Oddając do rąk Czytelnika niniejszą książeczkę, Autor żywi nadzieję, że nie zostanie uznana za wyraz ignorancji autora, lekkomyślnie wzmagającego panoszące się wokół wielosłowie. Pociesza się myślą, że jego słów jest niewiele i że, jako względnie oszczędne, zmuszą one do refleksji uważnego ich Czytelnika. Zapisał nimi wyniki własnej obserwacji świata, życia, ludzi i samego siebie – odczuć, pragnień, obaw, związanych głównie z tym, co zauważa na co dzień w miejscach przez nieg...