Znakomity tłumacz Pinokia Jarosław Mikołajewski pokusił się o spojrzenie na chłopca z długim nosem oczami starego Geppetta. I stworzył zajmującą opowieść o tym, jak źle być samemu na świecie, o poszukiwaniu drugiego człowieka, o tym, jak wygląda życie z Pinokiem. Wszystko pięknie zilustrowała Anna Sędziwy.
Jarosław Mikołajewski urodził się w 1960 roku w Warszawie. Jest poetą, tłumaczem z języka włoskiego, pisuje o literaturze i sztuce. Wydał cztery omy poetyckie: A świadkiem śnieg (1991), Kołysanka dla ojca (1994), Zabójstwo z miłości (1997), Mój dom przestały nawiedzać duchy (1998). Jego wiersze były tłumaczone na włoski, niemiecki, hebrajski i grecki. Jest laureatem nagród literackich im Kazimiery Iłłakiewiczówny i św. Brata Alberta.
W swoim nowym tomie Jarosław Mikołajewski rozważa upływ czasu, pustkę, mierzy się z nadchodzącą starością. Publicystyka schodzi na dalszy plan: istotne wydarzenia ostatnich miesięcy są tu ukazane z bardzo osobistej perspektywy – jako fakty przeżyte i przetworzone w myśl, nieraz uporczywą i nieznośną. W wielu wierszach powraca motyw miłosny, ale miłość równie często jest tu obserwowana, jak i odczuwana. Ważnym tematem jest również śmierć: bliskich, przyjaciół, ukochanych zwier...
W swoim nowym tomie Jarosław Mikołajewski rozważa upływ czasu, pustkę, mierzy się z nadchodzącą starością. Publicystyka schodzi na dalszy plan: istotne wydarzenia ostatnich miesięcy są tu ukazane z bardzo osobistej perspektywy – jako fakty przeżyte i przetworzone w myśl, nieraz uporczywą i nieznośną. W wielu wierszach powraca motyw miłosny, ale miłość równie często jest tu obserwowana, jak i odczuwana. Ważnym tematem jest również śmierć: bliskich, przyjaciół, ukochanych zwi...
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną - z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich ...
Przejmujący, sugestywny tom, w którym obserwujemy przechodzenie pomiędzy osobistym doświadczeniem zawieszenia, daremności, przemijania a doświadczaniem metafizycznym: szukaniem sensu, Boga, swojego miejsca w świecie. Sny, które przywołują obrazy apokaliptyczne i złowieszcze — poczucie nieuchronnego kresu, odpowiedzialności za świat, które biją z tego tomu, układają się w przewrotny lament nad sobą i światem. W tym hiperbolicznym świecie jest też trochę miejsca na inne charak...
i niby masz wiedzę że tam gdzie powietrze nie ma miejsca na ziemię ale tylko w te chwile dotlenione ich zgoda i sprawiedliwy podział przestrzeni święte są mocne i uzasadnione własna śmierć (również cudza skoro inni są tobą) jest porządkiem nic nie ciąży i wszystko rozumiesz wiary nie potrzeba żadnej wszystko jest tym w co wierzysz i nawet w te chwile nie pomyślisz że stracisz te chwile w chwili jak ta Mikołajewski to liryk z Bożej łaski. Nie można przecenić faktu, że oto...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleńsk...
„Piszę: «lecę do Syrakuz». Lecz ściśle mówiąc lecę do Katanii, stamtąd jadę autobusem, trochę dłużej niż godzinę. Jest późny wieczór, po lewej, gdzie domyślam się morza, prowadzi nas linia industrialnych świateł. Byłem kiedyś w tych miejscach, widziałem wybrzeże poharatane przez przemysł w ramach bezmyślnego wyrównywania szans Południa wobec Północy, które nosi wszelkie znamiona mediolańskiego czy rzymskiego alibi, by niszczyć piękno poza własnym podwórkiem. Nie muszę tego sp...
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Basia nie lubi latem opalać się, kąpać ani budować zamków z piasku. Lubi za to spacerować po linii, gdzie plaża styka się z morzem. Ta linia jest taka ciekawa ? ciągle się zmienia! Na dodatek można spacerować trochę po wodzie, a trochę po piasku. Podczas jednego z takich spacerów Basia...
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną - z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich ...
Piękny, zmysłowy tom, w którym Jarosław Mikołajewski zderza swoją wrażliwość opowiadania o świecie, pełną paradoksów i podejrzliwości wobec słów, z promienistością uczucia. W nowych wierszach Jarosław Mikołajewski wywołuje duchy umarłych poetów: Brzechwa staje nad trumną Leśmiana, Nina Simone śpiewa głosem Julii Hartwig. Zakochany mężczyzna płacze w kawiarni, a kochankowie z Hasanlu ciągle jeszcze strzegą swoich tajemnic. Znacznie więcej niż w poprzednich tomach poety je...
Pierwsza odsłona bestsellerowej serii sycylijskich kryminałów w doskonałej interpretacji Marcina Steca! W Vigacie zostaje odnalezione ciało inżyniera Luparello, lokalnej osobistości. Według orzeczenia biegłych, przyczyną śmierci był atak serca spowodowany "przedawkowaniem" uciech erotycznych. Komisarz Montalbano, pomimo nacisków, ociąga się z zamknięciem śledztwa, i to nie tylko dlatego, że denat uchodził za człowieka ostrożnego i raczej wstrzemięźliwego. Pewne osoby zachow...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i bardziej złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed ...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleńsk...
W "Skórze" wojna jeszcze się nie skończyła, ale jej zakończenie jest przesądzone. Bomby wciąż spadają, ale już na inną Europę. Wczoraj nikt nie musiał się zastanawiać, kto jest katem, a kto ofiarą. Teraz, nagle, dobro i zło zasłoniły swoje twarze, a nowy świat jest wciąż ledwo znany… Autor jest pewny tylko jednej rzeczy: że nie może być pewny niczego. Jego ignorancja staje się mądrością.Milan KunderaStraszliwa plaga szaleje w Neapolu od dnia, kiedy wojska alianckie wkroczyły ...
Helenka, Marta, Mary, Olga, Patricia, Rita... Sześć dziewcząt z sześciu różnych krajów, sześć charakterów. To aniołki kota Cagliostro, znane już z książek „Uśmiech Bambola”, „Szklane oczy” i „Zwycięski koń”. Dziewczynki, przyzwyczajone do rozwiązywania zagadek detektywistycznych we Włoszech, tym razem zostają wezwane przez kota Cagliostro do... Warszawy. Z nowego zadania cieszy się Marta, licząc na to, że przy okazji pokaże swoim przyjaciółkom stolicę, z której jest dumna. Ca...
To już trzecia ksiązka o kocie Cagliostro i jego aniołkach - sześciu dziewczynkach z różnych krajów. Rudy kot tym razem sobie tylko znanym sposobem wzywa dziewczynki do Sieny w Toskanii, gdzie jak co roku ma się odbyć palio - gonitwa konna. Tyle że pretendent do zwycięstwa znika. I to jest właśnie zadanie dla dociekliwych pomocnic kota Cagliostro. A że podczas rozwiazywania tej niemal kryminalnej zagadki poznajemy troche Sienę i okolice, tym większa radość z lektury.
Profesor Jerzy Bralczyk lubi suchary, ale nie jada chrupek, Zbigniew Zapasiewicz kocha jolkę, Marek Niedźwiedzki był kiedyś Hindusem, a Piotr Najsztub rzadko się zachwyca. "Męski zmysł" to zbiór rozmów, które Jarosław Mikołajewski pierwotnie publikował w "Wysokich Obcasach" - sobotnim magazynie "Gazety Wyborczej". Ich cechą jest swobodny ton, dowcip i tytułowy męski zmysł, który w rozmaitych formach łączy dziennikarza i jego bohaterów. W gronie rozmówców, oprócz wymienionych,...
Nad brzegiem morza podczas spaceru spotykają się Poetka i Dziennikarz. W sam raz w godzinie śródziemnomorskiej. To znaczy dziś i dawno temu, teraz i zawsze. Poza czasem. Nic więc dziwnego, że choć rozmawiają z postaciami sprzed wieków, mitologicznymi ‒ Odyseuszem, Ariadną, Antygoną, Demeter, Ikarem czy Prometeuszem ‒ odnajdują w nich siebie i sobie współczesnych; własne zmagania, pragnienia i dylematy. Snują przy tym refleksje o ponadczasowych wartościach: szczęściu...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odc...
W tym miesiącu szczególnie polecamy Ci:esej Arthura C. Brooksa, który opowiada o tym, na czym polega prawdziwe zadowolenie,reportaż Aleksandry Lipczak pokazujący, jak uchodźczynie mogą odzyskiwać sprawczość,tekst Katarzyny Kazimierowskiej, która pyta, czy roboty zadbają o naszą starość,fragment najnowszej książki Sylwii Chutnik pt. „Tyłem do kierunku jazdy”.
Okazuje się, że zwierzęta z „Zoo” mogą rozmawiać. Wesołe rymowanki i gry słowne zapewniają jedyną w swoim rodzaju zabawę językiem. Wierszyki zdobią niezwykle barwne ilustracje autorstwa Elżbiety Wasiuczyńskiej. Nowa odsłona publikacji została wzbogacona o dotąd nieznane, przewrotne wiersze i zachwycające rysunki.