Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleńsk...
„Piszę: «lecę do Syrakuz». Lecz ściśle mówiąc lecę do Katanii, stamtąd jadę autobusem, trochę dłużej niż godzinę. Jest późny wieczór, po lewej, gdzie domyślam się morza, prowadzi nas linia industrialnych świateł. Byłem kiedyś w tych miejscach, widziałem wybrzeże poharatane przez przemysł w ramach bezmyślnego wyrównywania szans Południa wobec Północy, które nosi wszelkie znamiona mediolańskiego czy rzymskiego alibi, by niszczyć piękno poza własnym podwórkiem. Nie muszę tego sp...
Pewnego dnia z książki na zagraconym biurku wysuwa się oderwany fragment starej gazety z pytaniem: Kim jesteś, Zuzanno? Jarosław Mikołajewski nie pamięta, kiedy zapisał to zdanie. Ale pamięta, że pierwszy raz usłyszał o Ginczance, gdy miał kilkanaście lat. „Moja fascynacja zrodziła się z szoku, że chodziło o młodą, zamordowaną poetkę żydowską, o której mówiono, że była piękna jak nikt, jako człowiek i jako kobieta”. Jedno oko miała niebieskie, drugie zielone. Nie, jedno ciemn...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i bardziej złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed ...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji ? ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odc...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleńsk...
Umbria i Marche, Toskania i Lacjum. Wędrówka nie przez pełną odniesień kulturowych Italię, lecz przez ziemie spustoszone kataklizmem, który wielu uważa za zapowiedź Apokalipsy, a który ma także moc katharsis – bo wyzwala braterstwo ludzi i zapomnianego Boga, ludzi i zwierząt, ludzi i ich dziedziczonego pejzażu.Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię...
Pewnego dnia z książki na zagraconym biurku wysuwa się oderwany fragment starej gazety z pytaniem: Kim jesteś, Zuzanno?Jarosław Mikołajewski nie pamięta, kiedy zapisał to zdanie. Ale pamięta, że pierwszy raz usłyszał o Ginczance, gdy miał kilkanaście lat. „Moja fascynacja zrodziła się z szoku, że chodziło o młodą, zamordowaną poetkę żydowską, o której mówiono, że była piękna jak nikt, jako człowiek i jako kobieta”.Jedno oko miała niebieskie, drugie zielone. Nie, jedno ciemne,...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleński, „...
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną - z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich ...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odc...
Choć od ćwierwiecza czytam regularnie wszystkie nowośi Julii, nie zawsze nadaję moim wiażeniom formę omówienia. Częściej z nią o nich rozmawiam. Wolę to od recenzji, bo oprócz radości spotkania - podczas rozmów dowiaduję się wiele o doświadczeniu, które należy do prehistorii wiersza.
O życiowej przygodzie poetki.
Jarosław Mikołajewski
„Literatura faktu” to obszerna kategoria zawierająca książki non-fiction. Taki typ literatury cechuje się przedstawianiem prawdziwych wydarzeń, historii oraz postaci. W skład tej kategorii wchodzą biografie, autobiografie, wspomnienia, literatura popularnonaukowa, książki podróżnicze, przewodniki oraz oczywiście reportaże. W kategorii „Literatura faktu” w księgarni internetowej Woblink.com znajdują się pozycje opisujące największe lub najbardziej tajemnicze zbrodnie, takie jak „Koronkowa robota. Sprawa Gorgonowej” Cezarego Łazarewicza, „Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI” Johna Douglasa i Marka Olshakera, „Zbrodnia niedoskonała” Katarzyny Bondy oraz Bogdana Lacha, książka „Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X” Izy Michalewicz skupiona na zbrodniach rozpracowywanych przez specjalną komórkę Policji czy bestsellerowe pozycje Billa Bassa i Jona Jeffersona „Trupia farma” i „Trupia farma. Nowe śledztwa” przybliżające czytelnikom pracę jednego z czołowych antropologów w ośrodku Antropologii Sądowej Uniwersytetu Tennessee. Nie można pominąć wielu wybitnych reportaży wydawanych przez wydawnictwo Czarne, jak na przykład „Wyniosłe wieże. Al-Kaida i atak na Amerykę”, „Droga do wyzwolenia. Scjentologia, Hollywood i pułapki wiary”, „Za jeden wiersz. Cztery lata w chińskim więzieniu” czy „Milczący Lama. Buriacja na pograniczu światów”. W kategorii „Literatura faktu” znajdują się również biografie ważnych i znanych postaci, jak na przykład „Beksińscy”, „Ksiądz Paradoks” i „Komeda” Magdaleny Grzebałkowskiej, „Ogień i furia. Biały Dom Trumpa” Michaela Wolffa, autobiografie „Pamiętnik księżniczki” Carrie Fisher czy „Obgadywanie świata” Jerzego Owsiaka. Mieszczą się tu również poruszające reportaże wojenne jak opowiadające o wojnie w Wietnamie „Depesze” Michaela Herra, współscenarzysty „Czasu Apokalipsy”, oraz fabularyzowane reportaże w typie „Czarnej” Wojciecha Kuczoka, książki opartej o tragiczne wydarzenia z 2002 roku, które rozegrały się w jednej z podlaskich miejscowości. A oprócz tego „Please kill me. Punkowa historia punka” Legs McNeil oraz Gillian McCain będąca wiernym obrazem Stanów Zjednoczonych z przełomu lat 60. i 70. XX wieku.