Ukraina i Kozaczyzna kojarzą się dziś z wydarzeniami zaprezentowanymi w Trylogii Henryka Sienkiewicza. Barwność i plastyczność opisywanych przez niego obrazów miała niespotykaną do tej pory siłę. Tymczasem rzeczywistość była zgoła inna – nie brakowało w niej humoru, radości i wesela. Ale nie brakowało też żalu, smutku a nawet rozpaczy. Swobodne bytowanie wielokrotnie okupione było łzami i krwią. Za demokratycznymi instytucjami kryła się głęboka nierówność społeczna. Wspaniała...