Tą jedną biografią można wypełnić kilka życiorysów! Eksplorował jaskinie i wspinał się w Himalajach. Jako opozycjonista w PRL-u był aresztowany i internowany. W nowej Polsce wszedł do wielkiej polityki – był pierwszym cywilem w ministerstwie obrony. Z wykształcenia matematyk, pracował w kilku zawodach, w różnych krajach i w dwóch kompletnie odmiennych epokach. Jego życie osobiste to niezwykle dramatyczna historia miłości i straty. Janusz Onyszkiewicz ma o czym opowiadać. Ja...
Tą jedną biografią można wypełnić kilka życiorysów! Eksplorował jaskinie i wspinał się w Himalajach. Jako opozycjonista w PRL-u był aresztowany i internowany. W nowej Polsce wszedł do wielkiej polityki – był pierwszym cywilem w ministerstwie obrony. Z wykształcenia matematyk, pracował w kilku zawodach, w różnych krajach i w dwóch kompletnie odmiennych epokach. Jego życie osobiste to niezwykle dramatyczna historia miłości i straty. Janusz Onyszkiewicz ma o czym opowiadać. Jak ...
Martin Pollack: Nie znam żadnej innej książki, która tak plastycznie pokazywałaby pogranicze polsko-niemieckie, w przeszłości, ale także dziś. Włodzimierz Nowak opowiada o pojedynczych ludzkich losach i tragediach z dokładnością historyka i empatycznym językiem reportera, sprawiając, że wielkie konteksty historyczne stają się dla czytelnika zrozumiałe. To ważny zbiór reportaży, który powinien być lekturą szkolną zarówno w Polsce, jak i w Niemczech.
Pracował dla Jana Kulczyka, przyjaźnił się z Jackiem Kaczmarskim, starł się na ringu z Dariuszem Michalczewskim i Przemysławem Saletą. Jacek Jaśkowiak w szczerej rozmowie z Violettą Szostak i Włodzimierzem Nowakiem przyznaje się do prywatnych porażek i błędów, odsłania kulisy polityki i biznesu, zdradza mechanizmy podejmowania decyzji na najwyższym szczeblu. Chcieliśmy się dowiedzieć, kim jest i skąd się wziął prezydent miasta, który jako pierwszy w Polsce poszedł w Marszu ...
Mistrzowsko napisana reporterska opowieść o człowieku, który przez całe życie próbował uciec. Historia prawdziwa, choć dzieje się w dwóch państwach, których dziś nie ma i wydaje się, że nigdy nie było. W NRD i PRL. Im bardziej Zygfryd, rocznik 1947 chciał uciec, tym mocniej Polska go trzymała i tym głębiej chowała sobie do kieszeni. Czyniąc mu różne krzywdy. Włodzimierz Nowak mówi, że PRL był jak zła planszówka. Kostkę rzucała władza, obywatel był jak pionek, reguły były niez...