„Często powtarzam sobie, że miałam szczęście, że poznałam Milana, kiedy nie był już zbyt młody. To było ostatnie trzydzieści lat jego życia. Złożył już wtedy śluby medialnego milczenia. U szczytu swojej dojrzałości i wolności zaczął coraz bardziej przypominać starca z książki Życie jest gdzie indziej. Tego starego mędrca, który obserwuje w milczeniu hałasującą młodzież”. Wieloletnia przyjaźń łączyła Florence Noiville z Milanem Kunderą i jego żoną Verą. Uchwycone w loci...