Obawiasz się, że ZUS zbankrutuje, a Ty nie masz szans na emeryturę? Że sztuczna inteligencja uczyni Twój zawód zbędnym? Że z powodu katastrofy klimatycznej obudzisz się w świecie z Mad Maxa, gdzie z kałasznikowem w ręce będziesz bronił swojej studni z wodą?Media uwielbiają karmić nas katastroficznymi wizjami. W badaniach opinii konsekwentnie mówimy, że sytuacja w naszym kraju zmierza w złym kierunku. Tymczasem rzeczywistość okazuje się często dużo lepsza niż nam się wydaje. A...
Jest taki gorzki rysunek Janka Kozy: dwie sprzątaczki, jedna pochylona szoruje kibel, druga stoi nad nią z miotłą i pyta: „Jaką masz umowę?”. „O dzieło” – odpowiada pochylona. Kamil Fejfer, twórca „Magazynu Porażka”, przyjrzał się kobietom pracującym. Ten rynek jest okrutnie niesprawiedliwy, co pokazują historie kobiet przytoczone w książce i setki badań, do których dotarł autor.
W najnowszym numerze polecamy szczególnie teksty, w których:– Urszula Jabłońska pyta, czy da się podróżować odpowiedzialnie,– Julia Lachowicz-Nowińska przygląda się Kalifornii, w której katastrofa klimatyczna już jest,– Maria Hawranek i Szymon Opryszek piszą o turystyce, która zabiera nasz świat,– Kamil Fejfer analizuje problem rynku jednego zwycięzcy.
To książka pokoleniowa. Trzydziestolatkowie z dużych i małych miast, po studiach, znający języki. W teorii świat powinien należeć do nich. A w praktyce - praca poniżej kwalifikacji, umowy śmieciowe, minimalne stawki. Tak właśnie wygląda polski rynek pracy. Nie godzisz się na to? Wypadasz. Kamil Fejfer, twórca kultowego „Magazynu Porażka“ opisuje prawdziwe historie.
W tym miesiącu chcemy polecić szczególnie:– przedruk z „New Yorkera”, w którym Louis Menans rozprawia się z mitem konfliktu generacji,– esej Zuzanny Kowalczyk o byciu samotnym ze sobą i z drugim człowiekiem,– esej Kamila Fejfera o poszukiwaniu polskiej klasy średniej,– tekst Pawła Marczewskiego, w którym autor pyta o politykę migracyjną Polski. W numerze publikujemy również trzecią część cyklu Soczewka Pisma: Ziemia. Tym razem Tomasz Ulanowski pyta o to, jak nakar...
Ebooki to książki, których treść została zapisana w formie elektronicznej. Są nazywane również e-książkami, publikacjami elektronicznymi czy książkami elektronicznymi. Ebooki można odczytywać na komputerach i laptopach, ale są one przeznaczone głównie do czytania na urządzeniach przenośnych takich jak smartfony, tablety i przede wszystkim czytniki książek elektronicznych. Ebooki posiadające swoje pierwowzory w formie papierowej są jej odwzorowaniem. Posiadają wszystkie elementy obecne w „tradycyjnej” wersji, takie jak okładkę, ilustracje, spis treści, przypisy itp.
Niepodważalną zaletą ebooków jest to, że w odróżnieniu od drukowanej książki można w nich zmieniać rodzaj oraz wielkość czcionki, formatować tekst, a w zależności od posiadanego czytnika istnieje też możliwość wyszukiwania pojedynczych słów w tekście, dodawania zakładek i robienia notatek.
Ebooki są dostępne w wielu formatach. Najpopularniejsze z nich, będące standardem dla publikacji elektronicznych, to EPUB, MOBI i PDF.
To nowoczesny format będący standardem publikacji ebooków. Format EPUB umożliwia zmienianie wielkości fontu, co pomaga dopasować jego rozmiar do ekranu. Ebooki w tym formacie najlepiej odczytywać na urządzeniach posiadających ekran eINK (elektroniczny papier), chociaż można je odczytać także na smartfonie czy tablecie. Format EPUB jest możliwy do odczytania na komputerze, jednak do tego celu konieczne jest zainstalowanie właściwego oprogramowania.
Jest formatem ebooków wykorzystywanym przez czytniki firmy Amazon – Kindle (oraz na innych urządzeniach i programach dostępnych na rynku). Publikacje MOBI są zapisane w formacie Mobipocket, można więc pobrać je na dowolny sprzęt elektroniczny posiadający oprogramowanie umożliwiające odczytanie plików MOBI. Format ten jest oparty na języku HTML, dlatego jego wyświetlanie jest możliwe na urządzeniach mobilnych.
To format zapewniający taki sam wygląd strony jak w wersji papierowej – w tym formacie podział na strony jest sztywny. PDF służy do długoterminowego archiwizowania elektronicznych danych i może być odczytywany na większości komputerów, laptopów, smartfonów, czytników czy tabletów.