Książka Gracjany jest dla mnie jak oddech zaczerpnięty nad dzikim jeziorem. To najodważniejszy i najintymniejszy zapis strumienia świadomości i głębokiego wewnętrznego procesu, jaki kiedykolwiek czytałam. Nieustanny taniec ogromnej wrażliwości, mądrości i mocy. Kontakt z tym wewnętrznym światem kojąco mnie spowalniał, jakby każda litera – jak kropelka dopaminy – przenikała do mojego układu nerwowego. Czytałam to jak buddyjską opowieść albo hinduską sutrę. To histori...