Dmitry Glukhovsky to rosyjski pisarz, dziennikarz, były korespondent wojenny i prezenter telewizyjny. Jest pomysłodawcą i autorem serii „Metro 2033”. Ma na swoim koncie 9 powieści i zbiorów opowiadań. Zajmuje się przede wszystkim pisaniem książek z pogranicza nurtów science-fiction i fantastyki. W większości powieści podejmuje się opisania wizji przyszłości.
Książki Glukhovsky’ego osiągnęły sukces nie tylko w Rosji
W 2005 roku ukazała się pierwsza powieść Glukhovsky’ego „Metro 2033”. Pisarz przedstawił w niej świat po katastrofie nuklearnej. Ludzie, którzy przeżyli, zmuszeni są do życia w podziemiach, w tunelach moskiewskiego metra. Pod ziemią toczą walkę o przetrwanie oraz kontrolę nad zapasami żywności, broni, energii czy wody. Na dodatek na powierzchni grasują zmutowane zwierzęta. Głównym bohaterem trzech części cyklu jest młody chłopak Artem, który w tunelach moskiewskiego metra podejmuje się różnych niebezpiecznych misji. Książki Glukhovsky’ego osiągnęły sukces nie tylko w Rosji, ale również za granicą. Pisarze zainspirowani powieściami Glukhovsky’ego zaczęli tworzyć swoje wersje postapokaliptycznych opowieści. Z tą różnicą, że lokowali swoje historie w systemach metra innych miast i państw, np. w Petersburgu, Mińsku czy Mediolanie. Początkowo były to wydania fanowskie, dostępne w internecie, ale na fali popularności książek Glukhovsky’ego powieści zaczęły ukazywać się pod oficjalnym szyldem Uniwersum Metro 2033. Do tej pory w Rosji ukazało się przeszło 100 książek w tej serii. W Polsce wszystkie książki Glukhovsky’ego wydało wydawnictwo Insignis.
Gry komputerowe na podstawie powieści Glukhovsky’ego
Na podstawie powieści Glukhovsky’ego powstały trzy gry komputerowe, dobrze przyjęte przez graczy i krytyków. Są to gry typu FPS (first-person shooter), w których gracz śledzi fabułę z perspektywy pierwszoosobowej postaci. W trakcie gry musi rozwiązywać zadania i posługiwać się różnymi przedmiotami, głównie bronią palną.
W „Metrze 2033” gracz wciela się w postać Artema, dobrze znanego bohatera książek Glukhovsky’ego. Chłopak jest jednym z ocalałych zamieszkujących tunele moskiewskiego metra. Dostaje zadanie dotarcia do legendarnego Polis, stacji znajdującej się w centralnej części układu tuneli metra. Zadaniem bohatera jest poinformowanie mieszkańców Polis o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Po drodze Artem stawia czoła różnym przeszkodom i przeciwnościom losu – zalanym tunelom, mutantom, przedstawicielom innych frakcji, a także ograniczonym zasobom żywności i amunicji. W drugiej części gry zwiększa się częstotliwość ataków mutantów, a w trzeciej pt. „Metro: Last Light” gracz steruje Artemem, który został zmuszony do wyjścia z metra. Ma za zadanie zbadanie świata na powierzchni oraz odszukanie innych ocalałych z katastrofy.
Pozostałe książki
Oprócz serii „Metro 2033” Dmitry Glukhovsky ma na swoim koncie trzy powieści – „Czas zmierzchu” (2007), „FUTU.RE” (2013) i „Tekst” (2017). Pierwsza z nich porównywana jest do „Kodu Leonarda da Vinci”. Główny bohater, tłumacz Dmitrij Aleksiejewicz, dostaje zadanie przetłumaczenia pamiętnika hiszpańskiego konkwistadora. W trakcie pracy nad przekładem świat zaczynają dotykać klęski żywiołowe – trzęsienia ziemi, huragany, tsunami, susze i pożary. W dziwny sposób te zdarzenia łączą się z przygodami bohatera tłumaczonej książki. „FUTU.RE”, powieść, która ukazała się w 2013 roku, to wizja przyszłości, w której ludzie pokonali barierę śmierci. Natomiast w swojej najnowszej książce pt. „Tekst” Glukhovsky łączy thriller, kryminał noir i dramat. Jest to do tej pory najbardziej realistyczna powieść w jego dorobku. To opowieść o niebezpieczeństwie związanym z całkowitym przeniesieniem swojego życia do sieci.
Margotka 31-07-2020
Czy współczesna technologia może posłużyć do tego, by kogoś wskrzesić? Szarpiącą struny nerwów zupełnie, jakby Jimmy Hendrix grał na nich solówkę i trzymającą w napięciu od pierwszej do ostatniej litery odpowiedź na to pytanie znajdziemy w „Tekście” Glukhovsky’ego. Ilja Goriunow – świeżo wypuszczony z więzienia, do którego bezpodstawnie wtrącił go jeden pyszałkowaty chłopak lata temu – gorliwie szuka zemsty i gdy ją znajduje, w amoku posuwając się do zabójstwa, przechwytuje nowoczesny, napchany aplikacjami telefon ofiary i dzień po dniu, godzina po godzinie utrzymuje martwego mężczyznę przy życiu, wystukując w ekran zdania, przeglądając nagrania i zdjęcia, czytając kilometry zapisanych rozmów. Prawdziwa czarna magia. W końcu dochodzi do swoistego „rozdwojenia jaźni”, w którym główny bohater tak bardzo się pogubił, iż jego zagmatwane losy zaczynają wyglądać coraz mroczniej – zupełnie niczym brudna Moskwa w atramentowo-neonowym świetle wieczoru, która połyka mieszkańców i nie chce wypluć ich z powrotem. Niepokój niepostrzeżenie wkrada się do serca czytelnika i gnieździ się tam aż do momentu kulminacyjnego, który również nie jest wesoły. Mimo to wart sięgnąć po tę dającą do myślenia pozycję. Gwarantuję, że po lekturze tej książki nie spojrzysz drugi raz tak samo na swój własny telefon. konkurs recenzencki Woblinka