Opis treści
Nierozwiązana sprawa śmierci Rose Mulvanney, jedyna taka w karierze inspektora Briana Macalviego wraca po 20 latach. Z pomocą Richarda Jury'ego ze Scotland Yardu uda się ją wreszcie rozwiązać, chociaż pochwycenie mordercy nie będzie już możliwe. Rozwiązanie przyjdzie „przy okazji” poszukiwania zabójcy trójki dzieci, których pocięte nożem ciała znaleziono w okolicach Dartmoor (każde w innym miasteczku).
Rose Mulvanney zginęła w podobny sposób, ciało odnalazła jej córka, kilkuletnia Tess, która z pozornym spokojem zawiadomiła o zdarzeniu policję i pogotowie, a którą znaleziono obok ciała matki, bawiącą się w kałuży krwi, od tego momentu nie wypowiedziała już słowa. O zabójstwo oskarżony został Sam Waterhouse, który był prawdopodobnie nieszczęśliwie zakochany w Rose. W jego winę nie uwierzył miejscowy inspektor Macalvie, policjant o dość wybuchowym temperamencie, ani starsza córka Rose - Mary, równie wybuchowa.
Ponieważ nie znaleziono innego podejrzanego, Sam został skazany na 20 lat więzienia. Teraz, po 20 latach, opuszcza więzienie, a policja poszukuje psychopatycznego zabójcy dzieci i zadaje sobie pytanie, czy Sam ma z tym coś wspólnego? Brian Macalvie oczywiście zna odpowiedź: Sam jest niewinny. I tak jak poprzednio, ma rację.
Każdą z trzech zbrodni łączy to, że zginęło dziecko, narzędzie zbrodni jest także to samo – nóż, ale poza tym ślady się rozmywają. Obaj inspektorzy starają się odkryć punkt wspólny tych wydarzeń, rozmowy tocząc się w pubie Przystań Nieszczęsnych Dusz, tam również znajdą rozwiązanie zagadki…
I
W Przystani Nieszczęsnych Dusz najlepsze to, czego nie znajdziemy w klasycznych kryminałach – chociaż to Jury jest najważniejszym bohaterem, inni również mają prawo głosu, mają prawo pomóc mu w odkryciu prawdy (przy okazji opowiadając historyjki o sobie). Jury jest raczej tłem, postacią, która wzbudza zaufanie i uspokaja.
Miłośników powieści Marty Grimes, ta część przygód Jury'ego nie zawiedzie. Ta powieść jest wielosmakowa i właśnie tę cechę należy doceniać w kryminałach, wiele z tego gatunku (jeśli nie większość) to smakowe fast-foody, po których niezdrowo się odbija i które równie szybko się wydala. Powieści Marty Grimes zostają w pamięci na dłużej.