Książki, które stoją w mojej Sebaldowskiej biblioteczce bardzo często odwołują się do obrazów wędrówki, podróży, poszukiwania, tropienia, chodzenia po śladach. Jakby myślenie o Sebaldzie i Sebaldem nie mogło być statyczne, jakby wymagało ruchu, przemieszczenia. Zebrane przez Przemysława Czaplińskiego i Katarzynę Kończal szkice odpowiadają na ten impuls, odszukując nowe ścieżki przez nieoczywiste, ruchome terytorium dzieła Sebalda, podkreślając zarazem, że po Sebaldzie, po doś...