Dziecko piątku, Książka | Małgorzata Musierowicz

    Od razu człowiekowi lżej się oddycha.
    Dopiero pół godziny minęło od uroczystego zakończenia roku, a już się czuło efekty: błoga cisza, spokój. Jeszcze tylko trzej ostatni licealiści z małpim wrzaskiem przepychali się w dzwiach wejściowych, jakby nie mogli przejść przez nie pojedynczo i po kolei. Jeszcze dwie ostatnie uczennice przemknęły obok portierni, chichocząc piskliwie i stukając obcasami po płytkach posadzki. I już. Po wszystkim. Uff.