– Muszę dodać, że seks, gdy można być dowolnej płci, jest wprost genialny! – oznajmił Ramir, po czym spytał: – Kochałaś się kiedyś z dżinem? Jesteśmy naprawdę uroczy i potrafimy dostosować się do wszystkich typów ciał i gustów. W świecie, gdzie istnieją sportowe latające dywany, piękna i charyzmatyczna Szeherezada spaceruje w poszukiwaniu materiału do swoich historii. Dziś jest jej szczęśliwa noc, bo spotyka dwa byty o ponadnaturalnym pięknie – i nie bez przyczyny – bo są to ...
„– Ankieta dla ciebie – powiedziałem, wyraźnie zawieszając swój wzrok w jej oczach. Zauważyła to, jej koleżanki również, bo zaraz do nas doskoczyły. Nie miałem warunków, żeby powiedzieć coś więcej. Jedna ze stażystek jednak przedłużyła mój moment odejścia. – W polu z pytaniem „Co ci się podobało?" możemy wpisać, że pan prowadzący? – zapytała, na co wszystkie zaczęły rechotać. – Proszę wpisać, co tylko chcecie. Jutro zbiorę ankiety – odparłem, nie odrywając spojrzenia od Małgo...
„Wstęp do BDSM: Okiem uległej" to opowieść o tym, jak może (a może jak powinna?) wyglądać relacja w świecie BDSM. Od kiedy na rynku zaczęły pojawiać się książki, które dumnie reklamują się tym hasłem, ciekawość wzrasta: chcemy eksperymentować i rozwijać swoją seksualność, ale są tematy, które w dalszym ciągu budzą dreszcz niepokoju. Autorka przewodnika stara się przybliżyć i nieco odczarować pojęcie BDSM, pokazać, jak wygląda to zjawisko od „wewnątrz", jak zacząć bezpiecznie ...
Czy spragniona miłości Olga odważy się zaufać tajemniczemu nieznajomemu, który zaprosi ją na sekretą schadzkę w środku nocy pod gwieździstym, chorwackim niebem? A może w końcu zdecyduje się i wyzna swojej przyjaciółce Karinie, że marzy o trójkącie razem z nią i jej mężem, Markiem? Niezależnie od podjętej decyzji będą to przełomowe wakacje w nieciekawym i przewidywalnym życiu singielki. Jest tylko jeden warunek: Olga musi pozwolić dojść do głosu długo tłumionym pragnieniom... ...
„– Chodź, odwiozę cię do stancji. – Zgasił papierosa. Jechali w milczeniu. Zapatrzyła się przez okno, z jakiegoś powodu nie chciała na niego patrzeć, już wystarczające było to, że zbyt mocno czuła jego zapach, że smak papierosa został na ustach, jak ślad po pocałunku. Może faktycznie w tych malunkach było coś, co sprawiało, że myśli stawały się mało religijne?" W starym kościele w małej wsi odnaleziono freski: są stare, lubieżne i wydają się być zamalowane celowo, jakby ktoś...
„Całowała Arka tak, jakby ciągle jej było mało. Nie mogli sobie na nic więcej pozwolić. Kajuta to nie było dobre miejsce na uprawianie seksu. Nie dość, że niewygodnie, to jeszcze czwórka dzieci z nimi. Nie chciała, aby były świadkami ich uniesień. Pocałunki to jedyne, do czego mogli dopuścić. Ale nie potrafiła się opanować, chciała go dotykać. Chciała wziąć w ręce jego męskość. Pragnęła go tak bardzo. Zaciskała uda i czuła, jak cała pulsuje." Po wypadku, podczas którego zginę...
W drugim opowiadaniu z cyklu „W imię zasad mafii" autorstwa Ewy Maciejczuk poznajemy dalsze losy Clary oraz jej męża capo dei capi Basilio Pazzi. Życie w bańce mydlanej daje popalić młodej i niezależnej dziewczynie, która nie chce się do końca podporządkować mafijnym zasadom. Skutki izolacji i ambicje młodej żony to coś, na co capo nie do końca jest przyszykowany. Czy uda mu się podporządkować młodą żonę, jak udaje mu się utrzymać podwładnych w szeregu? A może Clara postawi n...
„Dostrzegłem, że wielu mężczyzn się za nią ogląda. Smutno zauważyłem, że moja żona usytuowana jest w cieniu swej matki. Nagle zacząłem również dostrzegać dużo podniecających szczegółów w jej zachowaniu. Zastanawiałem się, jak to możliwe, że niczego wcześniej nie zauważyłem. Jej sukienki okrywały pełne, duże piersi. W miejscu, gdzie miała sutki, materiał lekko odstawał. Głęboki dekolt odkrywał cudowny rowek pomiędzy piersiami. Jej głęboki, ciepły i miarowy głos był przepełnion...
Trzecie opowiadanie z cyklu „W poszukiwaniu zapomnienia" autorstwa Annah Viki M. Okazuje się, że nic nie jest takie proste, jak się wydaje. Wychodzą na jaw tajemnice dotyczące długów Pawła - męża Ewy. Ta staje przed wyzwaniem i boi się o swoją przyszłość. Aleksander próbuje się dowiedzieć, o co chodzi, ale Ewa jest tajemnicza. Napięcie między kochankami wzrasta. Do tego dochodzi spotkanie z Pawłem w więzieniu. Jakie będzie miało konsekwencje dla Ewy? Kobietą targają lęki, ale...
„I nagle klocki się składają. Siada obok mnie, patrzy i milczy. Ja pracuję w skupieniu, nie wiem, ile czasu, nie wiem jak, ale to nagle jest takie proste. Musimy to jeszcze sprawdzić, zrobić mnóstwo wyliczeń, analiz, ale ja i tak wiem, że to jest to, czego szukaliśmy. – Zmienisz świat – stwierdza cicho. – Zmienimy. – Łapię ją za dłoń, siedzę tak, dureń, zamiast ją pocałować, usta ma w kolorze letnich porzeczek. Wiecie, bohater zawsze w takich chwilach całuje ukochaną, a ja ni...
Ona samodzielnie wychowuje dwójkę dzieci. On jest po zdradzie i rozwodzie. Każdego dnia obserwuje ją przez okno i czuje, że wie o niej tak dużo, a ona nawet nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia. Zbieg okoliczności sprawia, że zaczynają chodzić na wspólne spacery z psami. Jak potoczy się ta znajomość?
Ewelina, samodzielnie wychowująca dwie córki, budzi się w mieszkaniu obcego mężczyzny i ucieka. Jakiś czas później spotyka go jednak na wernisażu. Jego fiołkowe oczy sprawiają, że daje się porwać namiętności. Jednak przy nim spełnienie nie nadejdzie tak szybko, jak oczekuje. Czy będzie umiała zaryzykować i oddać kontrolę? Czym jeszcze zaskoczy ją przystojny Marcel?
„Imaginacja podsuwała mężczyźnie kolejne kadry, które podjudzały wzbierające w nim pożądanie. Fantazjował, jak zapaliwszy papierosa, staje za Marianne, a następnie obejmuje ją wolno w pasie. Wyobrażenie było tak realistyczne, że niemal poczuł na torsie ciepło jej ciała pachnącego fiołkami oraz delikatność nagiej skóry. Chciałby przesunąć ręką wzdłuż kruchego mostka kobiety, dekoltu, szyi, aby na koniec ująć drobną brodę i miękkim ruchem skierować jej twarz ku własnej. Wówczas...
„Stanik i majtki ściągam na koniec, gdy podchodzę do okna, aby je zasłonić. Odwlekam ten moment, czasami czeszę włosy, czasami zmywam makijaż. Lubię to, że on tam jest, zdarza się, że to dla niego nie zsuwam szpilek do ostatniej chwili. Gdy mam zły dzień, myślę, jak tym razem to zrobić. Czy zostawić pończochy, czy się wykąpać i pokremować, czy dojść tylko do momentu, gdy opada stanik? Wyobrażam sobie, że on pracuje i też o tym myśli, że czeka na wieczór, ciekawy, co mu pokażę...
„– Co to było? Czym jesteś, jak... – zaczęła, a on wstał i zaczął iść, nie zwracając na nią uwagi. – Gdzie idziesz? – Podbiegła do niego, bała się zostać sama. – Do domu – warknął, nie patrząc w jej stronę. Ręką trzymał rozdarty bok. – Do jakiego? – Złapała go za nadgarstek. Zatrzymał się i zrobił krok w jej stronę, tak że niemal stykali się ciałami. – Do tego, z którego miałaś się wynieść. – Zmrużył oczy. – Ale jak widać, nie posłuchałaś i mam cię dalej na karku. – To po co ...
„– Czym jesteś? – Nie odrywała od niego spojrzenia. Był dziwny, nieludzki, a jednocześnie tkwiło w nim coś niesamowitego. – Bardzo chcesz wiedzieć? – Usta ułożyły mu się w złośliwy uśmiech. Był coraz bliżej, omijał łóżko, poruszał się wolno, jakby nie chciał jej spłoszyć. – Tak. – Zdała sobie sprawę, że to wyszeptała. Był blisko, tak blisko, że poczuła jego zapach, jej ciało zareagowało na to bez jej wiedzy; był męski, mocny, naturalny. – Pocałuj mnie, a ci powiem. – Zatrzyma...
„Był przyjemny półmrok, atmosfera jak w starym, dobrym klubie. Zauważyłam, że swoboda, jaka panowała, dotyczyła też sfery seksualnej. Ludzie coraz odważniej sobie poczynali i zaczęło mi świtać, po co właściwie się tutaj zebrali. Nagle poczułam, że ktoś obok mnie siada. – I jak, przyjemnie? – spytał Janusz. – O tak, bardzo. Dziękuję za zaproszenie – odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Już powoli zaczynało mi szumieć w głowie. Mężczyzna uśmiechnął się i położył mi dłoń na kolani...
„A czego ja chciałam tak naprawdę? Bliskości, rozmowy, ciepła, czasu i seksu. Dokładnie w tej kolejności. Chciałam się zakochać i chodzić po mieście, trzymając się za ręce. Zawsze byłam biseksualna i poliamoryczna. Jedna osoba to za mało. Mężczyzna to za mało. Tego już miałam, razem ze szczęściem, iż rozumie, że potrzebuję i chcę więcej. Wiele lat próbowałam wyłączyć w sobie te potrzeby. Czułam się inna i jakaś niekompletna. Wiecznie niezadowolona. Wciąż mało i mało. No bo c...
„Poczuła delikatny dotyk na szyi, a potem ruch opuszków palców na karku. Przeszły ją ciarki. Myślała, że jest sama. Co miała teraz zrobić? Otworzyć oczy? Przed nią stał Tomek. Ubrany tylko w bryczesy. Podkoszulkę miał przerzuconą przez ramię. Z szelmowskim uśmiechem powiedział, że czasem przychodzi się tu schłodzić i faktycznie dopiero teraz zauważyła, jak krople wody z mokrej podkoszulki zaczęły kapać na jej nogę. Nachylił się. Poczuła jego zapach, głęboko w sobie." Po wypad...
Inez ma dar, chociaż czasami wydaje jej się, że jest to przekleństwo... widzi przyszłość ludzi, los ich miłości. Sama od lat unika związków, a Święto Zakochanych spędza w pracy jako kelnerka. Jaka przyszłość czeka poszczególnych gości restauracji? Czy znajdą miłość? I kim jest tajemniczy mężczyzna ze stolika numer siedem? Czy Inez odważy się zaryzykować? A Wy? Odważylibyście się skorzystać z daru, aby zobaczyć swoją przyszłość z ukochaną osobą?
„Chcę wierzyć, że nie jest tu przypadkowo, że jest dla mnie. Zrywam z niej zachłannie ubranie, pachnie słodko mieszanką kwiatowych perfum i potu. Zapach jest odurzający. Czepia się mnie, obejmuje. Gładzi po włosach. Sam, nie przestając jej całować, zdejmuję dres i nagi przylegam do niej całym ciałem. Rozkłada nogi zapraszająco, a ja przyjmuję to zaproszenie, wchodząc głęboko w jej ciepłe wnętrze." Ewa i Jan poznają się pewnego zimowego wieczoru. Choć wybucha między nimi namię...
„– Jeśli będziesz czuła się źle, dzwoń od razu do mnie. Odpocznij kilka dni. Nie lekceważ niepokojących objawów, dobrze? Kiwnęłam głową. Nie widziałam Emily w zwykłych ciuchach, a musiałam przyznać, że jej jeansy nieźle leżały na smukłym ciele. Na jej okrągłe pośladki mogłabym patrzeć godzinami... Boże! Zachowywałam się jak napalona szczeniara, ale nie mogłam nic na to poradzić. W przypadku takiej bliskości nie potrafiłam udawać, że Emily działa mi na nerwy. Działała na coś i...
„– Ale dobrze – wzdycha, a ja przekręcam się do niej i skubię ustami płatek jej ucha. – Dobrze to dopiero będzie – szepczę. Niewątpliwie na mnie działa. Moja cipka pulsuje rytmicznie. Przekręcam się szybko i siadam na niej okrakiem. Sięgam ręką do jej cipki i tym razem ją pocieram przez materiał. Wypycha biodra. Trę mocniej. Ale po chwili przestaję i słyszę jej jęk zawodu. Nie widzę wyraźnie jej twarzy. Łapię ją za włosy, ściskam je mocno, przybliżam się i szepczę wprost do j...
„– A gdybym powiedział, że to drewno może poczekać, ale koc jest kawałek dalej? – zapytał, a ona go pocałowała. Miał przyjemne usta, mocne, męskie. Całował delikatnie, przytulając ją lekko, jakby bojąc się, że może jej coś zrobić. Nie ubrała stanika, a teraz czuła, jak sutki drażniąco ocierają się o materiał. – A ładny jest? Ten koc? – wyszeptała mu w usta. Pociągnął ją dalej, szybko, tak że niemal biegli. Łąka nie była duża, a ona zorientowała się, że on też się przygotował....