Opis treści
Oto czary w eleganckim, głównie kobiecym wydaniu. Siostrzeństwo. Szukanie siebie. Walka dobra ze złem. Dwaj mężczyźni. Wśród elementów fabuły typowych zarówno dla fantasy, jak i literatury young adult, znajdą się w tej książce także znakomicie nakreślone wątki z obszaru polityki i dyplomacji, przedstawione jak w najlepszym thrillerze. We Francji, w magicznym lesie, znajduje się punkt, przez który demony mogą przenikać do świata ludzi. Nad tym, żeby tak się nie stało, czuwa loża i jej wielki mistrz, magowie od pokoleń. Magiczny świat funkcjonuje obok świata ludzi, ukryty przed naszym wzrokiem zaledwie za cienką zasłoną. Ale teraz właśnie nadchodzi moment, gdy ludzie poznają prawdę, bo dobiega końca pakt, który król Artur zawarł z królem demonów. Jeżeli mistrzowi loży nie uda się owego paktu przedłużyć, demony przenikną do naszego świata i wymordują ludzkość. Mistrz loży to młody mężczyzna, który bardzo poważnie traktuje swoje zadanie. Dwa lata przed początkiem głównej akcji wysyła do zaprzyjaźnionej Kongregacji na Wyspach Brytyjskich trzy siostry, czarownice, z których jedna została ukąszona przez demona i jest w stanie krytycznym. Siostry zamieszkują wśród tamtejszych czarowników i czarownic.
Najmłodsza, Vianne, w końcu odzyskuje zdrowie, a wtedy wszystkie trzy wyruszają z powrotem do Francji w towarzystwie tajemniczego Asha, który dopiero niedawno został członkiem Kongregacji. Zadaniem sióstr jest dowiedzieć się, czy wielki mistrz loży, Ezra, nie przeszedł na stronę demonów. Nie wiedzą, że Ash ma jeszcze dodatkowe zadanie. Taki jest początek. Początek najpierw podróży do Francji, podczas których spotykają niejednego potwora. Początek drogi Vianne, która musi pozbyć się dziecinnej naiwności i przejrzeć na oczy. Początek politycznych machinacji Asha i Ezry. Okazuje się, że Kongregacja nie do końca ufa zabiegom Ezry i dobija z królem demonów własnego targu; w zamian za przedłużenie paktu zgadza się dostarczyć mu dziesięć młodych czarownic w celach reprodukcyjnych. Zrządzeniem losu albo złośliwości Kongregacji, jedną z wybranych jest Vianne. Kiedy król demonów chce zaprezentować swoją siłę, Vianne demonstruje własną moc… Pytanie, czy jej umiejętności wystarczą, by powstrzymać króla demonów, ale tego dowiemy się dopiero z następnego tomu.
Laurel 19-04-2022
Laurel 19-04-2022
Twórczość Marah Woolf jest dość obszerna i znana w naszym kraju. Zapewne wszyscy, którzy lubią czytać fantastykę bardzo dobrze znają to nazwisko. Nowa trylogia autorki opiera się na historii króla Artura, jednak toczy się w czasach współczesnych, a jej bohaterkami są czarownice. Czy tom pierwszy najnowszej trylogii zatytułowany Siostra gwiazd okazał się fascynującym wprowadzeniem w całą serię? Niewątpliwie rozbudza ciekawość i zaostrza apetyt na więcej magicznych, a zarazem niebezpieczeństw przygód. To historia opisująca walką o władzę, ale także opowieść o miłości i poświęceniu w imię dobra społeczeństwa. Demony kontra magowie i czarownice wprowadzają nas do świata, gdzie za rogiem może czekać rychła zguba. Nie sposób nie zaangażować się w tę historię. Trzy czarownice to druga z serii autorstwa Marah Woolf, którą miałam okazję przeczytać. Wcześniej poznałam dwa tomy Iskry bogów i muszę przyznać, że nie zachwyciły mnie one, choć były dość dobrze napisane. Czy tym razem było inaczej? Zdecydowanie tak. Temat nadprzyrodzonych mocy i magii czarownic to coś, co po prostu intryguje. Tym razem historia okazała się ciekawa, a zwłaszcza w drugiej połowie akcja nabrała takiego tempa, iż po raz pierwszy od dłuższego czasu miałam wrażenie, że żyję tą opowieścią. Skutecznie zajęła moje myśli, więc z czystym sumieniem polecam ją nastoletnim, ale także dorosłym czytelnikom. Trzeba wiedzieć, że wątek miłosny jest stonowany, ale w pewnym momencie autorka pokusiła się o opis scen intymnych, więc sami zdecydujcie czy jesteście na to gotowi lub czy wasze dzieci mogą już czytać podobne opisy. Myślę, iż te trzynaście lat, które sugeruje wydawca jako dolny wiek odbiorców powieści, można nawet przesunąć w górę, chociaż zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach młodzież jest już dość wcześnie uświadomiona. I co prawda jest to tylko jedna scena, więc z pewnością można ją pominąć lub po prostu szybko puścić w niepamięć. Z perspektywy dojrzałego czy też dorosłego czytelnika bez wahania napiszę tylko tyle: ta scena jest pięknie i subtelnie napisana. Chociaż wiążą się z nią także negatywne emocje, ale to już wynika z innego kontekstu całej opowieści. Niemniej jednak da się zauważyć dobry smak autorki i dbanie o odczucia swoich czytelników. Główną bohaterką Siostry gwiazd jest najmłodszą z trzech sióstr. Vianne została ugryziona przez pewnego potwora i od tego czasu jej zdrowie bardzo na tym ucierpiało. Poza tym sytuacja w kraju, w którym żyje robi się napięta, gdyż demony próbują przejąć nad nim kontrolę. Aby ratować siebie musi wyjechać z siostrami poza granice Bretanii. Wkrótce jednak czarownice wracają do domu z pewną misją, od której może zależeć los całej społeczności magów i czarownic oraz zwykłych ludzi. Jej powodzeniem zależne jest jednak od współpracy z Ezrą, przyjacielem i ukochanym młodej czarownicy. Ważą się losy całej krainy, ale także serca Vianny, która darzy wielkim uczuciem przywódcę Wielkiej Loży Merlina. Walka z demonami i walka z uczuciami to dwa filary tej powieści. Czy miłość zwycięży, czy uda się przechytrzyć przywódcę demonów? Nic nie jest oczywiste i nawet zakończenie nie rozwiewa naszych wątpliwości, ale zaostrza apetyt i chęć przeczytania kolejnych części. Niewątpliwie autorka umie grać na uczuciach czytelników, kończąc opowieść w takim zawieszeniu. Wydanie powieści jest bardzo ładne oraz ma wysoką jakość. Duża czcionka uprzyjemnia czytanie, a dodatki od autorki w postaci spisu zaklęć czy przepisu na ciasteczka są miłym urozmaiceniem. Najważniejsze jednak zawsze w książce jest jej treść i w tym aspekcie autorka również popisała się umiejętnościami na bardzo dobrym poziomie. Przemyślany świat przedstawiony, dokładne wyjaśnienie konfliktu pomiędzy zwaśnionymi stronami i problematyczny wątek miłosny to filary, które budują tę historię. Marah Woolf dokładnie wszystko przemyślała i starała się jak najlepiej przekazać swoją wizję czytelnikom. Chociaż momentami można poczuć się nieco zagubionym w zawiłościach owego uniwersum to jednak wszystko z czasem staje się jasne i klarowne. Emocje związane z niespełnioną miłością i niebezpieczeństwem ciążącym nad światem ludzi, magów i czarownic da się odczuć całym sobą, zwłaszcza w drugiej części historii. Wyraziści bohaterowie to kolejny plus tego utworu. Każdy z nich jest inny i każdy ma swój cel. Nie sposób pozostać obojętnym na ich działania. Zarówno protagoniści, jak i antagoniści tworzą fantastyczny obraz całej powieści, sprawiając, że czytnik czuje się z nimi zżyty. Co tu dużo pisać jest to po prostu bardzo ciekawa książka. Siostra gwiazd to wyjątkowe wprowadzenie do alternatywnego świata, który staje przed wielką próbą o przetrwanie. Nic tu nie jest oczywiste, dlatego czytelnik nie traci zainteresowania fabułą. Miłość i dobro społeczności stają ze sobą w opozycji. Bohaterowie nie mają łatwo. Możemy dowiedzieć się, jak potoczyły się ich losy, sięgając po drugą część wydaną już w wrześniu. Ja na pewno to zrobię. Wam też serdecznie polecam tę serię.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
pola_reads 03-05-2021
pola_reads 03-05-2021
Pogoda sprzyja czytaniu i tym razem skończyłam "Siostrę gwiazd" Marah Woolf. Okładka jest obłędna i byłam ciekawa co czeka mnie w środku. Trzy siostry. Trzy czarownice. Świat gdzie istnieją demony, które pragną zawładnąć naszym światem. Vianne, najmłodsza z sióstr, ma za zadanie przekonać Ezrę, Wielkiego Mistrza Loży, do tego, by pozwolił ponegocjować z przywódcą demonów innej organizacji, która także zrzesza osoby magiczne. Tych dwoje łączy wspólna przeszłość, jednak czy uda się im być razem? I co gdy okaże się, że demony potrafią być przyjazne? A w Vianne budzi się wielka moc dana jej przez boginie? To nie może skończyć się dobrze.. Bardzo spodobał mi się świat wykreowany przez panią Woolf. Jak dotąd nie miałam wiele do czynienia z czarownicami, boginiami i demonami. Dzięki umiejętnościom autorki łatwo było się zanurzyć w tą fikcję. Zazwyczaj pierwszy tom w fantastyce jest najgorszy, bo trzeba wszystko poznać i wgryźć się w ten świat. Tutaj tego nie odczułam. Jednak nie wszystko było różowe. Cały czas miałam problem z umiejscowieniem w czasie. Bo w sumie rzeczywistość opisana w książce dzieje się we współczesności. Tylko można ją podciągnąć pod postapo. Bo to nie jest świat jaki my znamy. Tutaj nie ma komórek, często elektryczności i ludzie musieli ogarniać życie bez takich dobrodziejstw. A mnie się cały czas wydawało, że fabuła umiejscowiona jest w bardzo odległych czasach. Może to za sprawą tych peleryn noszonych przez bohaterów? Nie mam pojęcia skąd takie moje wrażenie. Cała książka w sumie kręci się wokół dwójki bohaterów. Ezry i Vianne. Czy on ją kocha, a jak nie to czy pokocha? Czy ona zdoła przed nim ukryć swoje uczucia? Mimo, że on darzy ją uczuciem to musi się poświęcić i tak w kółko. Trochę ten wątek był za bardzo rozbudowany. Ale reszta całkiem niezła. Czuć u autorki mocną fascynację Francją, ale to też mi nie przeszkadzało. I jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów i perypetii kolejnej z sióstr.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem