Przez wiele lat byłam „zawodowym pacjentem”. Wykonywałam ten „zawód”, odkąd tylko pamiętam, i przeszłam przez wszystkie szczeble „awansu zawodowego”, jakie mogą istnieć w tej „profesji”, z wykluczeniem społecznym włącznie. Pośród wielu moich dolegliwości najbardziej dokuczliwy był problem ze snem. Rujnował całe moje życie, a lekarze nie byli w stanie ustalić jego przyczyny. Poszukiwałam snu przez ponad dwadzieścia lat. Przedstawiam swoją drogę od etapu, gdy chroniczne zaburze...