Opis treści
Gastronomia zawsze odgrywała znaczącą rolę w historii Gdańska. Choć jadłospis gdańszczanina w ciągu wieków ulegał zmianie, każdy mieszkaniec miasta, bez względu na przynależność stanową, lubił dobrze zastawiony stół. Jednocześnie to, co spożywali ludzie, było nierozerwalnie związane z ich przynależnością do warstwy społecznej. Inaczej jadali patrycjusze, inaczej pospólstwo, a najskromniej plebs. Podobnie uroczystości rodzinne różniły się stopniem przepychu, liczbą zaproszonych gości i zawartością talerzy.
Dość wcześnie ukształtował się w mieście system rzemiosł spożywczych i sieć zakładów wyspecjalizowanych w żywieniu zbiorowym. Taka sytuacja ma miejsce do dziś. Na przestrzeni wieków zmienił się częściowo zestaw surowców spożywczych, udoskonalono techniki ich przetwarzania, zmieniły się nawyki żywieniowe społeczeństwa, powstały nowe rodzaje zakładów wytwarzających żywność.
Kultura spożywania posiłków zależy od danej społeczności, która posiada swoiste wymagania, tworzy tradycje i obyczaje obowiązujące wszystkich gromadzących się przy stole. A spotkania takie służyły niegdyś i nadal służą nie tylko zaspokajaniu głodu, ale także chęci przebywania w towarzystwie ludzi podobnych do siebie w zachowaniu i zainteresowaniach, potrzebie nawiązywania kontaktów towarzyskich i biznesowych.
O tym, jak wyglądały dawne gdańskie salony, o czym rozmawiały elity kulturalne i w jakich daniach gustowali zamożni rajcowie, kupcy czy patrycjusze, by pokazać dostatek i różnorodność wykwintnych potraw królujących w Grodzie nad Motławą, przeczytamy w książce Henryka Jana Lewandowskiego. Dowiemy się, jaką rolę podczas eleganckich przyjęć odgrywała piwniczka, jak organizowano ogromne bale, uroczyste, bogate przyjęcia oraz wiele towarzyskich rozgrywek, które zajmowały czas i gromadziły osoby liczące się w danej społeczności. Odwiedzając gdańskie salony poznamy ich wystrój, woń i atmosferę, by przekonać się, ile z tego świata przetrwało do dziś.