Ela, Hela i Mela to koleżanki z placu zabaw. Ich głowy są pełne wspaniałych pomysłów, a ręce – pełne roboty! Gdy postanawiają otworzyć sklepik, praca wre – jest tyle rzeczy do zrobienia! Nazwa, szyld i logo, lada, kasa i towar… Za to zabawa jest znakomita! Składam zdania, drugi poziom „Czytam sobie” to propozycja dla dzieci, które rozpoczęły już swoja przygodę z czytaniem. Zdania są tu dłuższe, a w tekście jest więcej dialogów. Duża czcionka ułatwia czytanie, a wyrazy w ramka...
Seria „Czytam sobie” poziom 1 to proste i zabawne historie, które będą doskonałym początkiem na edukacyjnej drodze malucha. Mały czytelnik poznaje tu 23 podstawowe głoski. Duża czcionka, barwne ilustracje oraz przykuwające wzrok elementy graficzne sprawiają, że książki z tej serii ułatwiają dziecku stawianie pierwszych kroków w nauce czytania. Czytam sobie poziom 1 to zestaw, w którym każda z książeczek zawiera maksymalnie 150-200 słów oraz pomaga maluchowi przyswajać podział...
Seria „Czytam sobie” poziom 1 to proste i zabawne historie, które będą doskonałym początkiem na edukacyjnej drodze malucha. Mały czytelnik poznaje tu 23 podstawowe głoski. Duża czcionka, barwne ilustracje oraz przykuwające wzrok elementy graficzne sprawiają, że książki z tej serii ułatwiają dziecku stawianie pierwszych kroków w nauce czytania. Czytam sobie poziom 1 to zestaw, w którym każda z książeczek zawiera maksymalnie 150-200 słów oraz pomaga maluchowi przyswajać podział...
Tym razem Nilson miał dość. Jego ojciec znowu odwołał wspólne wakacje! Jedyne, co pozostało Nilsonowi, to zażądać nagrody pocieszenia w postaci odjechanego prezentu. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Za to wpakowaliśmy się w grube kłopoty i utknęliśmy sami daleko od domu. Jak daleko? Jakieś 100 lat z kawałkiem… Rafał Witek pisze, wymyśla i rymuje. Swoim książkom nadaje takie tytuły jak „Julka Kulka”, „Fioletka i ja”, „Dzieciaki kontra FOBIA”, „Klub latających ciotek”...
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe. Kto by pomyślał, że wyprawa do biblioteki może być tak niebezpieczna? Na pewno nie Nilson. Biedak wsiadł do złego autobus...