„Natura. Nie chcę natury, dla mnie naturą są ludzie”. „Po takim wyznaniu autora Ferdydurke mogłoby się wydawać, że nie istnieje literackie bestiarium Gombrowicza. Tym bardziej że w żadnej ze swych wielu interpretacji własnych tekstów pisarz nigdy nie wspominał o zwierzętach. A jednak wczytując się w jego utwory, można zauważyć zdumiewające nagromadzenie nazw zwierząt – jest ich około stu czterdziestu. Ta ilość i różnorodność nazw budzi podziw, ale też zastanawia. Miłośni...
Prowokacyjna, zmysłowa fascynacja dojrzałości niedojrzałością ukazuje parę przeciwieństw tak charakterystycznych dla Witolda Gombrowicza. Ja będący już poza pięknością, wykluczony z migotliwej sieci oczarowania – i nieczarujący, nie umiejący zjednać sobie, obojętny naturze…ha, jeszcze byłem zdolny do zachwytu, ale wiedziałem, że zachwyt mój już nigdy nie będzie zachwycający… więc uczestniczyłem w życiu jak zbity pies i pies parszywy… Gdy jednak w tym wieku zdarzy się okazj...