Sprawa zabójstwa śp. F. Koryzmy wreszcie się wyjaśnia. Śledztwo niezmiernie skomplikowane, obfite jak rzadko kiedy w niezliczoną ilość najróżniejszych hipotez, wkroczyło już zdecydowanie na właściwe tory. Jeden ustalony i zdecydowany kierunek dochodzenia – opracowany w ciągu ostatnich kilku dni, prowadzi wprost do ustalonego punktu, gdzie się kończy świat wniosków, a zaczyna realna rzeczywistość, poparta dokumentami i zeznaniami świadków. Czy powyższe medialne doniesienia by...