Opis treści
Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Zamiast tego stałem w lepkiej i ciepłej kałuży. Moja żona i dziecko nie żyli.
Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Zamiast tego stałem w lepkiej i ciepłej kałuży. Moja żona i dziecko nie żyli.
Dawid Kaster dostaje list od byłej żony. Problem w tym, że Ilona została zamordowana cztery lata temu. Mimo to charakter pisma i treść nie pozostawiają wątpliwości. To musi być ona. Krótka wiadomość przywołuje demony przeszłości. Na tym jednak nie koniec, bowiem mężczyzna wkrótce otrzymuje kolejny niespodziewany prezent.
Czy zabójca Ilony prowadzi z Dawidem sadystyczną grę? A może kobieta żyje, a cztery lata temu doszło do niewyobrażalnej pomyłki? Z każdą kolejną wskazówką Kaster jest coraz bliżej odkrycia prawdy. A ta zaprowadzi go wprost do piekła.
Thriller psychologiczny autora bestsellerowego "Grzechu". Sprawdź, jak niewiele dzieli idealne życie od przerażającego kłamstwa.
„Najszczęśliwsza”, Max Czornyj – jak czytać ebook?
Ebooka „Najszczęśliwsza”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 27-07-2019
Trzymająca w napięciu do samego końca.
"Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu" Znany malarz Dawid Kaster miał idealne życie : piękną,kochającą żonę, dziecko w drodze i świetnie rozwijającą się malarską karierę. W dniu wernisażu jego prac, wszystko runęło, gdy odnalazł zwłoki swojej małżonki. Sprawca jednak zostawił mu liścik sugerujący, że to on zabił Ilone. Cztery lata po tych wydarzeniach, Kaster po ukończonej terapii układa sobie życie na nowo. W dniu kiedy jego dziewczyna Magda wprowadza się do niego, otrzymuje list od Ilony. Czy to możliwe żeby jego martwa żona żyła? Charakter pisma i treść nie pozostawiają Dawidowi co do tego żadnych wątpliwości. Wraz z listem wracają wspomnienia, o których pragnął zapomnieć. Niedługo po tym dostaje kolejną przesyłkę, która zaważy na szali przeszłości. Czy Kaster weźmie udział w tej sadystycznej grze? Książki Maxa Czornyja są jak rollercoaster, który wjeżdża pod górę i choć wiemy co nas czeka na szczycie, to gdy dotrzemy tam, nie potrafimy zapanować nad emocjami i budującą w nas adrenaliną. Właśnie taki opis można przypisać ,, Najszczęśliwszej". Autor stopniowo odkrywa przed nami swoje karty, jednak nie raz wpuści nas w maliny. Akcja przeplata się między narracją pierwszoosobową dzięki, której możemy lepiej wczuć się w emocje, przeżycia i tok myślenia Dawida. Drugim ciągiem fabuły są rozdziały noszące nazwę " Moje żale " , do każdego z nich jest przypisany odpowiedni numer. Przedstawiają losy pewnej kobiety, która w dzieciństwie doświadczyła wiele bólu, smutku a także przeżyć, które na zawsze pozostaną traumą. Obecnie jest żoną i matką małej Nikoli. Jednak pewnego dnia zaczyna zauważać zmiany w swoim małżeństwie, zwłaszcza gdy zaginie młoda kobieta Czy to jej mąż jest odpowiedzialny za jej zniknięcie? Co tak naprawdę łączy ją z Kasterem i jak potoczą się jej losy? Finał potrafi wyrzucić z krzesła. Zakończenie czytałam z ogromnym szokiem na twarzy. Takiego końca naprawdę się nie spodziewałam, uwierzcie że nawet by wam przez myśl to nie przeszło. W posłowie autor wyraża opinię o polskim sądownictwie i tłumaczy sens powstania tej książki, a jednocześnie pokazuje nam ciężki problem, który jest obecny na całym świecie. Bardzo podobał mi się jeden ze sposobów terapii, który polegał na opiece nad zwierzątkiem. Oczywiście żeby było śmieszniej nasz bohater zamiast zwykłego czworonoga, miał tamagotchi, - wirtualne zwierzątko nad którym sprawujemy opiekę - któremu dał na imię Snickers. Bardzo bawiło mnie, gdy w sytuacji bardzo poważnej nagle wpadała mu myśl typu " Cholera, zapomniałem posprzątać Snickersowi, teraz się pewnie rozchoruje i jego zdrowie spadnie w dół". Książka jest naprawdę warta przeczytania, bo pokazuje nam jak radzić sobie z cierpieniem, samotnością i stratą bliskiej nam osoby. Do tego jest utrzymana w narastającym napięciu. Ta pozycja na pewno sprawi, że spojrzycie na niektóre sprawy z zupełnie innej perspektywy.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem