Lubiłem Paryż. Z tych [moich] wielkich miast to jest chyba jedyne, w którym można spacerować, jak jest ładna pogoda. Wtedy nie ma się tego poczucia zatkania, tylko wielkie perspektywy, wielkie wspaniałe ulice. Ja bardzo chętnie, jak już kończyła się moja miesięczna praca w Maisons-Laffitte, właśnie na ostatnie trzy, cztery dni pobytu wyjeżdżałem do Paryża na wystawy malarskie, na spacery i na spotkania z przyjaciółmi.
Konflikty między państwami kończą układy i traktaty; wiadomo, jak są nietrwałe. Konflikty między narodami tlą się przez wieki, trwają siłą bezwładu nawet wtedy, gdy ustaną bezpośrednie przyczyny wrogości. Polityków i demagogów szczujących jednych ludzi przeciwko drugim nigdy nie zabraknie. Wmawianie ludom, że nieposiadanie wrogów jest oznaką słabości, opłaca się. Ludźmi otumanionymi łatwiej manipulować, bo łakną przywództwa. Ludzi otumanionych łatwiej nakarmić, żywią się ziar...
Szukać dobrych "techników" politycznych wśród pisarzy, a tym bardziej poetów, raczej nie należy, choć i pod tym względem znajdą się wyjątki, natomiast, jeśli chodzi o wrażliwość na sejsmiczne ruchy historii i umiejętetność stawiania koncepcji także politycznych, można nawet najbardziej egotycznym lirykom udzielić odrobiny zaufania. [...] Zgadzam się z góry, że pisarz nie nadaje się na premiera, ministra czy ambasadora.Przyznaję z pokorą, że nawet na skromniejszym stanowisk se...
Dla Jerzego Giedroycia kwestia relacji polsko-rosyjskich była zasadnicza. Powołując się na Cypriana Norwida, chciał znaleźć wśród Rosjan sojuszników, stworzyć "partię polską w Moskwie". Wbrew Sceptykom udało mu się to zrealizować. O drogach, które prowadziły "Kulturę" do tego celu, mówi książka "Kultura" i emigracja rosyjska. Tom stanowi kronikę długoletnich starań Jerzego Giedroycia o współpracę z emigracją rosyjską, poczynając od pertraktacji z Aleksandrem Kiereńskim. Dopi...
Listy Giedroycia i Ungera poszerzają wiedzę o Kulturze, ale przede wszystkim stanowią istotny przyczynek biograficzny obu korespondentów. Ich postaci zyskują ludzki wymiar, na czym Redaktorowi i Brukselczykowi zależało. Schodzą z koturnów, a stają się uczestnikami życia emigracyjnego, także w codziennych odsłonach.
Listy są kroniką wydarzeń absorbujących ich uwagę, we właściwej dla pracy Redaktora kolejności.
Iwona Hofman
TOMASZ DOSTATNI (ur. 17 września 1964 r. w Poznaniu) Dominikanin, duszpasterz inteligencji, publicysta, tłumacz, wydawca, społecznik. Prowadzi w Lublinie Fundację „Ponad Granicami” im. św. Jacka Odrowąża. W latach 1990–1995 mieszkał w Pradze. Był m.in. mistrzem nowicjatu i założył Ośrodek Kultury Chrześcijańskiej. W latach 1995–2000 kierował Wydawnictwem W drodze. Autor programów telewizyjnych Rozmowy W drodze. Współorganizator spotkań – debat, m.in.: „Przekraczać mury” (z UM...
Herling nazwał Szałamowa "największym [...] pisarzem koncentracyjnego świata sowieckiego". W jednej z rozmów stwierdził: "Myślę, że wszyscy piszący o GUŁagu powinniśmy skłonić głowy przed Szałamowem. Łącznie z Sołżenicynem, który to zresztą zrobił". Hołdem Grudzińskiego było "Piętno. Ostatnie opowiadanie kołymskie. Tak jak w latach sześćdziesiątych Szałamow utrwalił ostatnie dni Osipa Mandelsztama w noweli "Sherry Brandy", tak Herling w 1982 roku opisał stan powolnego konania...
Piotr Wandycz cenił historiografię odważną, wielowymiarową, odwołującą się do komparatystyki. Takie cechy nosi jego publicystyka historyczna. Wyrastała z przekonania, że dzieje nie są domeną różnego typu determinizmów, ale wolnej woli człowieka. I z przeświadczenia, że najważniejszym zadaniem historyka jest zrozumienie bohaterów opisywanych wydarzeń, dostrzeżenie ich wielkości i małości, uwzględnienie towarzyszących im dylematów i ograniczeń. Publicystyka historyczna Piotra W...
Pierwsza i za życia jedyna publikacja książkowa po polsku "Zbiegi okoliczności" (zbiór szkiców), wyszła najpierw w kraju w drugim obiegu wydawniczym w 1981 roku, następnie w roku 1982 w Instytucie Literatury w Paryżu (wydanie rozszerzone). Obecne wydanie stanowi integralne powtórzenie edycji Instytutu Literackiego wzbogacone dodatkiem obejmującym wybór najważniejszych tekstów napisanych po roku 1982.
W tramwaju uderzył mnie gwar namiętnie dyskutujących głosów. Padały słowa...Witos...Piłsudski...Sulejówek...wojsko...strzelają...Właśnie owo "strzelają" kazało mi zmienić kierunek mej trasy, zamiast na Koszykowej znalazłem się w Sztabie Generalnym na placu Saskim. Komendant ruszył na Warszawę. Sprawa ukraińska nie była dla mnie pierwszą sprawą polityczną, nawet bardzo ciekawą i doniosłą. To, z czym miałem do czynienia, było więcej niż "ciekawe". Chodziło o coś bardziej istot...
Jerzy Koenig. Pomysłodawca, organizator Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie. Wieloletni dyrektor Teatru Telewizji. Jeden z najważniejszych ludzi teatru w drugiej połowie XX wieku. Koenig - aktywny uczestnik i uważny obserwator życia teatralnego, także w jego wymiarze społecznym i politycznym - ocenia sytuację teatru w Polsce, wspomina wybitnych ludzi kultury, komentuje, przypomina, żartuje, prowokuje, czasem zrzędzi. Przenikliwe opinie Jerzego Koeniga są znakomitym kon...
Zebrane tutaj szkice dotyczą nie tyle Zagłady jako zjawiska historycznego, ile sposobów jej przedstawienia - w literaturze, dyskursie naukowym i sztukach plastycznych. Jak mówić o doświadczeniach tamtego czasu? Czy rozumienie bezprecedensowej katastrofy historycznej jest w ogóle możliwe? Czy może stać się udziałem następnych pokoleń? W jakim stopniu konwencje literackie i tradycyjne formy reprezentacji pozwalają zdać sobie sprawę z tego, co się wtedy wydarzyło? Dlaczego tak c...
Na książkę tę składają się teksty, jakie wcześniej opublikowałem na łamach "Twórczości", w której od 1996 roku pracuję jako redaktor działu poezji (gwoli ścisłości nie mogę nie dodać, że w latach 1993-2009 pisałem o poezji także w dzienniku "Rzeczpospolita"; na łamach jej dodatku "Rzecz o książkach" prowadziłem felieton "Półka z poezją"). Wszystkie szkice i recenzje na potrzeby książki zostały przeredagowane i przekomponowane, skrócone lub rozszerzone tak, aby stworzyły jedno...
Na przestrzeni wieków marzenie o nowym człowieku było związane z Bogiem. To łaska Boża sprawiała, że człowiek odradzał się oczyszczony. W XIX wieku marzenie zmieniło kształt. Pozostało marzenie o nowym, wolnym od zła człowieku, ale ucieleśniać on miał już nie Boży zamysł, lecz naukowy projekt. Odrodzony idealny człowiek miał odpowiadać prawom nauki i historii.
Fragment
Bohdan Zadura - ur. w 1945 w Puławach. Studiował nauki społeczne na Uniwersytecie Warszawskim. Współpracuje z miesięcznikami "Twórczość" oraz "Literatura na Świecie", publikuje w większości polskich czasopism literackich i kulturalnych. Otrzymał wiele nagród, m. in. nagrodę im. W. Piętaka (1994). Jako poeta debiutował w 1962 na łamach dwutygodnika "Kamena"; prócz pisania wierszy uprawia też prozę i krytykę literacka oraz zajmuje się tłumaczeniami z języka rosyjskiego, węgiers...
Zebrane w tej książce szkice o twórczości Jarosława Iwaszkiewicza i Czesława Miłosza wydają się ważnym ogniwem recepcji literatury polskiej w Rosji i świadectwem siły oddziaływania - jak pisał Wiktor Kriwulin - "podkorowych ośrodków kultury", dzięki którym doświadczenia polskiej i rosyjskiej inteligencji stają się argumentem na rzecz poszanowania drugiej strony, budowania wspólnoty wbrew historycznym resentymentom. Nawet jeśli w tym wspólnym domu wciąż jeszcze trochę straszy....
Literatura na świecie? Co tu w ogóle tłumaczyć? Wiadomo! Monograficzne numery poświęcone jednemu pisarzowi, wybranemu kręgowi kulturowemu lub zjawisku. Najsmaczniejsze kąski z literatur światowych. Klasyka i awangarda. Przekłady i krytyczne rozprawy. Szkice z dziedziny literaturoznawstwa i komparatystyki. Dyskusje, autokomentarze oraz omówienia twórczości translatorskiej. Co jeszcze? Od czasu do czasu przekładowe ponowienia kanonu.
Tom zawiera studia i materiały poświęcone obecności literatury rosyjskiej, zarówno na łamach "Kultury", jak i w światopoglądzie jej twórców. Omówione zostały słynne publikacje "Doktor Żiwago" oraz teksty Andrieja Siniawskiego i Julija Daniela. Mamy tu również kronikę działań Redaktora usiłującego wciągnąć Aleksandra Sołżenicyna do "partii polskiej".