Bony podarunkowe na Święta
okładka Piekło pocztowe ebook | epub, mobi | Terry Pratchett

Pobierz za darmo fragment ebooka

Promocja

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Piekło pocztowe Terry Pratchett ebook

7,9

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Dodano do koszyka

Koszyk

Opis treści

Moist von Lipwig to artysta oszustwa. A także hochsztapler i człowiek, który musi dokonać życiowego wyboru: zostanie powieszony, albo postawi na nogi konające usługi pocztowe w Ankh-Morpork. To trudna decyzja. Musi dopilnować, by przesyłki docierały na miejsce, choćby na przeszkodzie stanął im deszcz, grad, śnieg, psy, Przyjazne i Dobroczynne Stowarzyszenie Pracowników Pocztowych, zły prezes zarządu kompanii semaforowej Wielkiego Pnia oraz nocny zabójca. Randka z Adorą Belle Dearheart też byłaby miła.

Radość Pratchetta z jego dzieła, z żarcików, gier słownych, pomysłu z listami i samego języka czyni "Piekło pocztowe" jednym z najznakomitszych przykładów jego niewyczerpanej humorystycznej inwencji. „The Times”

Jak wiele najlepszych humorystycznych powieści Pratchetta, jest to powieść o odkupieniu... Pratchett nigdy nie pisze o rzeczach błahych. „Time Out”

Właśnie mroczny klimat oraz żelazna moralność odróżnia jego książki od licznych naśladowców z angielskiej szkoły fantasy spod znaku absurdalnego humoru... „Guardian”

Pratchett jest brakującym ogniwem między Douglasem Adamsem a J.K. Rowling. Inteligencja i wyobraźnia zdobyły mu rzesze fanatycznie wiernych czytelników. „Financial Times”

Terry Pratchett jest jednym z wielkich twórców tego, co Auden nazwał „światami wtórnymi”. Jego pomysłowość zdaje się niewyczerpana. A.S. Byatt, „Daily Mail”

„Piekło pocztowe”, Terry Pratchett – jak czytać ebook?

Ebooka „Piekło pocztowe”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!

Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).

Tagi dla ebooka Piekło pocztowe

Szczegółowe informacje na temat ebooka Piekło pocztowe

O autorze

Terry Pratchett

Terry Pratchett to brytyjski pisarz fantasy i science fiction. Jest twórcą Świata Dysku – uniwersum, w którym rozgrywa się fabuła przeszło 40 jego książek i opowiadań. Jego powieści zostały przetłumaczone na ponad 30 języków i rozeszły się w liczbie 50 milionów...

    • Piekło pocztowe

      Ebook

      35,20 zł  

    • bumerang

Opinie i oceny ebooka Piekło pocztowe

7,9

4327 ocen / 1 opinia

razem z Lubimy Czytać

Pojedynek oszustów

Wiek Anchois zawitał do Ankh-Morpok. A wraz z nim postęp cywilizacyjny, manie kolekcjonerskie i zakładanie blokad koniom, zwane wdzięcznie klamrowaniem. Niestety, na tym pięknym obrazie pojawia się skaza – przedsiębiorstwo sekarowe Wielki Pień nie działa prawidłowo i nawet niewidzialna ręka rynku jest bezradna. Zatem Lord Vetinari dokonuje niezbędnych poprawek – aby stworzyć konkurencję, postanawia reaktywować dawno zarzucone usługi pocztowe. Na stanowisko naczelnego poczmistrza miejskiego Urzędu Pocztowego powołuje mistrza oszustwa – Moista von Lipwig. Oczywiście, robi to w sobie tylko właściwym stylu – przedstawiając Moistowi propozycję nie do odrzucenia… Otrzymany wraz ze stanowiskiem dwuosobowy personel Urzędu Pocztowego wywiera na Moiście niezatarte wrażenie – jeden z pracowników jest mocno już wiekowym potomkiem starej poczciarskiej rodziny i zwolennikiem najbardziej „rustykalnej” odmiany medycyny naturalnej, zaś drugi – maniakalnym kolekcjonerem szpilek, przeżywającym w rzeczywistym świecie Trudne Chwile. Ponadto nasz bohater miewa halucynacje, jest poddawany tajemniczemu rytuałowi, otrzymuje osobistego strażnika i ochroniarza, gdyż okazuje się, że naczelnych poczmistrzów było już przed nim kilku i każdemu przytrafił się jakiś nieszczęśliwy i hmm… ostateczny wypadek. Ale przede wszystkim Moist spotyka kobietę, której nie jest w stanie okłamać… Artysta oszustwa jest lekko zdezorientowany – wszak do tej pory to on dyktował warunki gry – ale wkrótce poznaje Reachera Gilta i już wie, że tym razem trafił na godnego przeciwnika… Akcja kolejnej opowieści Terry’ego Pratchetta toczy się w oszałamiającym tempie i – mimo, że autor wykorzystuje ograny fabularnie motyw skazańca obarczonego pozornie niewykonalną misją – miewa zaskakujące momenty. I chociaż nikt nie wątpi w końcowy sukces bohatera (w końcu w Świecie Dysku regułą jest, że spełnia się szansa jedna na milion), to przecież nie sama akcja stanowi o wartości książek Pratchetta, a ich specyficzny język, zjadliwy humor i umiejętność spojrzenia na znane sprawy z całkiem innego punktu widzenia. Dzięki tym właśnie zabiegom autor raczy czytelników charakterystycznym koktajlem absurdalnych skojarzeń i ironicznych komentarzy. Tym razem tematem jego opowieści jest świat finansów, bankowość, wielkie korporacje, kreatywna księgowość i granice interwencjonizmu państwowego. Oraz kluczowa rola szpilki w procesie projektowania pierwszych znaczków pocztowych. Z prawdziwą przyjemnością zauważam, że ledwie zarysowany w pierwszych powieściach o Świecie Dysku kontur Ankh-Morpok, w każdej kolejnej książce jest wypełniany nowymi szczegółami, tworząc barwną mozaikę miasta jedynego w swoim rodzaju. Miasta, w którym Moist zademonstruje, w jaki sposób wymęczony i nieco zachrypnięty marketing Gardło Sobie Podrzynam Dibblera zamienić na aktywną azetową kampanię promocyjną. Miasta, którym rządzi twardą, lecz niewidzialną ręką Lord Vetinari, który sztukę manipulacji innymi doprowadził do takiej doskonałości, że najważniejsze jest wsłuchanie się w to, czego nie powiedział. Autor znany jest z umieszczania w swoich książkach aluzji do najróżniejszych dzieł literackich – również i w tej książce można znaleźć obfitość takich odniesień (przyznaję, że lektura książek Terry’ego Pratchetta pod kątem tropienia tychże, stała się dla mnie niemal sportowym wyzwaniem). Do najsmakowitszych według mnie należą: motto Urzędu Pocztowego stanowiące trawestację motta Pony Expresu; pełne stoicyzmu stwierdzenia golema Anghammarada: „Tak bywa. Wszystko mija. Tak się zdarza.”, jakby żywcem zaczerpnięte z „Rzeźni numer 5” Kurta Vonneguta; komentarze strażnika: „…kosze z owocami są jak życie: dopóki nie zdejmie się z czubka ananasa, nigdy nie wiadomo, co się trafi”, wzorowane na słynnym zdaniu Forresta Gumpa o pudełku czekoladek; prawa dotyczące funkcjonowania golemów: „Golem nie może skrzywdzić człowieka, ani pozwolić by człowiekowi stała się krzywda, chyba że na polecenie prawowicie ustanowionej władzy.”, które nieodparcie kojarzą mi się z prawami robotyki, sformułowanymi przez Isaaca Asimova. „Piekło pocztowe” nie jest wyłącznie książką rozrywkową – jakkolwiek bardzo przyjemnie czyta się o próbach zapanowania przez Moista von Lipwig nad tzw. zewnętrznymi okolicznościami, które nawarstwiają się i zapętlają wokół niego tak, jakby żyły własnym życiem – książka przekazuje także poważniejsze treści. Na przykład uczula na korporacyjną nowomowę w rodzaju: „kierownictwo podejmowało słuszne w intencjach decyzje, które – wobec późniejszych doświadczeń – mogły okazać się w pewnych aspektach błędne” (starsi czytelnicy odnajdą w powyższym cytacie echa słusznie minionej epoki), czy też wyjaśnia psychologiczny mechanizm oszustwa. Polecam lekturę. Recenzja ukazała się 2008-10-21 na portalu katedra.nast.pl

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Oceń
Piekło pocztowe

Piekło pocztowe

Terry Pratchett,

Ocena czytelników

7,9

4327 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena: