Reacher udaremnia samobójczy zamach bombowy w metrze. Ale to dopiero początek jego kłopotów. Są oznaki, które pozwalają rozpoznać zamachowca-samobójcę. Izraelski wywiad sporządził ich listę – dwanaście symptomów. Jack Reacher, jak każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia ze sprawami amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego, zna ją na pamięć. Dlatego, jadąc w nocy nowojorskim metrem, zwraca uwagę na kobietę, która wydaje mu się idealną kandydatką na terrorystkę. Kiedy, chcą...
Tym razem Reacher zapuści się w głębiny internetu. Totalnie to do niego nie pasuje? No właśnie… Właściwie jedzie do Chicago, ale wcale nie musi tam dotrzeć. Więc dlaczego nie miałby wysiąść w mieścinie w Oklahomie, choćby po to, by się dowiedzieć, skąd ta dziwna nazwa – Matczyny Spoczynek. Wkrótce Reacher spotyka kobietę, przez którą następnego dnia nie wsiada do pociągu. Michelle Chang, prywatny detektyw, szuka wspólnika, który przyjechał do Oklahomy i zniknął. Obawia się,...
Reacher jak zwykle podróżuje autobusem – przemierza Stany Zjednoczone bez konkretnego celu, usiłując nie wpakować się w kłopoty. Przerywa jednak podróż, by pomóc starszemu mężczyźnie, który pozostawiony samemu sobie bez wątpienia padłby ofiarą przestępstwa. Wiecie, co mówią o dobrych uczynkach… Teraz Reacher musi doprowadzić sprawę nowego znajomego do końca i wszystko naprawić. A zdarzyło się całkiem dużo. Para starszych ludzi popełniła kilka poważnych błędów – w ich wyniku ...
Tym razem Jack Reacher stanie twarzą w twarz z przeszłością. Ale przeciwników z pięściami i bronią, z jaką dotąd nie miał do czynienia, również nie zabraknie. Reacher postanowił podążyć szlakiem zachodzącego słońca i przejechać z Maine do Kalifornii. Ale, jak zwykle, nie ujechał daleko. Przy drodze widzi drogowskaz do miejsca, w którym nigdy nie był: miasteczka, gdzie mieszkał jego ojciec. Czym jest jeden dodatkowy dzień podróży? Dla Reachera niczym szczególnym. Kiedy Re...
Reacher właśnie rozwiązał w Nashville palący problem – jak powiesić nad barem właściciela pubu, żeby za bardzo nie uszkodzić sufitu? – i nic go już nie trzyma w tym mieście. Kiedy więc trafia się podwózka, chętnie z niej korzysta. W sennej mieścinie 120 km dalej raczej nie ma nic ciekawego, ale kawę pewnie mają, więc czemu nie? I na kawie by się skończyło, gdyby Reacher nie stał się świadkiem próby porwania. Czterech na jednego. Wprawdzie radził już sobie z większą liczbą prz...