Najsłynniejszy polski melodramat „Trędowata” kończy się śmiercią Stefci Rudeckiej, niezamożnej szlachcianki, która zdobyła serce ordynata, Waldemara Michorowskiego. Dziewczyna została zadręczona przez niechętnych jej arystokratów, nie mogących zaakceptować faktu, że ktoś skromnego pochodzenia mógłby zająć miejsce należące się – ich zdaniem – jedynie dziedziczce magnackiego rodu. Młody ordynat żyje wspomnieniami, jednak rodzina oczekuje, że ordynacja dostanie pot...
To jedna z pierwszych powieści Heleny Mniszkówny, napisana przed I wojną światową. Przedstawia barwne losy młodego dziedzica Ryszarda Denhoffa, który w 1905 r. po powrocie ze szkół, obejmuje folwark Wodzewo. Nie daje się on poznać jako dobry gospodarz, wkrótce tracąc majątek. Autorka oparła swoją opowieść na autentycznych postaciach i wydarzeniach, a w jednej z bohaterek można upatrywać jej samej.
Mniszkówna przedstawia porter psychologiczny bohaterki, która jest wykształcona i niezależna, a zarazem skomplikowana wewnętrznie, jakby miała dwie natury. Kiedy już może być szczęśliwa, do głosu dochodzi druga, ciemna strona i wszystko niweczy. Książka, choć cieszyła się największą popularnością w okresie międzywojennym, jest wciąż aktualna.
Powieść ta powstała w pierwszych latach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Choć nie jest to typowy dla twórczości Heleny Mniszkówny romans z wyższych sfer, wątek miłosny jest tu także obecny. Związani uczuciem bohaterowie różnymi drogami zmierzają ku odrodzonej Polsce, doświadczając zderzenia wielkich ideałów z prozą życia. Jest to gorzki obraz pierwszych lat wolności.
Ostatnia powieść Mniszkówny utrzymana, jak niemal wszystkie jej utwory, w świecie wyższych sfer. Bohaterką jest młoda szlachcianka Kamila, która już na starcie dorosłego życia musi stawić czoła wyzwaniom jakie stawia przed nią los. Intrygi tu przedstawione dorównują najlepszym powieściom sensacyjnym – jest wielka miłośc i zdrada, a nawet zbrodnia.
A tęsknota to jakby wielka chmura rozmaitych odcieni uczuć... to wielka czara pierwiastków rozmaitych wrażeń... to gołąb pocztowy miłości.. W tęsknocie są uczucia ciche, słodkie, są nieme, lecz tkliwe rozrzewnienia, jak zawsze jakiś pyłek żalu, odrobina goryczy i skarga. Gdy się tęskni, różnorodność wrażeń jest tak wielka, że się samemu nie wie, co nam jest, bo można być jednocześnie i wesołym, i smutnym, i tkliwym, i szorstkim, a wszystko się zamyka w jednym słowie – tęsknot...
„Trędowata” to historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: „Romeo i Julia” czy „Tristan i Izolda”. W chwili, gdy już wydaje się, że kochankowie zwalczyli wszelkie przeciwności i szczęście jest na wyciągnięcie ręki, dopada ich ta, przed którą nie ma ucieczki. Śmierć. I jest to zakończenie idealne. Los Stefci Rudeckiej i ordynata Michorowskiego to los tragicznych kochankó...