Książka Weroniki Naszarkowskiej-Multanowskiej składa się ze 111 rysunków i 111 zdań. Opowiada o dwojgu ludzi, którzy – jak w dawnych czasach – spędzają czas zarazy w swoim podmiejskim domu. 85. zdanie brzmi: „Myślałam, że mieszkamy na PUSTKOWIU”. Nic podobnego – w czasie pandemii pustkowie okazuje się pełne ludzi, zwierząt i malarstwa. Marcin Wicha Weronika Naszarkowska-Multanowska, malarka i scenografka. Mieszka w stuletnim domu r...
To jest opowieść o umieraniu. Szczera, intymna do granic, groteskowa, brutalna, smutna i okropnie śmieszna. To dziennik umierania ojca, nie książka wspomnieniowa. To historia o rodzinie w sytuacji granicznej. O instytucjach opiekuńczych, które zawalają sprawę. O Kościele, który zawala, służbie zdrowia, która zawala. To opowieść o czułości i bliskości, które zalewa gniew, bezradność, rozpacz i wściekłość. To w końcu krzyk przeciwko nielegalności eutanazji.
"Furtkę przy dozorcy" trudno nazwać powieścią. Powiedziałbym, że jest to raczej „czyn literacki”, dodajmy: najwyższej jakości. Utwór, z pozoru jednorodny, rozpada się na dwie części, z których druga też się rozpada na dwie, więc w sumie składa się z trzech. Zasadniczo chodzi o okres w życiu pisarza, gdy pracował na krakowskich Azorach jako robotnik przy remoncie bloku. Część pierwsza to skrzętne, ale też nader fantazyjne opisy kilkudziesięciu mieszkań. Nie możemy się tu spo...
Latem 1816 przybrane siostry Claire Clairmont i Mary Godwin zamieszkały z poetami: Shelleyem i Byronem oraz lekarzem tego ostatniego Polidorim w willi nad Lemanem w Szwajcarii. Pył z erupcji wulkanu Tambury unosił się wtedy nad światem, wschodziło czarne słońce. Europą wstrząsały bunty głodującej biedoty. Szykowano się na Apokalipsę, a zgromadzeni w willi kochankowie zajęli się pisaniem opowieści grozy. Znamy ją jako Frankensteina, powieść o nieszczęśliwym homunkulusie, który...
Zraniliśmy Ziemię i zepsuliśmy człowieczeństwo. Ten poemat-reportaż o ludzkiej pysze i zemście natury pulsuje gniewem, który oczyszcza. (Magdalena Grochowska) Metelska łączy w tym poemacie swoje dwie literackie pasje, reportaż z poezją. Zabiera nas w podróż po współczesnym świecie, zmusza do wejścia w zaułki, o których chcemy zapomnieć. Zadaje pytania, docieka, unika prostych rozwiązań. Politycy „ jadą autostradą słońca po krótkie lejce”. Sarny spacerują po bulwarach. Śmierć...
Drugi tomik autora wyróżnionych w Konkursie im. Artura Fryza "Dociekań strefy". Jacek Dehnel: "Są to piosenki trochę własne, a trochę kradzione, z refrenów zasłyszanych od poetów podejrzanej konduity; tu jakaś pieśń kościelna, tam dziecięca rymowanka; aluzje I nieprzystojne skojarzenia; obrazy licznych uczuć. Są to baśni i przyśpiewki ludu, który zmarł lub wyemigrował, a mieszkał przez pokolenia w szafie, domu niewoli, i tam układał je swoim językiem niezrozumiałym, wnikliwym...
Adina Blady-Szwjgier spisała swoje wspomnienia pod koniec lat 80. za namową Marka Edelmana. W czasie okupacji razem pracowali w dziecięcym szpitalu w getcie warszawskim. Ona jako lekarka, on jako goniec. Na jego - bojowca ŻOB-u - polecenie opuściłą getto, była łączniczką po aryjskiej stronie, lekarką w powstaniu warszawskim. Do obecnego wydania zapisu jej pamięci dołączony został jej powstały tuż po wojnie wiersz, a także odnalezione przez rodzinę dokumenty, wspomnienie córk...
„Jeździłem po ruinach i zgliszczach stu zgładzonych gmin żydowskich w Polsce. Byłem pierwszym i jedynym pisarzem żydowskim, który odbył taką podróż, ale nie podróżowałem jako Żyd. Mój brytyjski paszport, jaki miałem wówczas w kieszeni, pozwolił mi udawać angielskiego dziennikarza”. Tak zaczyna się ta książka. Mordechaj Canin, pisarz i dziennikarz, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 r., który podczas wojny dotarł przez Japonię do Palestyny, w latach 1945–1947 kilka razy przy...
Fragment: "Niniejsze opracowanie jest oddaniem głosu jeszcze raz, pośmiertnie, zmarłemu Koledze w kwestii tego, jaka była, jest i będzie historiografia polska. W kwestii pożądanej sylwetki historyka, formowania historyków oraz nauczania historii. Po śmierci Jerzego Jedlickiego przeczytałem jego listy, zachowane w spuściźnie mego Ojca, i zobaczyłem, że zawodowe cechy, oceniane przeze mnie jako pozytywne, można dostrzec nie tylko w jego pracach, ale nieraz pojawiają się także w...
W "Ptasich ulicach" Paziński powraca do tematyki znanej z "Pensjonatu". Pisze o utraconej tradycji żydowskiej Warszawy, o nieobecności i odchodzeniu bliskich. Sugestywnie łącząc warszawskie tu i teraz z biblijną przypowieścią, czasem ironizując, tworzy przejmującą metaforę żydowskiego losu. "Narracje metafizyczne Piotra Pazińskiego krążą po obrzeżach tego, co nazwano rzeczywistością wyniszczoną. Sięgają po magię postpamięci, dopisującej legendy światu ocalałych. Pustkę po ...
Kluczem do tego tomiku jest liczba 22. Tyle jest tu wierszy sygnowanych dwudziestoma dwiema literami hebrajskiego alfabetu. Dwadzieścia dwie są księgi Apokalipsy św. Jana. 22 grudnia to zimowe przesilenie, pogańskie święto odrodzenia Słońca. W tych kontekstach młoda autorka stawia pytania o własną tożsamość. Anna Świtaj, urodzona w 1996 roku w Ostrołęce, studiuje historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisze, fotografuje, uczy się patrzeć. Debiutowała w 2015 roku ...
Dwujęzyczny - polsko-hebrajski - tom wierszy krakowskiej poetki i wokalistki, a także konserwatorki zabytków architektury. Bronka (Bracha) Rosenfeld, która wybrała i przełożyła te wiersze na hebrajski, napisała: "Bożena Boba-Dyga odważnie odsłania swoje czułe miejsca, całkowicie szczera, wiarygodna. Temu wyzwaniu nie można się oprzeć. Tak budzi się empatię czytelnika, tak osiąga się intymną bliskość. [...] Własną twórczość poetka widzi skromnie, wiersz to dla niej >podnie...
Podmiot w wierszach Marcina Niewirowicza nie ustaje w dociekliwych zmaganiach ze światem. Próbuje się do niego przyswoić, więc notuje sińce, a potem je leczy w samotnych „leżeniach”. „Obmapowując” rzeczywistość po Mironowemu – bada własną nieadekwatność, nieprzystawalność do świata. Niewirowicz – autor świetnych fotografii – nie wypuszcza z rąk aparatu, także kiedy pisze. W poezji kadruje wolno i spokojnie. Z precyzją minimalisty wykrawa zdjęcia jawy ze snu języka. (Joanna Mu...
Na poziomie fabularnym jest to opowieść o dość przypadkowej przyjaźni raczej młodego polskiego pisarza i zgorzkniałego niemieckiego intelektualisty, którzy w pewien ciepły wieczór poznali się w Palermo. Ich znajomość sprowadzić można do kilku spotkań oraz garści listów, które w dużym stopniu koncentrowały się na postaci Oskara Buyona, powstańca styczniowego, pierwszego strażnika i kustosza wykopalisk w sycylijskim Selinuncie. Jednak nie o fabułę tutaj chodzi. Raczej o próbę u...
Książka nominowana do Nike i Nagrody Gdynia 2017 To jest opowieść o dorastaniu. To jest opowieść o stracie. I o magii. O chłopcu w czerwonej pelerynie, który miał na imię Nic i był czarodziejem. O poszukiwaniu skarbów i zabawach w umieranie. O kocie, który nie chciał zostać Szarikiem, sercu napędzanym mechanicznym słowikiem i Dziadku z wąsami Hitlera. O śwince Marysi, która zjadła tęczę, o wszystkich bogach rzeki i Babci, która zmieniła się w drzewo. O karmieniu grobów, pladz...
Teraz się nie umiera - to słowa jednej z bohaterek książki, wypowiedziane tuż po wojnie. Kobieta, do której są skierowane, chce zapomnieć o koszmarze, wrócić do normalnego życia.
Nie zdoła. Tego, co wojna zrobiła z ludźmi, nie da się naprawić.
10 opowiadań Ireny Krzywickiej.
Ich fabuła, chwilami na pozór prawdopodobna, jest bardziej wiarygodna, niż mogłoby się wydawać - pisze w posłowiu Andrzej Krzywicki.
Opisać umieranie - czy to jest w ogóle możliwe? Anna Augustyniak sięga po różne konwencje i języki - układa treny i rapsody, śpiewa pieśni i elegie, wchodzi w świat okrutnej baśni. Matka, choć często zbyt słaba, by unieść powieki, jest królową tej krainy, punktem centralnym, osią, wokół której wszystko się porusza. Jej władza, władza miłości, sięga aż za grób. Czymże jest śmierć wobec tej słodko-gorzkiej tyranii uczuć, które znajdują ujście w nowych obrazach, narracjach, snac...
46 brawurowych szkiców wybitnego erudyty, krytyka, tłumacza. Gondowicz wierzy w książkę i w mało co więcej. Opowiada dziwne historie. Stara się dawać do myślenia, a przy tym do zabawy. "Feliks Jabłczyński, akwaforcista sprzed wieku, który pierwszy użył do celów graficznych wyżymaczki, rył pierwszy w ceracie i pierwszy tłoczył odbitki z utwardzonego klejem piasku, wynalazł elektryczny przyrząd do gaszenia świecy, nieschnące farby olejne, mydło do nadpsutego mięsa i sporo inn...
Historia o małym zającu, który jedzie do Berlina szukać dużej żony.
Esterhazy to bardzo dobra rodzina, arystokratyczna. Ale najlepsze rodziny też mają problemy. Esterhazy na przykład z pokolenia na pokolenie stają się coraz mniejsi. Może dlatego, że zamiast sałaty i marchewki ciągle jedzą słodycze.