Opis treści
Życie! Znaleźć upodobanie w życiu, nauczyć się je kochać, (… ) Kochać, żeby kochać. Taką deklarację przedstawił w 1900 roku młody Leopold Staff. Od początku XX wieku w literaturze Młodej Polski i w całym szeroko pojętym modernizmie witalizm w swoich różnorodnych odmianach odgrywał istotną rolę. Warto przyjrzeć się bliżej, jak różnorodną i jak istotną.
Witalizm – pojęcie, którym zwykło się obejmować zjawiska bardzo różnorodne – od dawna zasługiwał na to, by uczynić go przedmiotem wnikliwego i wielostronnego namysłu. Studia zawarte w książce wypełniają wreszcie tę lukę w badaniach nad polskim i europejskim modernizmem.
Witalizm nie jawi się tu jako kategoria muzealna, jeden z młodopolskich „izmów”, lecz jako prąd umysłowy (w filozofii, w obyczajowości, w literaturze, w sztuce), którego żywotność (żeby nie powiedzieć witalność) odczuwalna była w całym wieku XX i którego (pośmiertne?) skutki można obserwować do dziś.
Z recenzji dr. hab. Wojciecha Owczarskiego, prof. UG