Opis treści
Ucieczka z krakowskiego Salwatora na słoneczne stoki Beskidu Śląskiego — z secesyjnej willi do górskiego sanatorium
W przedwojennym Krakowie mieszka Joanna Kasperska. Dziewczyna i jej matka znalazły się w tragicznej sytuacji — zmarły ojciec zostawił je z długami, pomocną dłoń wyciągnął wuj, krakowski fabrykant. Uzdolniona plastycznie Joasia była spełnieniem jego marzeń o dziecku. Jednak z czasem dojrzewająca dziewczyna staje się obiektem niezdrowych zainteresowań krewnego… Osaczona Joanna zapisuje się do Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarek i Higienistek i przeprowadza do internatu. Tylko tak może uciec z domu. Jest gotowa poświęcić marzenia o ASP na rzecz odkrywania tajników medycyny. Po zakończeniu nauki znajduje pracę w dziecięcym sanatorium przeciwgruźliczym w Istebnej. To tam odkryje swoje prawdziwe powołanie. Tam też pozna Stanisława, nauczyciela skrywającego smutną życiową historię.
Czy miłość okaże się lekarstwem na zranione dusze?
Czy uda się zapomnieć doznane krzywdy?
I czy w ogóle można uciec od przeszłości?
Słoneczne tarasy to pierwszy tom serii PIELĘGNIARKI — o kobietach, które szukając swojego miejsca na ziemi, znajdują szczęście w pomaganiu innym.
Czytelnik 22-03-2025
Czytelnik 22-03-2025
Akcja powieści rozpoczyna się w przedwojennym Krakowie. Główna bohaterka, Joanna Kasperska, po śmierci ojca trafia z mamą do domu wujostwa. Początkowe lata sielanki, marzeń o studiach plastycznych dziewczyny, przesłania zachowanie wuja, który to nie może powstrzymać „niezdrowych zainteresowań” względem dojrzewającej panienki. Joanna postanawia więc poświęcić własne marzenia i zapisuje się do szkoły pielęgniarskiej z internatem. Chce zniknąć z oczu i rąk wuja i tylko w tym sposobie upatruje dla siebie ratunku. Po szkole dostaje jeszcze lepszą ku temu okazję, bowiem zatrudnia się w sanatorium przeciwgruźliczym dla dzieci w Istebnej. Czy tam uda się jej odbudować swoje życie na nowo? Odnaleźć miłość i zapomnieć o zdarzeniach z czasów nastoletnich, które niestety ukształtowały jej spojrzenie na mężczyzn? . Jakże to była interesująca lektura! Przeniosła mnie do czasów przedwojnia, gdzie opieka medyczna się dopiero rozwijała, a szerokopojęte dbanie o higienę, zdrowie ogółu dopiero kiełkowało w świadomości społeczeństwa. Ile ciekawostek o ówczesnej pracy pielęgniarek, podejściu do zawodu poznałam! Ale nie tylko - także świat górników, ich ówczesne problemy, szerząca się bieda i rozwijające się wraz z nią choroby. Choroby, które dzięki rozwojowi medycyny obecnie są na prawdę rzadkością, a wtedy niejednokrotnie prowadziły do kalectwa dzieci, czy też śmierci. Jednak w książce oprócz przeciekawego wątku „edukacyjnego” że się tak wyrażę, znajdziecie także cały wachlarz emocji - od strachu, wstydu, złości, przez współczucie, troskę, przyjaźń i miłość. Interesujące wątki i nietuzinkowe postaci - to Wam mogę zagwarantować! . Powieść na prawdę mi się spodobała, do tego stopnia, że już wypatruje kontynuacji!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem