Opis treści
Czas Literatury nr 1(17)/22
Wymyślanie innych światów, beztroskie puszczanie wodzów fantazji i przechodzenie przez starą szafę na drugą stronę, swobodne wędrowanie w czasie i przestrzeni, zaglądanie pod podszewkę świata, by nie musieć zajmować się jego naocznością – wszystkie te gesty składają się na definicję naszej współczesności. Jesteśmy ludzkością radośnie zacierającą granice między rzeczą a zmyśleniem, nurzamy się w baśniowości, by nie musieć kojarzyć faktów. Jeśli nałożyć na to powszechne odczucie zbliżającej się katastrofy, wychodzi przepis na potworną baśń. Ładunek emocjonalny tych konstrukcji stanowi mieszankę wybuchową. Wielbiciele fantazji szukają relaksu i ulgi, a za jej pomocą rozsadzają ramy świata. Tak jakby „pięknie” musiało iść w parze ze „strasznie”. W ucieczce do krainy baśni zdradzamy głębokie i niejasne lęki przed współczesnością, o której chcemy NIE MYŚLEĆ.
Za naszą fantastyczną radość rachunek wystawia nam obrażona, coraz bardziej ponura rzeczywistość.
Publikujemy. Przybliżamy. Smakujemy. Zachęcamy do spędzenia czasu z dobrą literaturą.