Alicja, obawiając się o swoje życie, dzwoni nocą do przyjaciółki i wydaje jej przedśmiertne polecenia. Nie dość, że rzeczywiście zostaje wkrótce zamordowana, to jej zwłoki giną, a następnie… w przedziwny sposób przekraczają granicę Polski.
Rozwiązania należy szukać w Kraju Karoliny.
A w ogóle, to po której stronie człowiek ma serce?
Małżeństwo Malwiny i Karola przeżywa kryzys, a szybka i bezbolesna śmierć męża biznesmena wydaje się niepracującej żonie, znakomitej kucharce obdarzonej wyjątkową pomysłowością, najlepszym sposobem na zakończenie nieudanego związku. Trzeba jednak tak przygotować zbrodnię, by znaleźć się poza wszelkimi podejrzeniami… Królowa polskiego kryminału to unikatowa seria obejmująca 50 najlepszych i najchętniej czytanych książek Joanny Chmielewskiej. Miłośnicy dowcipnie napisanych pow...
Dowiadujemy się, jakie automaty znaleźć można było niegdyś w kasynach, które odwiedzała, jakie są zasady równych gier popularnych w jaskiniach hazardu, jakie perypetie przydarzają się grającym i jak pogodzić się ze zmiennymi humorami dobrej passy. Ruletka, blackjack, poker (ale i bingo czy kości) – a do tego masa dygresji, zabawnych anegdot i obserwacji na temat ludzkiej natury.
Robert Górski złożył mi wizytę. Powitałam go z podwójną, a nawet potrójną przyjemnością, bo nie tylko żywiłam do niego prywatną sympatię, nie tylko od razu zyskałam nadzieję na jakieś tajemnice śledcze, ale przy okazji oderwał mnie od ciężkiej pracy, która wychodziła mi już nosem, uszami i czubkiem głowy. Musiałam zrobić porządek w szufladach z papierami, ponieważ zginęła gdzieś polisa ubezpieczeniowa, na której znajdował się numer telefonu, do czegoś tam niezbędny i już naw...
Zostałam grzecznie poproszona o zamknięcie gęby i zapewne słusznie. Ciężar pierwszych wyjaśnień wzięła na siebie Małgosia, później wtrąciła się Julita, następnie pan Ryszard. Kiedy dopuszczono mnie do głosu, Sobiesław patrzył już zupełnie inaczej i słuchał z żywym zainteresowaniem, podszytym lekką zgrozą. Wziął do ręki zapalniczkę i obejrzał ją ze wszystkich stron. ? Więc to państwo go znaleźli... ? popatrzył na Julitę. ? Siostra opisywała panią chyba jakoś inaczej... I rzec...
Komedia po mistrzowsku poprowadzona Świetna rozrywka pełna humoru. Przy okazji komedia kryminalna. Karolek ma problem. Aby postawić pralnię brakuje mu 52 cm terenu, zgodnie z wymogami gminy. Co tu zrobić? Dać łapówkę, oszukać? Pokombinować! Trzeba dorobić trochę terenu. Angażując kilku kolegów Karolek pod osłoną nocy zakrada się, aby przestawić ogrodzenie. Co by może się i udało, gdyby nie fakt, że niespodziewanie zjawia się właściciel willi, od którego potrzebny teren prób...
Pawełek i Janeczka znów starają się rozwikłać tajemnicę. Tym razem ktoś rozkopuje groby z czasów drugiej wojny światowej. W okolicy zaś szerzą się kradzieże bursztynu. Okazuje się, że te dwie sprawy mają ścisły związek. Jak zwykle niezwykle ważną rolę ma do odegrania Chaber, cudowny pies rodziny Chabrowiczów.
Jak zwykle pełna humoru, wartka i zaskakująca... Blaski i ciebie pożycia małżeńskiego, podane z humorem i z ciętym dowcipem. Znakomita porcja rozrywki. Perypetie dwóch rodzin: Karpiowskich i Chlupow dotyczą pewnego depozytu. Całkiem różni bohaterowie co nadaje wielu sytuacjom dodatkowego uroku i smaczku. Jak łatwo można znaleźć pierwowzory tych postaci w swoim najbliższym otoczeniu, albo przejrzeć się jak w lustrze. Nie tylko znamy ich mechanizmy działań, ale je rozumiemy,...
Znakomita porcja humoru W powieści powraca Joanna i wszystkie sprawy, które zjednały Chmielewskiej wielu zwolenników. Akcja toczy się w Danii, u najbliższej, najważniejszej przyjaciółki powieściowej Joanny. Alicja jest ogarnięta pasją zbierania. Tytułowe kocie worki to paczuszki zawierające różne fanty pogubione przez ludzi w pociągach, a które kwartalnie koleje duńskie wystawiają na licytacje. Alicja przez lat kilkadziesiąt zgromadziła ich całą masę, części nawet nie zdążył...
Obok innych dzieł, do jakich pisarka od dawna przyzwyczaiła swych czytelników, pojawia się cała grupa utworów o własnej specyfice. Należą do niej takie utwory, jak „Wielki diament”, „Najstarsza prawnuczka”, „Depozyt”, „Przeklęta bariera”. Mimo, iż wciąż są one bardzo „chmielewskie”, bowiem posiadają wspólny rys, wynikający z jednego poniekąd charakteru pisma, to te właśnie powieści nabierają stopniowo potężniejącego oddechu, rozciągając się na przestrzeni kilku stuleci i obej...
Komedia detektywistyczna jak najbardziej pechowa Utwór powstał przed aferami, których, jak najbardziej realnymi bohaterami stawali się na przykład ministrowie sprawiedliwości, prokuratorzy, politycy. Autorka jakby przewidziała rozwój polskiej codzienności. Główną bohaterką Pecha jest Iza Brant. Kobieta przeżywa zabawne perypetie w związku z przyjazdem swojej rodziny z Australii (chodzi o spadek - Iza nie wie kto jest spadkodawcą, jaka jest wysokość spadku, lecz jednego jes...
Komedia detektywistyczna Główna bohaterka pisze powieść sensacyjną. Gag goni dowcip, humor rywalizuje z zabawnymi sytuacjami, a to wszystko z magicznym tłem - pomieszaniem rzeczywistości ze światem nadprzyrodzonym. Diabeł w jej powieści niby ma kopyta i rogi, ale jednocześnie siedzi za deską kreślarską, a Janusz nawet podejrzewa, że ukradł mu zerownik. W pracowni architektonicznej podczas pracy trupem pada Tadeusz Stolarek, instalator sanitarny. Jego śmierć, bez wątpienia...
"W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam nic niezwykłego. Alicja była jak zwykle roztargniona, jak zwykle życzliwa i jak zwykle miała mało czasu. Ja też miałam mało czasu, bo musiałam odwiedzić wszystkich znajomych i przyjaciół nie widzianych od roku, wytarzać się na łonie stęsknionej rodziny i nie w głowie mi było jakieś subtelne wnikanie w jej sprawy, ku czemu zresztą nie widziałam żadnych powodów. Trochę mnie dziwił tylko jej brak zainteresowania włas...
Książka napisana lekko i z humorem, można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane tajemnice i popadają w rozliczne tarapaty. "Muszę z Tobą porozmawiać! - wrzasnęłam rozpaczliwie do gliny po angielsku, wydzierając się równocześnie z rąk trzymającego mnie łobuza. Łobuz dziwnie łatwo puścił. Policjant nie patrzył na mnie, tylko gdzieś za moje plecy. -Tak, oczywiście ale musimy stąd wyjść - powiedzia...
Na twarzy Lesia pojawił się wyraz bezgranicznego przerażenia. Mniej więcej zdawał sobie sprawę z tego, co czynił przez całe popołudnie i wieczór, i nagle pojął, że oto ma skutki. Halucynacje! Delirium tremens! I to nie nędzne myszki, króliki, nietoperze, ale od razu słoń!... I to jaki?! Różowy!!!... Lesio zamknął oczy na długa chwilę, a potem je ostrożnie otworzył. Słoń stał nadal. Lesio powtórzył operację z oczami. - Zgiń przepadnij - powiedział ze zgrozą zduszonym głosem. ...
"Dziwny dźwięk znów się rozległ, chrypiał przeciągle raz za razem, zaryzykowałam, podniosłam się na nogi nieco żwawiej, bo tamto coś mnie zagłuszało, jednym okiem wyjrzałam przez okienko. Jezus Mario, koza...! Wielka, czarna koza z wyjątkowo agresywnymi, sterczącymi rogami atakowała jakiegoś faceta, mecząc przy tym przeraźliwie. Surrealizm, jak Boga kocham... Facet uskakiwał przed nią i opędzał się, ona zaś z dzikim uporem usiłowała wziąć go na te wielkie, prawie proste ro...
Powraca świat Alicji. Znów stado zaprzyjaźnionych osób pęta się po cudownym ogródku i kulinarnie szaleje w kuchni. A gospodyni jak zwykle otwiera drzwi przed każdym, częstuje jajkiem na śniadanie, wypija niezmierzone ilości kawy i zabrania zaglądać do lodówki. Nawet do wiecznie głodnego Marianka demonstruje autentyczna słabość. I oto wizyta nowej pary przynosi obrzydliwość w powietrzu. On - oblizuje łyżki i widelce, rzuca się na szyję nowo poznanych dam, zżera robaczki ze sto...
"Co najmniej przez kilka miesięcy szukałam trupa. Nie rozkopywałam grobów i ugorów, nie zwiedzałam kostnic, starych piwnic ani śmietników, nie gmerałam w gliniankach. Szukałam we własnym umyśle i w ludzkich plotkach, także w mediach, prezentujących wydarzenia okropne i krwawe w taki sposób, żeby przypadkiem jakieś niewłaściwe tajemnice nie wyszły na jaw. (...) Trupa żądała ode mnie Martusia" - fragment powieści najpoczytniejszej polskiej pisarki.
Sowa jako najmądrzejsze stworzenie doniosła… Coś, co robiło "chap" i "kłap", mogło złamać nogę, wciągało do ukrytego dołu i łapało w pułapkę. Zaistniało w lesie. Leśniczy prowadzony przez psy , które spoglądają w niebo, dziki badające teren, kuna w roli przewodnika, a wszędzie czujni obserwatorzy. Leśniczy znajduje w końcu nadzwyczaj interesującą zawartość pułapki na zwierzęta… Co się stanie, gdy młody niedźwiadek wyruszy w świat we wnętrzu warczącego potwora? Co to są żyrafy...