Opis treści
Hipnotyzujący portret destrukcyjnego idealisty.
Ilekroć zdarzało mi się fantazjować o tym, że z sobą kończę, wyobrażałem sobie uroczysty, rytualny wręcz czyn – w tym list pożegnalny, garnitur i ważne dla mnie miejsce. Dlatego ostatnią moją myślą, która przyszła, gdy w nagłym ataku paniki próbowałem ostro skręcić, było to, że mogłem trochę bardziej się postarać.
Historia Terjego musiała skończyć się samobójstwem. Przez całe życie tłumił swoje uczucia, był ironiczny i szorstki, a naturę rozumiał lepiej niż innych ludzi. Carl Frode Tiller stopniowo cofa się do coraz wcześniejszych wydarzeń i wnika w psychikę swojego bohatera, by stworzyć fascynujący obraz jego dramatu egzystencjalnego i walki z wewnętrznymi demonami.
Początki to przenikliwa diagnoza dysfunkcyjnej rodziny i kryzysu więzi międzyludzkich nominowana do Nagrody Rady Nordyckiej i Nagrody Norweskich Krytyków Literackich.
Fascynująca kompozycja, czarny humor, poruszające sceny, psychologiczna głębia i poetycki sznyt.
„Aftenposten”
„Początki”, Carl Frode Tiller – jak czytać ebook?
Ebooka „Początki”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Zuza Maniek 02-07-2020
Zuza Maniek 02-07-2020
Bolesna, trafna, piękna analiza katastrofy zwanej życiem. Dojmująco smutna, depresyjna historia Terjego - dzieciństwa, które tylko do pewnego momentu było beztroskie oraz małżeństwa i ojcostwa - życia, które bezlitośnie prowadziło go na skraj istnienia. Choć były jasne punkty w jego życiu, nie brakowało mu mimo wszystko porcji szczęścia, to ból i cierpienie, które w sobie nosił nie pozwoliły mu cieszyć się miłością żony i córki. Sam je odtrącał, choć już po chwili tego żałował. Terje nie umie okazywać emocji, trudno mu znaleźć radość w bliskości innej, niż seksualna. Nie lubi, nie chce i nie umie rozmawiać z ludźmi. Kocha za to naturę, zawodowo zajmuje się ochroną ginących gatunków. Z pasją opowiada o przyrodzie - rozumie ją i uwielbia, to jedyny temat, o którym może mówić bez końca, w którym czuje się pewnie i bezpiecznie. To jednak za mało, by chciał żyć… Nie spamuję – o samobójstwie wiadomo już na początku książki, następnie cofamy się patrząc też na jego matkę i siostrę. Zimne, pozbawione uczuć relacje tej trójki, pełne żalu pretensji i goryczy wykrzyczała bratu Anita: „Jesteśmy identyczni, ty, ja i mama, tylko wyrażamy się w różny sposób, nie rozumiesz? To nie mnie nienawidzisz, tylko siebie, widzisz siebie we mnie!”. Polecam! Konkurs recenzencki Woblinka
Opinia nie jest potwierdzona zakupem