Opis treści
Często to, czego boimy się najbardziej, drzemie głęboko w nas samych…
Życie białego elfa w świecie ludzi przypomina koszmar. Wyszydzany i poniewierany Estalavanes, pracujący jako pomywacz w noclegowni w Cichobrzegu, ma tylko jedno marzenie: by inni przestali na niego zwracać uwagę.
Tymczasem w miasteczku zjawiają się wysłannicy Złowieszczego Niedźwiedzia, którzy całkowicie odmienią życie niepozornego młodzieńca. Est porzuci codzienność, by trafić pod skrzydła Maga, starego mnicha. Wkrótce dowie się, jak poskramiać emocje, jak sobie radzić z nadmiarem magii zgromadzonej w ciele, ale przede wszystkim, jak odnaleźć swoją prawdziwą życiową drogę. Rzucony w wir niesamowitych wydarzeń chłopak jeszcze nie wie, że w ślad za nim podąża ciemność, która z wolna spowija pogrążoną w konflikcie krainę zwaną Estarionem…
zaczytani.eu 14-11-2022
zaczytani.eu 14-11-2022
"Życie Estlalavanesa było niezmiennym pasmem ciągłego upokorzenia, (...) do którego nie był w stanie się przyzwyczaić." Est to elf, który mieszka w świecie ludzi. Wykonuje niewolniczą pracę w noclegowni. Przypadkowo, jeden dzień sprawia, że traci życie, jednak znajduje pewną biżuterię. Elf zaczyna odczuwać silne emocje, o których kiedyś nie miał bladego pojęcia. Wszystkie kumulują się w nim przyprawiając go o potworny ból głowy. Niespodziewanie poznaje Maga, który pragnie pomóc mu ujarzmić trudne i nieznane emocje. "Ciemność to brak światła, a światło zawsze można rozpalić, podobnie jak wewnętrzny ogień." Est jeszcze jednak nie wie, że bransoleta, którą założył, skrywa w sobie tajemniczą moc, a siły ciemności obudziły się, chcąc odzyskać skradziony ornament. Nie lubię pisać negatywnych recenzji. Wiem ile ktoś włożył pracy w powstanie opowieści. Staram się w każdej książce znaleźć chociaż kilka pozytywnych aspektów. W białym elfie udało mi się tylko po części. Po opisie spodziewałam się czegoś więcej od historii. ⛔ lubię gdy w książkach dużo się dzieje i się nie nudzę. Sądząc po objętości spodziewałam się więcej akcji, a dostałam głównie opisy i przemyślenia. Rozumiem, że główny bohater uczy się poznawać i rozróżniać emocje, ale momentami był tego przesyt. ⛔ Zbyt wiele razy występowało podkreślenie wyglądu Esta, głównie przez samego siebie. Wiem, że ma o sobie bardzo niską samoocenę, jednak podkreślanie co chwilę jaki jest brzydki i nieporadny, sprawia, że czytelnik też zaczyna go negatywnie odbierać, a elf ma w sobie bardzo wiele pozytywnych cech. ⛔ zbyt długo czytałam książkę, robiłam nieraz kilkudniowe przerwy od historii ⛔ raczej nie sięgnęłabym po następną część To może teraz trochę pozytywów
Opinia nie jest potwierdzona zakupem