okładka Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia książka | Klasa Roman

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia Klasa Roman książka

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Zaczynało się zawsze tak samo.

– Operator 36, w czym mogę pomóc?

Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego mężczyzny? A może właśnie dzwoni zrozpaczona matka, której dziecko odchodzi w jej ramionach? Lub po drugiej stronie jest samobójca, który za moment targnie się na swoje życie?

Roman Klasa przez prawie sześć lat pracował w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jako operator numeru alarmowego 112. Nigdy nie widział swoich rozmówców, jednak często to właśnie od niego zależał ich dalszy los.

Książka „Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia” to poruszająca i szokująca opowieść człowieka, który przez lata był uczestnikiem ludzkich dramatów. Autor wspomina proces rekrutacji do CPR, przywołuje najciekawsze przypadki zgłoszeń na numer 112 i przedstawia realia pracy ludzi, którzy nie są zauważani, mimo że każdego dnia biorą na siebie ogromną odpowiedzialność za ludzkie życie i zdrowie.

Szczegółowe informacje na temat książki Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia

Opinie i oceny książki Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia

6,2

860 ocen / 14 opinii

razem z Lubimy Czytać

Książka, która jest świadectwem człowieka, który każdego dnia odbiera telefony od osób potrzebujących pomocy. Autor opisał 6 lat doświadczenia, które wypełnione są całą gamą emocji i doświadczeń. Przyszło mu się spotkać nie tylko ze zrozumieniem, wyrazami wdzięczności czy miłym słowem, padały także wyzwiska, brak szacunku i wdzięczności. Należy pamiętać, że po drugiej stronie słuchawki znajduje się człowiek, który miewa słabsze dni, jest zmęczony, przepracowany. Podsumowując - reportaż ten jest napisany w bardzo dobrym stylu i wciąga niczym najlepsza powieść. Polecam z całego serca.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

W dzisiejszych czasach zasypanych nowinkami technologicznymi, wprost nie sposób sobie w pierwszej chwili wyobrazić człowieka, którego dźwięk telefonu przyprawiałby o dreszcze. A jednak - to się zdarza na co dzień u wielu ludzi. W dodatku takich, którzy każdego dnia stoją na straży naszego poczucia bezpieczeństwa i toczą boje o ludzkie życie. Mowa tu o niedocenionych bohaterach - operatorach 112. Wcześniej nie zastanawiałam się nigdy, jak funkcjonuje to stanowisko. No halo, przecież tak istotna funkcja (pierwszy ogień nas linii ratowania życia!) powinna być odpowiednio szanowana i wyróżniana, prawda? Marzenia... Problemy zaczynają się już od poziomu władz zarządzających. Brakuje dialogu, brakuje osób, które wiedzą, czym koordynują... To wszystko przekłada się na nieustanne spychanie problemu i udawanie że on nie istnieje, na braki kadrowe, mordercze obciążenie pracowników i śmiechu warte płace... Jakby wszystkiego było mało, drugim największym problemem jesteśmy my, czyli społeczeństwo. Operatorów traktuje się jak głos, który nie jest człowiekiem i na który można wylać bezkarnie wiadro pomyj. Wyzwiska, obcesowy język, irytacje i cytowanie w idiotyczny sposób swoich praw, aby tylko zrzucić na operatora winę na cały świat - ot, codzienność. A nawet, gdy nie ma agresji po stronie dzwoniącego, to pojawia się znieczulica i brak kompletnie empatii i świadomości, czy zdroworozsądkowego myślenia. Bo przecież po co podać dokładne miejsce wypadku, albo podejść do leżącego na ziemi człowieka, by sprawdzić co mu jest? Niech operator to zrobi! Dla osoby nawet z zewnątrz, która tylko czyta owe relacje, jest to porażające, niesprawiedliwe i okrutne. A jednak, niezmordowani, nadal operatorzy pracują, ratują samobójców, weryfikują zgłoszenia wypadków, wysłuchują kłócących się rodzin patologicznych, stawiają do pionu wesołych żartownisiów i wiele, wiele więcej... Ta książką powinna być podstawową lekturą dla każdego. Uświadamia i uczy tak prostych, a jednak ważnych spraw, że aż niekiedy przykre jest, że są one wspomniane (jak choćby brak podstawowej kultury osobistej), bo oznacza, że jako społeczeństwo w tym aspekcie zawodzimy. W szczególności godny uwagi jest "poszerzony dekalog" tego, w jaki sposób prawidłowo rozmawiać z operatorem i jak zgłaszać informacje o wypadkach. Powinna to być lektura obowiązkowa w szkole. Zachęcam do przeczytania.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego mężczyzny? A może właśnie dzwoni zrozpaczona matka, której dziecko odchodzi w jej ramionach? Lub po drugiej stronie jest samobójca, który za moment targnie się swoje życie? Roman Klasa przez prawie sześć lat pracował w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jako operator numeru alarmowego 112. Nigdy nie widział swoich rozmówców, jednak często to właśnie od niego zależał ich dalszy los. Nie jest to książka, w której znajdziemy rzeczywiste rozmowy operatorów, nie jest to książka, w której znajdziemy jaka to dobra i wdzięczna praca. To nieprawda. Uważam, że ta książka jest ważna i potrzebna, bo wiem, że to nie jest łatwa praca, zwłaszcza, że operator to nie jest praca taka jak ratownik medyczny, a jest na "pierwszej linii strzału" i często to od operatora tak wiele zależy. Czy powinni być bardziej doceniani? Chociażby pensją? Lepszym przeszkoleniem? Jestem pewna, że tak, ale to nie jest temat na teraz. Nie jestem też odpowiednią osobą do takich dyskusji. Co pierwsze rzuciło mi się w oczy czytając tę książkę? Bardzo wiele bólu, wzburzenia, nieszczęścia i frustracji. Bardzo ciężko się nie zgodzić, że praca w tak stresujących warunkach z olbrzymią odpowiedzialnością za tak śmieszne pieniądze może być bardzo frustrująca. W tej książce ciężko znaleźć to, jak wygląda faktycznie praca operatora, tu znajdziemy raczej warunki, wszystko od kulis, niewiele konkretów. Nie jestem zawiedziona tą pozycją, jest dość krótka, przeczytałam ją w ciągu jednego dnia, ale oczekiwałam większego pokazania jak wyglądają zgłoszenia, rozmowy. Bardzo dużo dobitnego i wręcz wulgarnego języka. Czy mi się to podobało? Nie jestem pewna, ale uważam, że w takich książkach jest to po prostu potrzebne. Uważam, że ta książka jest bardzo ważna i powinna zawojować rynek czytelniczy. Moim zdaniem, wiele osób powinno przeczytać tę książkę zanim wyleje wiadro pomyj na operatora, który nie zawsze jest w stanie pomóc po wykręceniu numeru "112".

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Roman Klasa przez 6 lat pracował na stanowisku operatora numeru alarmowego. 6 lat ciężkiej i wymagającej pracy. Jak sam to ujął, to jest ciężka praca. Z jednej strony obojętniejesz na kolejny gwałt, włamanie, zabójstwo, a z drugiej strony idąc ulicą miasta widzisz miejsca, które znasz z pracy operatora. . Spodobała mi się ta książka. Jest całkiem inna niż pozostałe na rynku. Zaczyna się opisem charakteru i edukacji autora. Dzięki temu książka nabiera personalnego charakteru. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jak autor wygląda, co czuje, jakie ma obawy. I to mnie urzekło najbardziej. Inne pozycje są zbieraniną rozmów z różnymi osobami, różnymi charakterami. W tym przypadku poznajemy jedną, konkretną osobę, z którą się utożsamiamy. Książka jest bardzo ciekawą pozycją dla każdego zainteresowanego tak ważnym zawodem.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Oceń
Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia

Operator 112 Relacja z centrum ratowania życia

Klasa Roman,

Ocena czytelników

6,2

860 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Operator 112 Relacja...

      Książka. Broszurowa ze skrzydełkami

      39,90 zł  

    • bumerang