Mądre, dygresyjne liryki, w których uczucie, w całej swej dramatycznej złożoności towarzyszy filozoficznej zadumie. Zdaniem autora jest to pomost między dobrem a złem, niebem a ziemią. "Mosty" pragną przez obraz spotkania tych różnych żywych szkiców na pomoście ludzkiej egzystencji odkrywać piękno istnienia.
Tytułowa kropla światła to synonim ulotności nie tylko naszego istnienia w bezmiarze wszechświata, to również podkreślenie naszej szansy na sensowne i godne przeżycie tego momentu, chwili, przemijania. Autor stara się być świadkiem ludzkiej aktywności przygód miłosnych, starcia dobra ze złem, prawdy z fałszem, kultury z lichotą. Pomost między światem, który jest za nami i tym, który po burzliwych szczeblach współczesności już nadchodzi. Współczesny nomada odkrywając piękno ...