Mieszkają w kanałach, grzebią w śmieciach i ciężko pracują na kawałek suchara. Ząbek, Norman, Doktorek, Siostry Szmelc, Trampek i Znajda to zgrana paczka. Kiedy decydują się na wakacyjny wyjazd, nie mają pojęcia, jak wiele przygód i emocji ich czeka. Szczurki to niezwykła kompania. Ich szalone przygody śmieszą i zachęcają do rozwiązywania najdziwniejszych zagadek. Bo Szczurki nieźle kombinują, żeby wyjść na swoje!
Zero internetu. Jedna przemądrzała kuzynka. Dwa miesiące na wsi. Trzy stare ciotki do towarzystwa. A do tego chmary komarów, rower bez przerzutek i dieta warzywno-owocowa. Brzmi jak przepis na koszmar, prawda? Emil też tak uważał… dopóki wydarzenia nie potoczyły się w zupełnie nieprzewidzianym kierunku! Gdzieś na odludziu stoi opuszczona budowla, do której nikt od dawna nie zaglądał. Można tylko zgadywać, jakie sekrety kryje w sobie. Czy gnieżdżą się tu duchy, demony i wampi...
Tym razem Nilson miał dość. Jego ojciec znowu odwołał wspólne wakacje! Jedyne, co pozostało Nilsonowi, to zażądać nagrody pocieszenia w postaci odjechanego prezentu. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Za to wpakowaliśmy się w grube kłopoty i utknęliśmy sami daleko od domu. Jak daleko? Jakieś 100 lat z kawałkiem… Rafał Witek pisze, wymyśla i rymuje. Swoim książkom nadaje takie tytuły jak „Julka Kulka”, „Fioletka i ja”, „Dzieciaki kontra FOBIA”, „Klub latających ciotek”...
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe. Kto by pomyślał, że wyprawa do biblioteki może być tak niebezpieczna? Na pewno nie Nilson. Biedak wsiadł do złego autobus...