Poezje. Wiersze z lat 19121976 to pierwsze wydanie utworów poetyckich Józefa Wittlina w opracowaniu krytycznym. Znakomity eseista i autor Soli ziemi w swych wierszach mówił o tym, co uniwersalnie ważne, a zarazem nie tracił z oczu pojedynczego człowieka; pisał tak, by każdy odnalazł w jego pisarstwie własne istnienie. Pozostaje twórcą aktualnym, gdyż w swej poezji zwraca uwagę na sprawy tyleż nasze, ile zawsze w jakimś stopniu ogólnoludzkie. Jak notował w eseju O Wierzyński...
Ta swoista monografia zagadnień, którymi interesowała się polska literatura na obczyźnie po drugiej wojnie światowej, odpowiada na potrzeby czytelników zainteresowanych literaturą emigracyjną. Autor, szukając wszelkich możliwych odpowiedzi na przeklęte polskie problemy wschodnie, wykracza poza krąg twórców powszechnie uznanych, odzyskując dla czytelnika pisarzy równie znaczących, których wypowiedzi stają się niemal bezcenne w refleksji nad dialektyką tego, co godne pamięci i ...
Szukać dobrych "techników" politycznych wśród pisarzy, a tym bardziej poetów, raczej nie należy, choć i pod tym względem znajdą się wyjątki, natomiast, jeśli chodzi o wrażliwość na sejsmiczne ruchy historii i umiejętetność stawiania koncepcji także politycznych, można nawet najbardziej egotycznym lirykom udzielić odrobiny zaufania. [...] Zgadzam się z góry, że pisarz nie nadaje się na premiera, ministra czy ambasadora.Przyznaję z pokorą, że nawet na skromniejszym stanowisk se...
TOMASZ DOSTATNI (ur. 17 września 1964 r. w Poznaniu) Dominikanin, duszpasterz inteligencji, publicysta, tłumacz, wydawca, społecznik. Prowadzi w Lublinie Fundację „Ponad Granicami” im. św. Jacka Odrowąża. W latach 1990–1995 mieszkał w Pradze. Był m.in. mistrzem nowicjatu i założył Ośrodek Kultury Chrześcijańskiej. W latach 1995–2000 kierował Wydawnictwem W drodze. Autor programów telewizyjnych Rozmowy W drodze. Współorganizator spotkań – debat, m.in.: „Przekraczać mury” (z UM...
Gdy pojawiłem się po raz pierwszy na spotkaniu z Redaktorem w Maisons-Laffitte, on miał 73 lata, a ja przekroczyłem trzydziestkę. Pisząc te słowa, jestem już przed osiągnięciem wieku Jerzego Giedroycia w roku 1979 i zastanawiam się, jak dzisiejszego trzydziestolatka wprowadzić w ten wyjątkowy dla Polski czas, który przeszło moje pokolenie - pokolenie '68 roku. Za nami 20 lat oporu i walki o wolną, demokratyczną Polskę i już ponad 30 lat niepodległości...- fragment Wstępu...
Węgry i my to antologia zawierająca teksty o tematyce węgierskiej wydane przez Jerzego Giedroycia, głównie na łamach Kultury. Redaktor przez ponad pięć dekad publikował materiały o Węgrzech, kulturze i historii węgierskiej czy o stosunkach polsko-węgierskich z różną intensywnością, lecz z przekonaniem, że dzięki słowu drukowanemu Polacy mogą lepiej poznać swoich bratanków, zarówno na emigracji, jak i w Kraju.
Z punktu widzenia myśli politycznej Jerzego Giedroycia, dotyczącej zarówno Wschodu, jak i Zachodu, niezwykle cenna była współpraca z profesorem Zbigniewem Brzezińskim - wybitnym sowietologiem i badaczem komunizmu, doradcą i konsultantem wpływowych amerykańskich polityków, w tym prezydentów USA, ale nade wszystko geostrategiem na miarę wyzwań drugiej połowy XX wieku.
Małgorzata Ewa Ptasińska
ze Wstępu
Lubiłem Paryż. Z tych [moich] wielkich miast to jest chyba jedyne, w którym można spacerować, jak jest ładna pogoda. Wtedy nie ma się tego poczucia zatkania, tylko wielkie perspektywy, wielkie wspaniałe ulice. Ja bardzo chętnie, jak już kończyła się moja miesięczna praca w Maisons-Laffitte, właśnie na ostatnie trzy, cztery dni pobytu wyjeżdżałem do Paryża na wystawy malarskie, na spacery i na spotkania z przyjaciółmi.
Konflikty między państwami kończą układy i traktaty; wiadomo, jak są nietrwałe. Konflikty między narodami tlą się przez wieki, trwają siłą bezwładu nawet wtedy, gdy ustaną bezpośrednie przyczyny wrogości. Polityków i demagogów szczujących jednych ludzi przeciwko drugim nigdy nie zabraknie. Wmawianie ludom, że nieposiadanie wrogów jest oznaką słabości, opłaca się. Ludźmi otumanionymi łatwiej manipulować, bo łakną przywództwa. Ludzi otumanionych łatwiej nakarmić, żywią się ziar...
Herling nazwał Szałamowa "największym [...] pisarzem koncentracyjnego świata sowieckiego". W jednej z rozmów stwierdził: "Myślę, że wszyscy piszący o GUŁagu powinniśmy skłonić głowy przed Szałamowem. Łącznie z Sołżenicynem, który to zresztą zrobił". Hołdem Grudzińskiego było "Piętno. Ostatnie opowiadanie kołymskie. Tak jak w latach sześćdziesiątych Szałamow utrwalił ostatnie dni Osipa Mandelsztama w noweli "Sherry Brandy", tak Herling w 1982 roku opisał stan powolnego konania...
Piotr Wandycz cenił historiografię odważną, wielowymiarową, odwołującą się do komparatystyki. Takie cechy nosi jego publicystyka historyczna. Wyrastała z przekonania, że dzieje nie są domeną różnego typu determinizmów, ale wolnej woli człowieka. I z przeświadczenia, że najważniejszym zadaniem historyka jest zrozumienie bohaterów opisywanych wydarzeń, dostrzeżenie ich wielkości i małości, uwzględnienie towarzyszących im dylematów i ograniczeń. Publicystyka historyczna Piotra W...
Pierwsza i za życia jedyna publikacja książkowa po polsku "Zbiegi okoliczności" (zbiór szkiców), wyszła najpierw w kraju w drugim obiegu wydawniczym w 1981 roku, następnie w roku 1982 w Instytucie Literatury w Paryżu (wydanie rozszerzone). Obecne wydanie stanowi integralne powtórzenie edycji Instytutu Literackiego wzbogacone dodatkiem obejmującym wybór najważniejszych tekstów napisanych po roku 1982.
W tramwaju uderzył mnie gwar namiętnie dyskutujących głosów. Padały słowa...Witos...Piłsudski...Sulejówek...wojsko...strzelają...Właśnie owo "strzelają" kazało mi zmienić kierunek mej trasy, zamiast na Koszykowej znalazłem się w Sztabie Generalnym na placu Saskim. Komendant ruszył na Warszawę. Sprawa ukraińska nie była dla mnie pierwszą sprawą polityczną, nawet bardzo ciekawą i doniosłą. To, z czym miałem do czynienia, było więcej niż "ciekawe". Chodziło o coś bardziej istot...
Jerzy Koenig. Pomysłodawca, organizator Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie. Wieloletni dyrektor Teatru Telewizji. Jeden z najważniejszych ludzi teatru w drugiej połowie XX wieku. Koenig - aktywny uczestnik i uważny obserwator życia teatralnego, także w jego wymiarze społecznym i politycznym - ocenia sytuację teatru w Polsce, wspomina wybitnych ludzi kultury, komentuje, przypomina, żartuje, prowokuje, czasem zrzędzi. Przenikliwe opinie Jerzego Koeniga są znakomitym kon...
Zebrane tutaj szkice dotyczą nie tyle Zagłady jako zjawiska historycznego, ile sposobów jej przedstawienia - w literaturze, dyskursie naukowym i sztukach plastycznych. Jak mówić o doświadczeniach tamtego czasu? Czy rozumienie bezprecedensowej katastrofy historycznej jest w ogóle możliwe? Czy może stać się udziałem następnych pokoleń? W jakim stopniu konwencje literackie i tradycyjne formy reprezentacji pozwalają zdać sobie sprawę z tego, co się wtedy wydarzyło? Dlaczego tak c...
Na książkę tę składają się teksty, jakie wcześniej opublikowałem na łamach "Twórczości", w której od 1996 roku pracuję jako redaktor działu poezji (gwoli ścisłości nie mogę nie dodać, że w latach 1993-2009 pisałem o poezji także w dzienniku "Rzeczpospolita"; na łamach jej dodatku "Rzecz o książkach" prowadziłem felieton "Półka z poezją"). Wszystkie szkice i recenzje na potrzeby książki zostały przeredagowane i przekomponowane, skrócone lub rozszerzone tak, aby stworzyły jedno...
Na przestrzeni wieków marzenie o nowym człowieku było związane z Bogiem. To łaska Boża sprawiała, że człowiek odradzał się oczyszczony. W XIX wieku marzenie zmieniło kształt. Pozostało marzenie o nowym, wolnym od zła człowieku, ale ucieleśniać on miał już nie Boży zamysł, lecz naukowy projekt. Odrodzony idealny człowiek miał odpowiadać prawom nauki i historii.
Fragment