Samowolna i brawurowa akcja Seals. „Czterech pozostałych przy życiu rangersów nadal znajdowało się po drugiej stronie wioski, prawie sto metrów od śmigłowca. Biegli, ile sił w nogach w jego kierunku, a tymczasem Sandra włączyła przełączniki w kokpicie i wirniki zaczęły się obracać. – Będziemy w powietrzu za sześćdziesiąt sekund. – Nie mamy sześćdziesięciu…! Pocisk moździerzowy uderzył w ogon śmigłowca, unosząc tylną część maszyny w powietrze i sprawiając, że zaczęła gwałtow...