Zbiór błyskotliwych tekstów amerykańskiej feministki i historyczki. Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężczyzn, eman...
Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężczyzn, emanację patriarchalnego systemu, w którym funkcjonujemy. To jednak zaled...
Zbiór błyskotliwych tekstów amerykańskiej feministki i historyczki. Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężczyzn, emana...
W najnowszym numerze polecamy szczególnie teksty, w których:– Julia Lachowicz-Nowińska pyta, gdzie jesteśmy w walce z nowotworami,– Joshua Rothman sprawdza, czy żywy narząd można zastąpić maszyną,– Karolina Lewestam bada, co czytają nastolatki i czy to jeszcze jest literatura,– Karol Muszyński opisuje, jak algorytmy rządzą rynkiem pracy,– Rebecca Solnit pisze o potrzebie i wartości działania w obliczu katastrofy klimatycznej.
Zbiór błyskotliwych tekstów amerykańskiej feministki i historyczki. Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężc...
Porywający esej, w którym Rebecca Solnit proponuje świeże i inspirujące spojrzenie na George’a Orwella – jego życie, twórczość, zamiłowanie do przyrody. Wspaniale meandrująca myśl autorki prowadzi nas od róż zasadzonych przez pisarza w ogrodzie na szkockiej wyspie, poprzez opowieści o zaangażowaniu, z jakim portretował życie angielskich górników i walczył na wojnie w Hiszpanii, po refleksję o źródłach rewolucyjnego hasła „chleba i róż” i fotografującej róże Tinie Modotti, któ...
Porywający esej, w którym Rebecca Solnit proponuje świeże i inspirujące spojrzenie na George’a Orwella – jego życie, twórczość, zamiłowanie do przyrody. Wspaniale meandrująca myśl autorki prowadzi nas od róż zasadzonych przez pisarza w ogrodzie na szkockiej wyspie, poprzez opowieści o zaangażowaniu, z jakim portretował życie angielskich górników i walczył na wojnie w Hiszpanii, po refleksję o źródłach rewolucyjnego hasła „chleba i róż” i fotografującej róże Tinie Modotti, któ...
Amerykańska eseistka, autorka kultowej książki „Mężczyźni objaśniają mi świat”, wraca tu wspomnieniami do młodości w San Francisco lat osiemdziesiątych. Opowiada o tym, jak rozpierały ją wtedy ciekawość i apetyt na życie, i jak deprymował i przerażał świat, w którym nie tylko nie było dla niej miejsca, ale gdzie na każdym rogu czyhała na nią przemoc. Opisuje trudny okres dorastania i budowania siebie – jako kobiety i niezależnej intelektualistki. Tytułowe nieistnienie niesie ...
„O ile zdołałam ustalić, być kobietą oznacza wiecznie coś robić źle. A przynajmniej tak jest w patriarchacie”. W najnowszej książce amerykańska eseistka analizuje rozmaite formy opresji, jakiej poddawane są kobiety – od pomijania, onieśmielania, dyscyplinowania po przemoc psychiczną i fizyczną. Szczególne miejsce poświęca mechanizmowi uciszania. „Przemoc wobec kobiet to często przemoc wobec naszych historii i głosów – pisze Solnit”. Odebranie głosu oznacza zanegowanie prawa ...
„O ile zdołałam ustalić, być kobietą oznacza wiecznie coś robić źle. A przynajmniej tak jest w patriarchacie”. W najnowszej książce amerykańska eseistka analizuje rozmaite formy opresji, jakiej poddawane są kobiety – od pomijania, onieśmielania, dyscyplinowania po przemoc psychiczną i fizyczną. Szczególne miejsce poświęca mechanizmowi uciszania. „Przemoc wobec kobiet to często przemoc wobec naszych historii i głosów – pisze Solnit”. Odebranie głosu oznacza zanegowanie pr...
Książka napisana przeciwko zwątpieniu. Płomienne wezwanie do działania na rzecz zmiany. „Nadzieja tkwi w założeniu, że nie sposób przewidzieć, co się stanie w przyszłości, i że w tej szczelinie niepewności powstaje przestrzeń do działania” – twierdzi Rebecca Solnit. Nie zawsze jesteśmy świadomi tego, jak wielki wpływ na bieg historii mogą mieć drobne zdarzenia i nasze jednostkowe postawy. Zmiana rodzi się długo, ale czasem wystarczy iskra, by dokonała się w jednej chwili. Ksi...
Książka napisana przeciwko zwątpieniu. Płomienne wezwanie do działania na rzecz zmiany. „Nadzieja tkwi w założeniu, że nie sposób przewidzieć, co się stanie w przyszłości, i że w tej szczelinie niepewności powstaje przestrzeń do działania” – twierdzi Rebecca Solnit. Nie zawsze jesteśmy świadomi tego, jak wielki wpływ na bieg historii mogą mieć drobne zdarzenia i nasze jednostkowe postawy. Zmiana rodzi się długo, ale czasem wystarczy iskra, by dokonała się w jednej chwili...
Amerykańska eseistka, autorka kultowej książki Mężczyźni objaśniają mi świat, wraca tu wspomnieniami do młodości w San Francisco lat osiemdziesiątych. Opowiada o tym, jak rozpierały ją wtedy ciekawość i apetyt na życie, i jak deprymował i przerażał świat, w którym nie tylko nie było dla niej miejsca, ale gdzie na każdym rogu czyhała na nią przemoc. Opisuje trudny okres dorastania i budowania siebie – jako kobiety i niezależnej intelektualistki. Tytułowe nieistnienie niesie tu...
"„O ile zdołałam ustalić, być kobietą oznacza wiecznie coś robić źle. A przynajmniej tak jest w patriarchacie”. W najnowszej książce amerykańska eseistka analizuje rozmaite formy opresji, jakiej poddawane są kobiety – od pomijania, onieśmielania, dyscyplinowania po przemoc psychiczną i fizyczną. Szczególne miejsce poświęca mechanizmowi uciszania. „Przemoc wobec kobiet to często przemoc wobec naszych historii i głosów – pisze Solnit”. Odebranie głosu oznacza zanegowanie prawa ...
Książka napisana przeciwko zwątpieniu. Płomienne wezwanie do działania na rzecz zmiany. „Nadzieja tkwi w założeniu, że nie sposób przewidzieć, co się stanie w przyszłości, i że w tej szczelinie niepewności powstaje przestrzeń do działania” – twierdzi Rebecca Solnit. Nie zawsze jesteśmy świadomi tego, jak wielki wpływ na bieg historii mogą mieć drobne zdarzenia i nasze jednostkowe postawy. Zmiana rodzi się długo, ale czasem wystarczy iskra, by dokonała się w jednej chwili. Ks...
Spacer, przechadzka, marsz, pielgrzymka, wędrówka, włóczęga – to tylko niektóre z form pieszego obcowania z miastem i z naturą. Kto i dlaczego miał do nich prawo, a komu tego prawa odmawiano? Rebecca Solnit przekonuje, że przemierzanie przestrzeni rzadko bywa niewinne, często ma charakter aktu estetycznego, filozoficznego lub politycznego. Przyglądając się historii wędrowania oraz współistnieniu chodzenia i myślenia, autorka opowiada o dziejach zachodniej kultury, a jej opowi...
"Zbiór błyskotliwych tekstów amerykańskiej feministki i historyczki. Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężczyzn, ema...