„Teraz budując, zacznij od dymu z komina…” Najtrudniejsze przypadki ciężko chorych dzieci wpisują się w codzienność Marty, trzydziestoletniej pielęgniarki na oddziale kardiologii, burząc to, w co wierzyła, i odbierając jej poczucie równowagi. Miłość, przyjaźń, małżeństwo – te słowa nabierają dla Marty nowego znaczenia. Osoby, które spotka, będą dla niej swoistym drogowskazem i inspiracją do podjęcia zaskakujących decyzji.
„Teraz budując, zacznij od dymu z komina…”
Najtrudniejsze przypadki ciężko chorych dzieci wpisują się w codzienność Marty, trzydziestoletniej pielęgniarki na oddziale kardiologii, burząc to, w co wierzyła, i odbierając jej poczucie równowagi. Miłość, przyjaźń, małżeństwo – te słowa nabierają dla Marty nowego znaczenia. Osoby, które spotka, będą dla niej swoistym drogowskazem i inspiracją do podjęcia zaskakujących decyzji.
Opowieść o próbie znalezienia swojego miejsca w świecie na przekór okolicznościom, o nieustannym rozdrapywaniu własnych ran, o przeszłości, która – jakkolwiek byśmy temu zaprzeczali – determinuje teraźniejszość. Samobójstwo ojca, chłód matki, pijący i bijący ojczym, samotność, poczucie odrzucenia: zdawałoby się, że Mira – żona i matka – ma to wszystko już za sobą. Że sobie z tym poradziła. Że nigdy nie powieli błędów swojej rodziny. Jednak demony przeszłości nie pozwalają o s...
"Nigdy nie godziłam się z teorią dziedziczności. Dziedziczenia bezrobocia, alkoholizmu… Nie wierzę w fatum. Ale ten zaklęty krąg powielanych schematów zdawał się niezniszczalny".Samobójstwo ojca, chłód matki, pijący i bijący ojczym, samotność, poczucie odrzucenia: zdawałoby się, że Mira – żona i matka – ma to wszystko już za sobą. Że sobie z tym poradziła. Że nigdy nie powieli błędów swojej rodziny. Jednak demony przeszłości nie pozwalają o sobie zapomnieć. Mąż odchodzi, a on...
Najtrudniejsze przypadki ciężko chorych dzieci wpisują się w codzienność Marty, trzydziestoletniej pielęgniarki na oddziale kardiologii, burząc to, w co wierzyła, i odbierając jej poczucie równowagi. Miłość, przyjaźń, małżeństwo – te słowa nabierają dla Marty nowego znaczenia. Osoby, które spotka, będą dla niej swoistym drogowskazem i inspiracją do podjęcia zaskakujących decyzji.
Samobójstwo ojca, chłód matki, pijący i bijący ojczym, samotność, poczucie odrzucenia: zdawałoby się, że Mira – żona i matka – ma to wszystko już za sobą. Że sobie z tym poradziła. Że nigdy nie powieli błędów swojej rodziny. Jednak demony przeszłości nie pozwalają o sobie zapomnieć. Mąż odchodzi, a ona topi żal w kolejnych kieliszkach wina. I tak jak wszyscy alkoholicy nie widzi swojego problemu. W końcu zostaje postawiona przed wyborem: przymusowe leczenie w zakładzie zamkni...