Opis treści
Czy można mówić, że dysleksja ma negatywny wpływ na rozwój intelektualny, skoro prawdopodobnie cechowała takich „geniuszy z oślej ławki”, jak Andersen, Edison, Mickiewicz, Einstein czy Churchill? Jak zabawki edukacyjne realizują różne wymiary polityki pisma, nawet wówczas gdy pozornie dotyczą dzieci nie poddanych jeszcze „właściwemu” treningowi alfabetyzacji? Czy tendencje kontrtekstowe i kontrpiśmienne prowadzą do porzucenia idei tekstu jako formy reprezentacji doświadczenia na rzecz alternatywnych form ekspresji?
Wydawałoby się, że problematyka piśmienności w czasach powszechnie nazywanych erą „po końcu Galaktyki Gutenberga” została już na tyle spetryfikowana, iż nie wzbudza wielkiego zainteresowania […]. Książka warszawskiej kulturoznawczyni i antropolożki udowadnia, że należy wstrzymać się z tak kategorycznymi osądami: ideologia i polityka pisma ciągle rezonują i wyznaczają istotne pola dyskursu o naszej współczesności, także polskiej, bo tą ostatnią głównie zajmuje się autorka. Jak pisze ona bowiem we wstępnych uwagach, celem jej rozważań jest „ukazanie wpływu określonych ideologii piśmienności na kształt dominujących dyskursów polskiej kultury współczesnej, związanych z wychowaniem dzieci, a dokładniej z preferowanym społecznie kształtowaniem ich habitusu piśmiennego, a także – choć w nieco mniejszym stopniu – o pokazanie tendencji, które z tymi ideologiami wchodzą w rozmaite napięcia.
Z recenzji Wojciecha J. Burszty