okładka Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza ebook | epub, mobi | Mirosław Piotr Jabłoński

Pobierz za darmo fragment ebooka

Promocja

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza Mirosław Piotr Jabłoński ebook

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Dodano do koszyka

Koszyk

Opis treści

Jeśli zastanawiasz się, dokąd zmierza ten świat, ta książka przynosi jedną z możliwych odpowiedzi.

W niedalekiej przyszłości państwa stały się korporacjami, które zaciekle walczą ze sobą o wpływy i zasięgi. Watykan toczy prawdziwy bój o przetrwanie po tym, jak muzułmanie użyli wobec niego broni nuklearnej. To jednak nie jedyne zmartwienie Stolicy Apostolskiej. W niebezpieczeństwie jest również papież nieustannie rzucający klątwy na Hollywood. Mieszkańcy fabryki snów postanawiają się na nim odegrać, a pomóc ma im w tym pewien nieudolny scenarzysta.

Powieść zainteresuje miłośników krajowej fantastyki, zwłaszcza fanów Dariusza Domagalskiego czy Marcina Ciszewskiego.

„Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza”, Mirosław Piotr Jabłoński – jak czytać ebook?

Ebooka „Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!

Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).

Szczegółowe informacje na temat ebooka Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza

    • Elektryczne banany,...

      Ebook

      19,99 zł  

    • bumerang

Opinie i oceny ebooka Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza

0,0

0 ocen / 0 opinii

razem z Lubimy Czytać
Oceń
Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza

Elektryczne banany, czyli ostatni kontrakt Judasza

Mirosław Piotr Jabłoński,

Moja ocena: