Opis treści
Dramatyczna panorama początków Ameryki nakreślona piórem dwukrotnego zdobywcy Nagrody Pulitzera!
Po wojnie o niepodległość zakończonej pokojem wersalskim w 1783 roku Amerykanie wzbogacili się o nowe tereny, nad którymi dotychczas panowali Brytyjczycy. Ogromne, bogate w surowce terytorium na północny zachód od rzeki Ohio czekało na białych osadników.
Pionierzy często podróżowali grupami, krytymi wozami, w których przewozili cały swój dobytek. Wyprawa na północny zachód wymagała nie lada odwagi – tereny te były zasiedlone przez plemiona indiańskie, które często wchodziły w konflikt z osadnikami. Amerykańscy pionierzy, pokonując kolejne trudności, zakładali osady i miasta, uprawiali ziemię, tworzyli kraj, który znamy dzisiaj – pełny wartości i ideałów, ale również z krwawą historią.
„Pionierzy”, David McCullough – jak czytać ebook?
Ebooka „Pionierzy”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 08-08-2020
Czytelnik 08-08-2020
Wydawnictwo w notce okładkowej obiecuje czytelnikowi "dramatyczną panoramę początków Ameryki nakreśloną piórem dwukrotnego zdobywcy Nagrody Pulitzera!". Tymczasem ani nie jest to panorama, gdyż autor koncentruje się na powstaniu i rozwoju pierwszej osady na brzegu rzeki Ohio - Marietty i biografiach jej najznamienitszych mieszkańców, ani dramatyczna, chyba, że mamy na myśli jednostronną, wąską, nieobiektywną narrację, która ma na celu jedynie podtrzymanie mitu wielkiej Ameryki, a nie pokazanie prawdy o historii rozwoju Stanów i kolonializmu. Wtedy się zgodzę, jest to dramat. McCullough opowiada w "Pionierach" o dzielnych, prawych, dobrych, skromnych, zdeterminowanych, bogobojnych, sprawiedliwych, białych mężczyznach, którzy niepomni na trudy i znoje postanowili jechać na tereny uzyskane przez USA po wygranej z Brytyjczykami wojnie i tam szerzyć mądrość i dobrobyt. W ich zadaniu nie przeszkodził im ani głód, ani chłód, ani epidemie, a już na pewno nie te wstrętne czerwonoskóre dzikusy, które wybijały im zwierzynę i napadały na domy. Na szczęście wspaniała amerykańska armia po kilku porażkach ostatecznie ich pokonała i zepchnęła do rezerwatów sprytnie podsuwając do podpisania nieuczciwe traktaty, dzięki którym Stany mogły dalej handlować nie swoją ziemią. Doprawdy nie wiem jak w 2020 roku, mając świadomość losu rdzennych plemion i ich walkę o godność i swoje prawa odebrane w skutek poczynań kolonizatorów, można pisać i wydawać książki prezentujące tak zmanipulowaną wersję historii. Miałam wrażenie, że uczciwie autor przedstawił jedynie ilości alkoholu, którymi się pierwsi pionierzy zalewali. Jedyny plus tej książki to opisy życia codziennego w XVIII wieku, które były na tyle interesujące, że zacisnęłam zęby i dotrwałam do końca. Książka zdecydowanie dla fascynatów.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem