Opis treści
Grzegorz Janusz Ostrowski jako poeta nie jest ani z linii Miłosza, ani z linii Przybosia, nie należy ani do klasycystów, ani do barbarzyńców - gdyby posłużyć się popularnymi formułami krytycznoliterackimi a przecież jako poeta jest, i to w sposób niezaprzeczalny jest; co dobitnie i przekonująco udowadnia każdy jego wiersz (...).
(...) Kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego wiersze - a stało się to raptem trzy, cztery lata temu za naszą wspólnego znajomego, profesora Ryszarda Przybylskiego, wybitnego humanisty i literaturoznawcy - nie miałem wątpliwości, że poezja jest jego powołaniem, także poezja.
Janusz Drzewucki "Twórczość"