Opis treści
Przyjaźń to jest to!
Połączyła je Wielka Miłość! I to dosłownie. Zauroczenie serialowym "chłopakiem z plakatu" to początek wspaniałej przyjaźni. Po przeczytaniu tej książki będziesz miała ochotę zadzwonić do swojej przyjaciółki i powiedzieć: Fajnie, że jesteś!
Martak180 30-04-2020
Martak180 30-04-2020
Ala alias złośnica znalazła swego rycerza, upartego i sarkastycznego jak ona. Rozmowy tych dwojga to przerzucanie się słowami. Wyśmienicie się bawiłam, czytając dialogi. Autorka znakomicie je rozpisuje, wykorzystując sarkazm, przekomarzanie się, frazeologizmy, humor. Komunikatywny język to głównie slang młodzieżowy. Tu cały czas coś się dzieje. Łatwo odnalazłam się w świecie nastolatek i żyłam ich życiem. Czułam emocje bohaterów i razem z nimi wszystko przeżywałam. Sprawiła to odpowiednia kreacja świata przedstawionego i dobrze scharakteryzowani bohaterowie, bardzo realni. Emocjonalne zakończenie pozostawiło mnie w niepewności. W powieści przeplatają się tematy poważne i typowo nastoletnie. Przyjaźń trzech nastolatek: słodkiej, szalonej, rozważnej; miłość do serialu i pierwsza miłość w ich życiu; hobby wyróżniające każdą z nich. W przypadku Ali jest coś jeszcze – „nietypowe” relacje rodzinne. Wycofana nastolatka w rozmiarze L, walcząca z demonami, konkuruje o uwagę rodziców ze starszym rodzeństwem. Relacje rodzic-nastolatka są skomplikowane. Autorka pokazuje różne podejście do wychowywania dzieci. Zestawia je ze sobą, by pokazać różnice i uwypuklić karygodne błędy wychowawcze, ukazać oblicza miłości rodzicielskiej. Porusza kwestię oceniania cudzego życia przez pryzmat własnych doświadczeń, odkrywa prawdę o modelingu. Trochę się zawiodłam. Jedna trzecia książki to kontynuacja pierwszego tomu i nie dotyczy tytułowej bohaterki. Szkoda, bo Ala zasługuje na większą uwagę. „Alicja” to interesująca młodzieżówka, mądra i zabawna, która dostarcza wielu emocji i cennych wskazówek do życia. Zachęca do wyciągnięcia pomocnej dłoni w sytuacji kryzysowej bliskiej nam osoby.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Patriseria 30-04-2020
Patriseria 30-04-2020
Strasznie denerwował mnie wątek rodziny Alicji, to jak ją traktują i nie szanują. Na szczęście w opozycji do niego, pojawiają się przyjaciele. Podoba mi się powolna przemiana jaką przechodzi dziewczyna, jak zaczyna rozkwitać. W pewnym momencie okazuje się, że w stosunku do niej jest wyciągniętych kilka pomocnych dłoni, które nie pozwolą się odrzucić. Autorka ma bardzo przyjemny styl, serię czyta się wręcz z wypiekami na twarzy. Czasami dialogi wydają się trochę infantylne dla dorosłego czytelnika, ale myślę, że nastolatki odnajdą się w nich znakomicie. Bardzo przyjemna kreacja bohaterów i chronologiczna akcja. Myślę, że pomimo ma być to lekki i niewinny romans dla nastolatek, ma też fajne drugie dno. Pokazana jest tu toksyczna relacja na linii rodzice - dziecko i dziecko – dziecko i jak wpływa na odbiór własnego ‘ja’ przez nastolatków. Z drugiej jednak strony pokazane są bardzo zażyłe i przyjacielskie stosunki z rówieśnikami. Zachęcam do czytania!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
arcytwory1 29-04-2020
arcytwory1 29-04-2020
Wow, dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła! Druga część „Klubu fanek W. M.” zaczyna się w miejscu, w którym skończyła się pierwsza część. Na początku powieści dokończone zostają wątki Oliwii, a jak pamiętamy z książki o jej przygodach – trochę do dokończenia jest (a niech to niezamknięte zakończenie!). W dalszej części książki poznajemy świat z perspektywy Alicji. Zostajemy wprowadzeni w jej nie najlepszą relacje rodzinną. Ignorowana przez matkę, wyśmiewana przez braci, bez wsparcia ze strony ojca, niemająca kontaktu z siostrą... Ale za to zawsze może liczyć na przyjaciółki. I pewnego przystojnego kaskadera... Jak już wspomniałam – dawno nic w tak się nie wciągnęłam. Książkę pochłonęłam w dosłownie dwa dni. No bo jak się nie wciągnąć w tę historię? Ta książka jest tak słodka, że nie potrzeba iść do Żabki po batony, by podnieść poziom cukru. Do tego autorka napisała to lekkim stylem przesiąkniętym humorem. Tak więc nic dziwnego, że przeczytałam to w dwa dni zamiast uczyć się na maturę... Nie można też narzekać na bohaterów. No dobra, może delikatnie na główne bohaterki – momentami bywają irytujące, ale tylko tymi momentami. Na ogół są słodkie i urocze (znowu wrasta poziom cukru!). A jednocześnie obie, i Oliwia, i Alicja, są silnymi młodymi kobietami. Dodatkowo widzimy stopniową przemianę Alicji, jak rozkwita. Bardzo podobało mi się oglądanie tej stopniowej zmiany. Natomiast jestem przerażona rodziną Alicji. Nie tym, jak wykreowała ich autorka, ale tym, że taka rodzina może istnieć naprawdę. Przerażająca wizja. Jednak to lepiej, że autorka porusza taki temat w swojej książce. Złe traktowanie przez rodzinę to trudny wątek, który często jest bagatelizowany. Autorka poruszyła go w mądry sposób. Pokazała też, że istnieje wyjście z tego problemu i że nie należy się bać prosić o pomoc. Takich książek młodzieżowych nam trzeba! A czy jest, co mi się nie podobało? Niestety tak. Jest to sposób rozwiązania problemów bohaterek przez autorkę. W pewnych momentach wszystko w życiu dziewczyn się układało, bo wystarczyło, że pojawiła się w nim sławna osoba. Jak dla mnie była to trochę droga na skróty, bo w prawdziwym życiu nie każdy może liczyć na kogoś sławnego, który poskłada wszystko do kupy. Można to jednak trochę usprawiedliwić tym, że jest to seria, w której serial (a wraz z nim sławne osoby z nim związane) wiedzie główną rolę. Tak więc ja umiałam przymknąć na to oko. Kiedy sięgałam po tę serię, nie spodziewałam się, że będzie ona tak dobra. Lekka, w sam raz na oderwanie, a jednocześnie porusza ważne tematy. Polecam Wam sięgnięcie po tę książkę, wspierajmy polskich autorów ❤ Ale przed tą książką lepiej sięgnąć po pierwszą część, żeby się nie pogubić w przygodach Alicji.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem